Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skorupiaczek

On ma dwoje dzieci, ja go kocham...ale....czy ktos tak ma????

Polecane posty

Gość skorupiaczek

Kocham faceta, ale on ma dwoje dzieci z poprzedniego zwiazku 5 i 7 lat. Bywaja u niego na weekend. Pomimo najszczerszych checi denerwuja mnie, chociaz tego nie okazuje bo wiem , że to jego dzieci ij ekocha. Czy taki zwiazek ma przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorupiaczek
przeszkadza mi to ze on je kocha taką małpia miłościa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niema
taki związek nie ma szans jeżeli nie akceptujesz tych dzieci...jak sama napisałaś on je kocha i chce się z nimi spotykać, a ty albo je również pokochasz na swój sposób, albo będziecie sie o nie kłócić...więc to nie ma sensu ani szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochac nie musi wystarczy, że będzie wobec nich miła a wobec faceta - wyrozumiała (w tej kwestii) wiadomo, ze facet ma poczucie winy z powodu opuszczenia dzieci, więc nadrabia to w taki sposób, w jaki potrafi trzeba to zrozumieć jesteśmy chyba w końcu dorosłymi ludźmi, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorupiaczek
ale kazdy weekend? urlop tez z jego dziecmi? może jakos negocjować? czy wypada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że można \"negocjować\" wszystko jest kwestią dogadania trzeba tylko być delikatnym, bo wiadomo, że sprawa jest bardzo osobista i drażliwa u nas jest tak, że dzieci spotykaja się z tata na niedzielnym obiedzie u babci urlopy róznie, wyjazdy czasem z dziećmi, czasem tylko we dwójkę przeciez w małzeństwie też nie wszystkie wyjazdy są razem z dziećmi wszystko da sie poukladać, tylko trzeba wykazać się dojrzałością do tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorupiaczek
Ewa 33 ...jak ja Ci zazdroszcze, że nie masz taka sytuacje. Tez bym tak chciała zeby spotykał sie z dziecmi u babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie tylko u babci Od kilku tygodni np. syn przychodzi do nas raz w tygodniu z matematyką, bo ma zadawane hurtowo i trzeba mu pomóc Ale mi to nie przeszkadza, bo co w tym jest złego czy przykrego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłaa
Może to o mój związek chodzi. Jeśli wiesz że nie pokochasz dzieci to nie radzę ci pakować się w taki związek. Ucierpi na tym on i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorupiaczek
Ewa masz inaczej. Jego dzieci spia na weekend u niego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorupiaczek
wolałabym żeby przychodziły w dzień czasami a potem wracały do domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci będą rosły, nocowanie u tatusia nie będzie już taka atrakcją, będą miały swoich kolegów, wyjazdy, zajęcia no, ale te kilka lat trzeba umieć znaleść kompromis jesli nie czujesz się na siłach, to zrezygnuj z tego związku, bo walka o ojca z dziećmi nie jest fer i jeśli facet je kocha, to jesteś na przegranej pozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce zeby to glupio zabrzmialo Ale co cie tak denerwuje w tych dzieciach? Czy robia ci na zlosc lub cos w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorupiaczek
denerwuje mnie to, że tata kocha je małpia miłościa. Nie sprzataja zabawek po sobie, graja w piłkę w domu, tata im nawet uwagi nie zwraca . Rano jak wstana to biegna do naszej sypialni i jestem niewyspana. A ciezko pracuje i w weekend chce sie wyspac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwazam ze powinnas to wlasnie powiedziec swojemu partnerowi. Ze dzieci w ich wieku powinny nauczyc sie sprzatac zabawek bo jesli nabalaganily to powinny posprzatac. Po drugie ze w pilke gra sie w parku lub na podworku bo mozna cos stluc itp. Nie wiem co moglabym ci poradzic na to ze codziennie rano wbiegaja do waszej sypialni no bo nie mozna im powiedziec ze maja zakaz wchodzenia..Ale na pocieszenie moge ci powiedziec ze potem z tego wyrosna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorupiaczek
porozmawima z nim, ale nie wiem czy to cos pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×