Próba skopiowania karty - blokada na niej

Bank mi założył deblokadę na kartę, bo: "nastąpiła próba jej skopiowania" Tyle dowiedziałam się dzisiaj od konsultantki na infolinii,wydział kart dziś nie ma niestety obsługi. Musze wiec wziąć na wstrzymanie do poniedziałku, kiedy dowiem się więcej szczegółów. Zapytuje tutaj - zdarzyło was się kiedyś coś takiego? Nie bardzo widzę możliwość, jak taka próba w ogóle mogła mieć miejsce - używałam tej karty tylko w sklepach, nie spuszczałam jej ani na moment z oka, tudzież w zeszłym tygodniu korzystałam z dwóch bankomatów, jedne w centrum handlowym (wewnątrz), drugi w banku! Logicznie rzecz ujmując zablokowanie nastąpiło po ostatniej wykonanej operacji, to była operacja w sklepie. Powiem szczerze, że bardzo ale to bardzo mnie to zaniepokoiło. No bo jak można w takim razie nie bać się używać karty gdziekolwiek w ogóle. Czy zdarzyło wam się kiedyś coś takiego? Ktoś kiedyś skopiował waszą kartę? Zadziałał bank, czy też jakąś operację zdołano w ten sposób przeprowadzić na waszym koncie? Zastanawiam się też, czy to nie nadmiar czujność ze strony banku, który jest dla mnie nowy. W moim starym przez 10 lat nigdy nic podobnego się nie zdarzyło. Teraz muszę występować o nową kartę, czekać na nią, przyjdzie prawdopodobnie już grubo po świętach, jeśli nie po nowych roku. Dodam, że ten czujny bank to mbank. Czy im się coś takiego zdarza częściej? Naprawdę nie wiem, co o tym myśleć.

w pierwszym zdaniu ma być oczywiście: "założył mi blokadę".

Dodam jeszcze, że po aferze kilka lat temu w moim mieście z kopiowaniem kart i instalowaniem w bankomatach specjalnych urządzeń, zawsze ale to zawsze przed skorzystaniem przypatruję się uważnie bankomatowi. wiem, w jaki sposób i gdzie te urządzania były wtedy montowane. No ale najwyraźniej technika poszła do przodu. Czy mogła coś takiego próbować zrobić ekspedientka na moich oczach?

up

Jeszcze probuję.:)