łatwiej mi jest zakochac się w dziewczynie niż w facecie...

moze to wydac sie troche dziwne..nawet ja nie moge siobie z tym poradzic czasem..nikomu o tym nie mowie bo niechce zeby ktos sie na mnie krzywo patrzył...nie wiem czy to dlatego ze moze jestem lesbijka..(tylko ze mnie pociagaja fizycznie inne dziewczyny ale nie mogłabym z nimi "uprawiac seksu" za to mogłabym sie znimi całowac i dotykac je..ostatnio miałam sen o kolezance z roku(one jest mezatka23lata) ze sie całujemy.Jak sie obudziałam w nocy to miałam takie dziwne uczucie..nawet nie wiem jak je nazwac, w kazdym razie było przyjemnie:) Nie zwracam uwagi natakie rzeczy na jakie zwracaja uwage faaceci(pupa biust)..w tej dziewczynie o ktorej pisałam wczesniej, zwala mnie z nog jej uśmiech.. Mój problem polega na tym ze nie byłam z nikim w zwiazku powaznym itp..i wiem ze chce miec męza i dzieci(kiedys) ale nie moge tego powstrzymac.nie weim czy wszystko jest ze mna wporządku..:(:(:(

Masz 19 lat?

może jesteś bi? a może masz jakieś złe skojarzenia z facetami? Ja mam odwrotnie - kobiety mnie pociągają (byłam kiedyś w łózku z jedną), ale nie mogłabym się w żadnej zakochać. Kochać mogę tylko mężczyzn (chociaż cholera wie za co :O )

jesli tak to zajmij sie nauka albo idz do pracy,moze dpieo Ci sie tam wszzystk ksztaltuje,albo rozdwojenie jazni

dogadywac z mezczyznami,moglabym bys psychicznie z kobieta,ale fizycznie jak najbardziej z mezczyzna.. nie mam wspolnych tematow z nimi,krepuje sie i w ogole,a z kobietai nie, natomiast nie pociagaja mnie w ogole choc lubie patrzec na kobiety i myslec sobie oo moglabym miec taka dupe ;p albo cycki,a u mezczyzn pociaga mnie wyglad,sila itd

mam 19 lat..studiuje wiec czy innym moge sie zająć

nie mam złych skojarzen z facetemi poprostu nie umiemsie z nimi dogadywac...łatwiej jest mi pogadac z dziewczyna

ja mam tak samo

Jestem bi, ze skierowaniem na mężczyzn, ale u kobiet również nie pociągają mnie pupy ani biusty. :) Myślę że nawet typowe lesbijki nie patrzą na to. Mnie pociąga taka... słodycz, delikatne włosy, uśmiech, to że kobieta pachnie inaczej, ma świeżą gładką skórę, alabastrową szyję. Przy całowaniu uczucia są zupelnie inne niz z facetem.

poprostu nie mam o czym rozmawiac z mezczyznami,mam kolegow,jestem lubiana itd ale jak chca czegos wiecej to ich odpcham i jestem nieznoscna,nie umiem sobie poradzic,a z kazda kobieta mi sie dobrze dogaduje,mamy wspolne tematy itd

a ta dziewczyna o ktorej pisałam..w ogole z nia nie gadam..tzn gadam ale nie zbyt czesto..nie wiem jak to mam wyjasnic to co do niej moge czuc... wiem ze do łozka mogłabym pojsc tylko z facetem...ale wiem tez ze nie pojde z facetem do łozka jak nie bede go dobrze znała i jak bede sie w jego towarzystwie krepowac...za to jesli chodzi o dzewczyne to lajt w kazdym calu

daweter no własnie widze ze wiesz co czuje:)

Prawdę mówiąc to w ogole nie wiem co faceci widzą w biustach i pupach :) Mnie one nie podniecają, mimo że potrafię ocenić któa dziewczyna ma fajny biust a która pupę. Potrafię zobaczyć co jest ładne a co nie, ale nie ma to nic wspolnego z erotyzmem. W ciałach mężczyzn pociąga mnie to że mają INNE ciało. Inną klatkę, a nie dwa pogórki które przecież dobrze znam bo je mam. Inną budowę miednicy, kości takie jakby ciosane na prosto, co mnie zachwyca, bo zaokrąglone biodra z innym ułożeniem kości i tkanką tłuszczową nie podniecają mnie, bo sama to mam. :) Inne ramiona, nogi. Ich siła i szorstkość skóry. To własnie jest fascynujące. Natomiast kontakt fizyczny z kobietą to apogeum estetyzmu. Kobieta jest świeża, ma cudowną skórę i zupelnie inne usta pod moimi ustami. Całowałam się z kilkoma kobietami (tylko z jedną byłam w łózku) i nie było takiej która całowałaby się źle. Wszystkie robiły to wyśmienicie, podczas gdy u mężczyzn jest róznie, powiedziałabym że tylko ok. 40 % całuje dobrze. Podobno nie istnieje biseksualizm rozłożony na połowę. Zawsze którąś płeć się woli bardziej. Więc może po prostu jesteś bi, wolisz facetów, ale dziewczyny też Cię pociągają. Chociaż jedno muszę przyznać - po każdym rozstaniu z facetem uważałam że z kobietą byłoby lepiej, bo kobiety chyba nie potrafią tak krzywdzić. :)

może to i dziwne ale wydaje mi sie ze zwiazek platoniczny dałby mi wiecej niz zwiazek z facetem..np teraz w tym wieku wolałabym byc z dziewczyna tylko nie jestem pewna czy pozniej mogłabym stworzyc jakis zwiazek z meżczyzna:( ale to chyba nie moga byc urojenia ze podoba mi sie dziewczyna..chyba nie probuje sobie tego wmówic?

ja nigdy nie byłam z dziewczyna...ale chciałabym zobaczyc czy potrafiłabym to zrobic, i jak to jest.

a ja myslalam,ze wiem czego chce, ze wole facetow, az tu nagle zakochalam sie w dziewczynie, niezly zonk, co tu teraz zrobic? skoro mieszkamy daleko od siebie i to wlasciwie jedyna przeszkoda,bo wiem ze ja jej tez sie podobam... :(