Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malianna

brak sensu milosc klotnie zgoda

Polecane posty

wlsnie wczoraj moj narzeczony , chlopak od 6 lat powiedzial mi ze sie zmienil, i ze duzo rzeczy wlasciwie wszystko we mnie jemu przeszkadza ze woli byc sam i nie lubi byc ze mna w domu...i przeszkadza mu ze ja jestem spokojna, a ze on ma w sobie 2 polowy spokojniejsza i tak jakby to nazwac durna i zwariowana..i ta 2 polowa zaczyna sie wyrywac..przeciez tak sie kochalismy....kazdy sie kloci a teraz swieta,,,,mielismy byc sami ale zaprosil brata , i nie chce zebym byla sama na swieta, i jak nie zmieni zdania ze chce byc ze mna to pewnie sie wyproowadzi na troche..... wiem ze bylam troche pesymistyczna i zrzedzilam i sie nie moglismy dogadac...ale nie rozumiem jak tak mozna...przeplakalam cala noc mieszkamy razem nie mam nikogo tu bo zagranica...on jest moja pierwsa miloscia ja jego tez.... nie wiem czy mam sie smucic non stop tak mnie zranil nie moge patrzec na niego bo mi zle...czy udawac ze sie nic nie sstalo , nic nie da zmiana zachowania bo nie da sie nagle zmienic w dusze towarzystwa :(, boje sie ze to juz koniec :( powiedzialam wczoraj choc porozmawiamy widze ze cos jest nie tak...no i mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie daj sie
nie daj soba pomiatac. zostawi go i znajdź kogos, kto cie nie bedzie tak traktowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitleryzm
przeciez po 6 latach nie tak latwo jest kogos zostawic! ona go kocha to jak ma odejsc ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem tak mysle, ale to tyl e lat a ja mam 24 lata i nie wiem czy sobie poradze bez niego..nie mam tyle sily , nie wiem co robic raczej mysle ze nic nie moge zrobic bo to on tak mysli...to on musi sie namyslec...ale te czekanie dobija boje sie ze bedzie nowy rok i powie wyprowadzam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeiez ja nie jestem jakas okropna z zachowania kazda dziewczyna ma chumorki itd.....nie rozumiem jak moglam byc nie do zniesienia .....to ze pracuje jestem zmeczona i zamiast isc na impreze i picie do jego znajomych wole zostac w domku..to juz sie nie nadaje na dziewczyne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitleryzm
kurcze strasznie mi przykro ze tak ci powiedzial... w pewnym sensie wiem co czujesz. ja w zwiazku popelnilam jeden blad. pokzaalam ze mi zajebiscie zalezy. teraz juz blizej niz dalej i zwiazek sie rozwali. facet stwierdzil ze jest pepkiem swiata. moze twoj uznal tak samO? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×