Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyjaciłóka

Jak się odkochać? Obiekt - Przyjaciel

Polecane posty

Gość Przyjaciłóka
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciłóka
Czasem mam wrażenie, że traktuję go jak partnera, czuję się, jakbym egzystowała w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciłóka
Słucham sobie pewnej audycji i mam nieodparte wrażenie, że jestem otwarte na związek z nim, na przyjmowanie odpowiedzialności. To nie jest tak, że potrzebuję tylko bycia kochaną, mam potrzebę go kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciłóka
Przynudzam, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjaciólka.......a czy nie warto spróbować cieszyć się tą przyjażnią?? skoro wiesz że on ma kogoś i że bedzie z nią to jest jakiś sens psuć nawet przyjaźń. Między mną a moim znajomym też coś zaiskrzyło rok temu, ale wiem że on ma dziewczynę i ja też jestem zajęta i wybrałam sobie go na przyjaciela, co ja bym dała żeby to się spełniło. Wierzę mocno w przyjażń męsko-damską to dla mnie jest coś naprawdę suuuuuuuper.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciłóka
Ja bym tak chciała naprawdę! Dlatego chcę się odkochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciłóka
Ja się cieszę tą relacją, jest dla mnie naprawdę wiele warta, ale mam problem sama z sobą. Z tym nieszczęsnym zakochaniem. Nie chcę go stracić, ale nie wiem jak mogę to pokonać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też przez to przechodzilam, jedyny sposób to zerwać albo rozluznić mocno kontakty. Inaczej się nie da. Przyjaźń się już niestety skończyła w momencie kiedy się zakochałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie chyba zakochalam w przyjacielu/koledze , on nawet o tym nie wie:) przeszloby mi gdyby kogos mial, tzn. po jakiejs chwilowej depresji, a ja wiem, z e nikogo nie ma i wciaz mam jakas nadzieje a probowlam juz tyle razy dac sobie spokojczekam chyba na cud:) trzymajcie sie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos Ci powiem
Dziewczyno, zameczysz si na smierc za chwile. Powiedz mu jeszcze raz co czujesz, powiedz, |e ta przyjazn z duzo Cie kosztuje i poczekaj w ciszy jakis czas.Daj mu szanse, |eby mu si chcialo chciec. Wiem, |e to nielatwe. Ja sobie obiecuje, |e to koniec pryznajmniej raz w miesiacu a nastepnego dnia ta menda przychodzi i wyciga mnie na kawe, spacer, zakupy, cokolwiek ;) Roznica polega na tym, |e ja wiem |e on mnie kocha i nie mog si z nim nie spotykac |e wzgeldow zawodowych. Ale przynajmniej wiem, |e nie moze beze mnie zyc i cierpimy razem. Je[li on nie odpowie Ci na wyznanie albo powie, |e Cie nie pokocha, musisz odpuscic. To ju| nie jest |adna przyjazn, tylko toksyczna relacja, w ktorej jedna strona zaspokaja wszystkie swoje potrzeby kosztem drugiej. Twoim kosztem mila, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciłóka
Wiem, że on mnie kocha jak... młodszą siostrę albo cóś anie kobietę. Nie będę go stawiać pod ścianą, bo wiem co odpowie. Nie jest to gdybanie, bo jak pisałam rozmawiamy o wszystkim i o takich rzeczach również. Poza tym, jakby tylko mógł, to by mnie jakiemuś facetowi "oddał", żebym była szczęśliwa i w związku. Tak nie postepuje zakochany mężczyzna, prawda?:( Słowem, dokładnie wiem na czym stoję. Nie chcę zrywać tej relacji, ale Coś ci powiem ma rację. To zamienia się w toksyczną relację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciłóka
Czy moglibyście polecić mi jakieś "ćwiczenia", albo dać wskazówki, żeby się od tego uwolnić? Pogadamy. Będę chciała ograniczyć do minimum kontakt. Co robić w tym "wolnym czasie", który nadejdzie, żeby jak najszybciej z tego wyjść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciłóka
Podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sposob jest prosty.. musisz zrobic sobie pranie mozgu... na SIŁE - po prostu wbrew sobie spróbowac poznawac innych ludzi, wkręcić sie w jakies towarzystwo, zabawić sie... nie ma leko, nie ma innych sposobow, do pewnych rzeczy trzeba sie zmusić... czasem najpierw musi być źle, by potem mogło byc dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciłóka
Dzięki Jeszcze na koniec. Wg Ciebie, da się to naprawić tzn. powrót do przyjaźni i pyt. 2: czy można się jakoś kontaktować w czasie odkochiwania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da się naprawic, a jesli to w bardzo długim czasie, kidy juz zakochasz sie w kims innym i oczywiscie - zero kontaktów do czasu zupelnego wyleczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciłóka
Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciłóka
To dziwne, ale po rozmowie z Nim o moich uczuciach i tym co się dzieje, wszystko się jakby uspokoiło. Moje "zakochanie " jakoś osłabło. Może to po prostu zauroczenie człowiekiem, który tak wiele mi daje i jest blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on20
Ja tez odwazylem sie powiedziec swojej przyjaciółce ze ją kocham( a kocham ją od paru lat ), ona oczywiscie nie podzielała moich uczuc i to jakby opadło, a nawet uwiezylem ze sie odkochalem, mialem swietny nastrój, chciało sie zyc, a jednak po miesiącu wróciło z podwójną siłą, tyle że przez to nasz kontakt sie urwał i nie mam juz niczego :( Nie mam pojecia jak sobie z tym poradzic, to jest ponad moje siły i obawiam sie ze uciebie bedzie podobnie, ale czas pokaze, 3maj sie Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!przeczytalam wlasnie caly ten watek,szkoda,ze wszyscy znikneli i nikt sie nie odzywa...mam podobny problem...musze odkochac sie w przyjacielu.Bylam w zwiazku 5 lat,przyjaciela poznalam przed poznaniem chlopaka.Nasz zwiazek sie rozpadl przez zazdrosc mojego bylego w stosunku do przeroznych osob,przyjaciela oczywiscie tez.Po odejsciu od bylego calkiem inaczej spojrzalam na przyjaciela-kiedys widywalismy sie rzadziej przez zazdrosc mojego bylego partnera,teraz widujemy sie czesto...wspolne wyjscia,kawki,ogladanie filmow...niby prawdziwa przyjazn.Jednak jakis czas temu doszlo miedzy nami do pocalunku i wspolnego lezenia w 1 lozku.Jeste w nim zakochana...on wie co czuje,jednak powiedzial mi,ze wtedy zrozmial,ze traktuje mnie jak przyjaciolke i nic do mnie nie czuje,mimo ze pare razy mial chec sie ze mna przespac.a ja go pokochalam... wiecej takich sytuacji nie bedzie,bo po prostu wydarzylo sie...bylismy na wspolnych imprezach,ale nic sie nie dzialo wiecej niz nasze zwyczajen rozmowy.jak mam sie odkochac skoro sie widujemy??? nie chce stracic takiego przyjaciela,bo to jest najlepszy facet jakiegokolwiek poznalam :/ ale bede bardzo zazdrosna,jak dowiem sie,ze z kims sie spotyka..nie wiem ile nocy przeplacze,ale bede musiala sonbie dac z tym rade:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mam chyba
chociaz sama nie wiem , mam swietnego przyjaciela , caly czas t byl moj przjaciel ale teraz juz sama nie wiem co czuje.....wiem ze on tez mnie traktowal jak przyjaciolke a teraz zachowuje sie inaczej , mam wrazenie ze sie podkochuje we mnie.....ale nie doszlo miedzy nami do zadnego zblizenia....zna go wiem jaki byl a teraz jest zupelnie inny zachowuje sie jak zakochany facet....a a ja sama nie wiem co czuje.....kiedy go nie ma brakuje mi go strasznie caly czas o nim mysle , kiedy okazalo sie e wyjezdzam zaczelam tak strasznie za nim tesknic i wciaz mysle o tym co ja bez niego zrobie mysle e nie bedzie wspolnych spotkn pogadanek na gg niczego.....nie wiem czy go kocham wiem ze go potrzebuje i wszystko jest takie puste bez niego.... nhie wiem co mam myslec ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Przyjaciółki
Przyjaciółko - bywasz na tym forum? napisz, proszę - jak to się skończyło ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kljhk,mn
a co cie to koorwa obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×