Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aiwlysss

Kobiety kontra Mężczyźni

Polecane posty

Witam wszystkich!!! Pomysł na ten post zrodził się z prozaicznego powodu, podoba mi się chłopak, ale nie wiem co jemu siedzi w głowie. Spotkałam go w moim nowym miejscu pracy (przenieśli mnie tam w zastępstwo na 2 miesiące). Od razu jak go zobaczyłam stwierdziłam, że jest typem podrywacza. Był przystojny, wesoły i flirtował z każdą. O dziwo ierwsze moje wraże było negatywne. Jakoś nastawiłam się na jego zwyczajowe gadki i żarciki. Nie myliłam się, był dla mnie miły i zaczepiał mnie bez przerwy. Zachowywał się jak dzieciak i nawet mu o tym powiedziałam. Raz zaprosił mnie na piwo, odruchowo odmówiłam. Wrezultacie go polubiłam a po miesiącu odkryłam, że niestety zaczął mi się podobać. Po mnie uczuć nigdy nie widać, nawet raz mi powiedział, że jestem zimna (w żartach niby). Było mu nie po nosie, że jego podchody nie przynoszą rezultatu - pewnie dlatego dalej próbował. Czułam, że mu się podobam, ale za dużo szczegółów nie będe teraz opisywać... Po moim odejściu zorganizowali impreze dla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkich pracowników, dobrze mi się z nim bawiło – oczywiście obskoczył wszystkie dziewczyny jakie się dało, ale ze mną dłużej się bawił. Jak napisałam do niego smsa pod pretekstem oddania mi rzeczy jaką mu pożyczyłam nie odpisał. Raz zadzwoniła koleżanka stamtąd i jak się skumał że to ja dzwonie wykrzyczał, że przeprasza ale nie miał czasu, żeby odpisać. Postanowiłam sobie odpuścić, bo może przestałam go interesować – tym bardziej że wykazałam jakąś inicjatywę. Dlatego nie rozumiem facetów, oni pewnie nie rozumieją nas, więc piszcie co o tym myślicie i podzielmy się naszymi doświadczeniami. Przybliżmy trochę planety Mars i Wenus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przybliżmy trochę planety Mars i Wenus } Nie da się. Pomyśl logicznie. :o Jeśli natomiast chodzi ci o przenośnie to tylko tak da się zbliżyć dwie planety o stałej orbicie. Nie lubię takich porównań. Nigdy nie czułem się jak Jakiś Mars. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka 22
tez , nigdy nie rozumiem, facetów :// moze to typ zdobywcy , a Ciebie jeszcze nie zdobył i tylko o to tu chodzi , a moze jesteś dla niego ta wyjątkowa , na prawdę nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiec upraszczając sytuacje : Im bardziej olewasz \"podrywacza\" tym stajesz się dla niego cenniejszym łupem...czymś o co warto powalczyć...na chłopski rozum...myślisz że z czego piłkarze cieszą się bardziej ?? Z małego pucharu szkolnego którego zdobyli kiwnięciem palca czy z pucharu świata na którego musieli strasznie harować :D ??Ty jesteś w tej chwili dla niego pucharkiem szkolnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin - A o co jak nie o przenośnie ;-P? Dobra przyznaje jesteś ziemianinem, ale jesteśmy tak różni tzn. koniety od mężczyzn, że poprostu trudno nam się porozumieć. My mówimy, że wy jesteście dziwni a wy że my jesteśmy dziwne. Macie naprawde odmienny punkt widzenia, którego ja nie pojmuje. Dlatego rozmowa z przyjaciółkami mi nie wystarcza, bo one myślą jak kobiety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka 22
ja bym sie radziła nie angażować, ale wiem ze to tylko łatwo powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciii... - mówisz tak z własnego doświadczenia? Czy tylko spekulujesz? Nie zgadzam się, że jestem pucharkiem szkolnym. To że się bawiliśmy nie znaczy że mnie zdobył... Tym bardziej, że pod koniec imprezy jak się ze wszyskimi żegnałam to cmoknął mnie w policzek a ja dla żartu niby wytarłam policzek ... Troche to głupio brzmi, ale miałam z nim dziwne relacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli jest podrywaczem...tak :) on zdobywa żeby było jedną więcej na koncie zdobytych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie z własnego doświadczenia ...z doświadczenia przyjaciółki...no i też mam kolegę podrywacza :) może źle to ujęłam ale chodzi o to że taki facet-podrywacz nie szuka wyjątkowej dziewczyny żeby stworzyć z nią związek itd. szuka dziewczyny na chwile żeby nie doskwierała mu zbytnio samotność i żeby mieć o jedną więcej na koncie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówię ze cię zdobył tylko stałaś się dla takiego mniej atrakcyjna bo bardziej dostępna ...zareagowałaś na jego zaloty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> Ciii... Używając przenośni.. wylałaś na nią kubeł zimnej wody. :o Pytanie na ile takie reguły sprawdzają sie w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co taki podrywacz uznaje za zdobycz, każdą która się do niego uśmiechnie?;/ A poza tym każdy musi się w końcu ustatkować:) Nie mówie, że chcę zaraz tworzyć z nim jakiś związek. Tylko wydaje mi się osobą dobrą do zabaw a potem się zobaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka 22
