Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 27 latek...............

Koniec na zawsze ???

Polecane posty

Gość 27 latek...............

Witam chciałbym podzielić się z wami moim problemem. Byłem w związku 5 lat od 0.5 roku byliśmy zaręczeni. Moja była narzeczona była moją tzw drugą połówka skończyła studia rok wcześniej odemnie - ja byłem po tech. 1 rok dłużej - dostała prace w dobrej firmie a ja nie mogłem się pogodzic z tym że w sumie nie mam jej nic do zaoferowania oprócz siebie - więc postanowiłem wyjechac za granicę żeby zdobyć dla nas mieszkanie. Po 6 miesiącach za granicą stwierdziliśmy że ona też wyjedzie będzie nam łatwiej i szybciej. Żyłem oszczędnie bez szaleństw oczywiście nie żałując na jedzenie czynsz póżniej również za nią - kupowałem od czasu do czasu co chciała , chciałem jak najszybciej odłożyć pieniądze i wracać ponieważ nie czułem się komfortowo będąc za granicą . Kiedy przyjechała do mnie i poszła do pracy doszliśmy do wniosku że jej praca nie jest zbyt dochodowa i trzeba ją zmienić -- i udało sie po 2 miesiącach dostała dobrą pracę za dobre pieniądze......i wtedy zaczęły sie problemy - oskarżała mnie o to że ją wyliczam że jestem dla niej niedobry......ale ja to robiłem w dobrej wierze chciałem poprostu przeczekać , zarobic i wracać , w końcu powiedziała mi że się ze mną dusi i się wyprowadza. Nie zatrzymywałem jej nic nie powiedziałem .Jednak teraz nie mogę sobie tego wydarować próbowałem sie z nią spotkać dzwoniłem błagałem - KOCHAM Ją bardzo mocno i jest moim oczkiem w głowie . Po 2.5 tygodniach bez odzewu z jej strony popadłem w jakąś wydaje mi sie depresję - nic mnie nie cieszy - chcę zrezygnować z dobrej pracy - nie dzwonie do bliskich nie jadę na święta - na sylwestra - powrót mam zaplanowany na kwiecień bo wtedy bedę zdolny finansowo nabyc mieszkanie - tylko że to mnie już nie cieszy moje plany legły w gruzach - jestem zły na siebie - Znam tą dziewczynę od podszewki i nie mogę uwierzyc w jej zachowanie. Nie wierzę że taka może być że tak by się zmieniła.................................obiecałem jej że będę na nią czekał nawet po powrocie do kraju - i będę tylko zastanawia mnie czy ona do mnie jeszcze wróci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27 latek...............
Chciałem jeszce dodać że nigdy w naszym związku nie było zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cięzko jest cokolwiek wyjasnić dlaczego taka jest dlaczego się zmieniła??a może ma już kogoś o kim niewiesz a może wróci do ciebie i będziecie razem ...mosicie usiaśc i porozmawiać o tym na spokojnie Jeżeli to była prawdziwa miłósć to wróci do ciebie i będziecie szczęsliwi jeżeli nie wróci znaczy że cie nigdy nie kochała .Wiadomo też że człowiek się przywiązuje po tak długim związku a może w wasz związek weszła nuda?? bo i to może być przyczyną waszego rozstania...Jeżeli byłabym Tobą wróciłabym jak jak najszybciej i porozmawaiła w 4 oczy niema na co czekać Jeżeli kochasz tak jak mówisz to walcz żebyś pozniej w życiu nie załował ze nie zrobiłeś nic co mogło by uratować wasz związek...a tak powiesz sobie nawet jak się nie uda że zrobiłeś wszystko co w twojej mocy by ratować to co gdzieś upadło wygasło rozwaliło się...I mówie Ci na koniec jeżeli kochasz jedz do niej jeżeli jest tylko taka możliwość pokaż że walczysz do końca bo może nie wszystko jeszcze stracone Jestem dziewczyną i wiem trochę co jest pod kopułą i dziewczyn one potrzebuję zainteresowania miłości walcz walcz i się nie poddawaj i na koniec życzę ci powodzenia i wierzę w to że będziesz szczęśliwy mam nadzieje że z nia pozdrawiam 3m sie ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma już kogoś i to jest pewne jak w banku... Zawsze tak jest. Ludzie nie zmieniają się od tak z dnia na dzień. Widocznie o kimś myśli i to ją męczy, przez co staje się wredna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byc moze nieswiadomie..
byles zaborczy.. tzn tak bardzo dazyles do wyznaczonego celu ze zapomniales o terazniejszosci... z twoich slow wynika ze jej zycie za granica pasuje i chciala z toba poprostu pozyc nacieszyc sie :) mysle ze w tym twojej winy bo twoja dziewczyna byc moze ma inne plany.... o ktorych nie smiala mowic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27 latek...............
Z tego co mi wiadomo nie ma nikogo - przez jej brata dowiedziałem się że była w polsce na kilka dni płakała cały czas i mówiła że mnie kocha ale boi się że jeżeli teraz ją tak przyciskam to się boi wchodzić w związek małżeński.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 27 latek...............
A kontakt z nią mam bardzo słaby - wyprowadziła się nie wiem gdzie do jakichś koleżanek z tego co mi mówiła zresztą jak dzwoniłem odebrała jakaś dziewczyna inna i podała ją do telefonu - nie odpowiada wogóle na smsy ani na moje jakiekowiek znaki - wysłałem nawet olbrzymi bukiet kwiatów do pracy przez kuriera z listem że kocham i czekam ..................i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×