Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzonaaaaaaaaa

Małe osiedlowe sklepy - czemu pracują tam tak wredne baby?

Polecane posty

Gość wkurzonaaaaaaaaa

Przechodzą specjalne przeszkolenie czy co? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo zarabiaja 700 zl.netto ,nie siedza tylko musza latac po produkty i ogolnie to nie jest na pewno wymarzona praca...W supermarketach przechodza szkolenia i musza byc mili, bo mozna ich zwolnic a kto by chcial w takim maym sklepiku pracowac?jak zwolnia wredna babe to nie bedzie nikogo na jej miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonaaaaaaaaa
Nie mówię konkretnie o moim sklepie, ale większości takich małych sklepików np. społem, w których byłam. Siedzą tam takie wredne baby, pamietające czasy Gierka, które nie szanują nikogo poniżej 40 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz moze tu nie ma zasady
ze w malym sklepiku pracuja wredne baby. Małe sklepy w porownaniu z duzymi maa mniejszy utarg , moze nie maja pieniedzy na zatrudnianie innych pracownic i wlascicielki stoja same? a moze kopoty rodzinne? chore dziecko albo sama kobieta ma jakies problemy zdrowotne? Wiesz tez nie lubie wchodzic do sklepu i myslec sobie: znowu bedzie wredna czy mnie ladnie obsluzy , ale zawsze mmi ta druga mysl przychodzi do glowy ze moze jednak ma swoje problemy i dlatego taka jest rozkojarzona i zdenerwowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonaaaaaaaaa
To, ze taka jedna z drugą "sklepikarka" zarabia mało i marzyła o karierze aktorki a nie sprzedawczyni nie oznacza, ze moze być chamska dla klientów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o sklepy Społem to sie zgadzam :) Nieraz kupuję coś w takich miejscach i nie dosyć, że panuje jakiś dziwny chaos, to panie często przypominają takie sklepowe z lat 70-tych... coś w tym jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze sa zle,kiedy przychodzi elegancka kobieta i pyta o produkt, ktory te baby kupuja tylko od swieta, bo ich nie stac.W skepiku na moim osiedlu pracuje baba, ktora zawsze sypie za mna komentarze...Niby cicho, ale tak zebym slyszala....Chodze tam tylko w ostatecznosci...Kiedys uslyszalam...\" Tampunów sie paniusi zachcialo, niech se wate wpycha...\", albo \"takie rarytasy to niech see z ameryki przywozi...\" a chodzilo mi wtedy o zwykle,slodkie buleczki maslane...Babsko mieszka na tym samym osiedlu co ja i wie ze czesto za granice jezdze i tak to komentuje...Niewiem, mąż mowi ze zazdrosny babsztyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kumpel z wojska
gdy wszedłem do takiego sklepu osiedlowego to akurat wychodził klient a sprzedawczyni woła na głos, cytuję : 'znowu przyszedł wódkę kupić ... dupę powinien sobie umyć bo capi na kilometr' normalnie chamstwo , jej się wydaje, że kim ona jest , księżniczką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonaaaaaaaaa
Tak, jeszcze na PKP i w niektórych urzędach. To jest pewnen typ ludzi, którzy są przyzwyczajeni do innego systemu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko w takich małych, osiedlowych sklepach spotyka się takie babole... czasami mam wrażenie, że te panie dostają jakąś premię za bycie wredną :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby były do życia
to by miały lepszą robotę a jak są do życi to handlują syrem i bułkami. to nie są kulturalne, wykształcone, obyte w świecie kobiety. nie znają zasady "co by się nie działo keep smiling"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w urzedach to jest czasem
ponizej krytyki :| szczerze mowiac staram sie nie zwracac uwagi na takich ludzi ale czasem sie nie da..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w urzedach to jest czasem
a ja raz sie zszokowalam ...wchodze do malego skepu kosmetycznego a tam stoi wlascicielka - co to nie ona z cygarem w rece i pali w srodku 1 jak latwo sie domyslic klimatyzacji ani wentylacji nie bylo .. ale takie cos mnie denerwuje , w sklepie kosmetycznym jesczze;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonaaaaaaaaa
Nie trzeba być wykształconym i obytym w świecie żeby być miłym. Tego ne uczą na uniwersytecie. Nie oczekuję, ze będą się do mnie uśmiechac, niech po prostu nie będą chamskie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×