to ja ci mowie z własnego doświadczenia , miałam kolegę przystojny ,laski na niego leciały , interesował sie nimi tylko do 1 razu , następnie olewał , kiedyś sobie cos ubzdurał ze ze mną będzie , mimo ze mówiłam mu ze nigdy sie z nim nie prześpię , przychodził , pomagał , uśmiechał sie, kupował kwiaty .... chodził tak za mną przez 5 miesięcy , ja na prawdę go lubiłam , ale na koniec w sumie okazało sie ze mu tylko na 1 zależy , oczywscie sie z nim nie przespałam ale .... nie mogę powiedzieć ze nic do niego nie poczułam... :/ Ten typ tak ma olej go to najlepsze wyjście:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiałam się czy do niego odpisać, on wcześniej przyszedl do mnie do pracy w odwiedzinach. Ja jeszcze do nich nie poszłam, mimo że tam pracowałam a on u mnie nie. Bałam się do niego pisać dlatego, że mógł mnie olać, ale stwierdziłam, że zyjemy w XXI wieku. Poza tym miłam pretekst - zawsze moge go traktować jak kumpla a nie zalotnika;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opiekunka 22 - tylko najgorsze jest to, że akurat nam kobietom akutar takie typy się podobają. Czy tylko oni mogą chcieć się chwalić. Chyba fajnie mieć faceta, którego zazdroszczą Ci inne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin zamiast skupiać sie na przenośniach jakich tutaj używamy, powiedz co o tym myślisz jako facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin zamiast skupiać sie na przenośniach jakich tutaj używamy, powiedz co o tym myślisz jako facet... } Nigdy nie byłem podrywaczem. :o I chyba nigdy nie będę.. zważywszy że z wiekiem mniej się chce.. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie nie denerwujcie się tak moi drodzy...nie moją jest winą że tacy faceci w większości przypadków kobiety traktują dosyć przedmiotowo ...przedstawiłam to jednak po prostu dosyć dosadnie.Nie ja tak uważam ale wielu mężczyzn przynajmniej tych których ja znam...mój kolega podrywacz z jednej strony jest dla dziewczyny którą chce poderwać bardzo miły a potem z kolegami śmieje się z niej że już ma ją w garści,że jest naiwna itd. nie piszę tego aby ci dokuczyć ale aby jedynie przedstawić ci jak sytuacja wygląda w wielu przypadkach które ja znam.a pisząc że już nie jesteś dla niego tak atrakcyjna miałam na myśli to że podrywacz zazwyczaj lubi kobiety które aby poderwać musi się bardziej postarać.Wiec im mniej uwagi być poświęcała jego zalotom tym bardziej by się starał ...a kiedy zauważył twoje zainteresowanie przestał się aż tak starać i być może dlatego nie odpisuje na twoje smsy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka 22
myślę ze my Ci juz nic nie pomożemy . Podjęłaś już przecież decyzje... czy kobietom sie tacy podobają , jak widzisz nie wszystkim... ja szukam zdecydowanie czegoś innego. Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciii... nie uraziła mnie Twoja wypowiedź, poprostu jeszcze się łudze. Osobiście nie znam bliżej takich facetów. Z regółu takich nie lubie, ale on mi się spodobał i chciałam inaczej o nim myśleć i nawet usprawiedliwiać go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{ Bogaty... dlaczego tak spłycasz kobiece poglądy? } Doświadczenie życiowe + opinie seksuologów. Nic (ponoć) tak kobitki nie kręci jak pełny portfel (dziś trafniej będzie użyć słowa konto) partnera. :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiekunka 22
Myrevin ----------> nie obrażaj nas z łaski swojej ,tym bardziej ze nas w ogóle nie znasz:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy jeszcze jakie kobietki... Osobiście do tego stereotypu nie należe. Wręcz kiedyś nie przyjęłam drogiego prezentu od chłopaka. Nie widywaliśmy się często a on jeszcze zorganizował jedyny wolny wieczór z koleżanką której ja nie cierpie. Powiedziałam, że czasu z nim nie da się kupić prezentami. No i wole teraz tego podrywacza który zarabia tyle co ja niż dobrze zarabiającego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> opiekunka 22 No nie znam. Ale słowo obraza to zbyt dużo w tej zalewie uogólnień, jaką jest to forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×