Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alyssa***

ktoś zna ten stan?

Polecane posty

Gość alyssa***

dość, mam dość nie czekam na żadne objawienie i żadną wielką zmianę w moim życiu... bo wiem już że czegos takiego nie ma... na co mam czekac? - nowi przyjaciele? ludzie potrafią okrutnie ranic, byc zimni i oschli, wszyscy są z grubsza tacy sami a mimo to coraz rzadziej spotykam podobnych do mnie - miłość? żadne to wybawienie, potrafi dokopać jak nic na świecie i zrobić więcej krzywdy niż pożytku - praca,kariera? po co mi to... żeby lizać innym tyłki i wykonywać cudze, debilne polecenia, robić wiecznie dobrą minę do złej gry? nie chcę tego jestem wściekła na świat i nie wiem co ze sobą począć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuloyil
jak to co? pieniądze, zdobywaj pieniądze, one są środkiem zaspokajania wszystkich potrzeb (rozwijania zainteresowań, odpoczywania jak się lubi, wyglądania tak żeby czuć się dobrze, zamieszkania na stale tak by się czuć wspaniale)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto taki jak ja
ja znam ten stan, ale co mam robic?nie poddaje sie. gdy miewam dolk, wygaduje se komus, czy w realu czy tu na forum i probuje dalej zyc i sie cieszyc.nie dawaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alyssa***
zdobywać pieniądze? jak...? jak inaczej niż przez debilną i często upokarzającą pracę? no chyba że masz inne pomysły na zdobycie pieniędzy... movering - jak zmieniasz? co mówisz sobie rano żeby nie zwariować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alyssa***
wiesz... inni mogą być silniejsi po prostu jestem taka wściekła, rozsadza mnie złosć po prostu, nie wiem gdzie się z tym podziać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alyssa***
ech, wszyscy zajęci sobą... nikt nie chce słuchać większość osób ma takie poukładane życie ciężko im zrozumieć że można się tak miotać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wibowid
No a konkretnie co takiego ci sie w twoim życiu nie podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alyssa***
to niestety dość ogólne niezadowolenie to co opisalam na początku nie mogę odnaleźć swojego miejsca czuję się nieustająco niedopasowana, nierozumiana itd zawiodłam się na wielu osobach, trochę też zawiodłam się na sobie samej staram się niewypadać z "obiegu", być jakoś aktywna - towarzysko i zawdowo, ale robię to z zaciśniętymi zębami, zmuszam się bo to ciągle nie jest "to" poza tym teraz ogarnęła mnie taka złość że ciężko jest mi nawet obiektywnie o tym wszystkim myśleć... mam ochotę przywalić komuś, wyrzucić krzesło przez okno, jebnąć wazonem o ziemię tak żebyś roztrzaskał się na małe kawałki, zadzwonić do kogoś i powiedzieć mu że jest skończonym kretynem i że nienawidzę go viola ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne wybawienie
jest w Tobie samej i Twoim sposobie myślenia,po pierwsze-nie nakręcaj się,bo czy złość coś zmieni na lepsze?Wbrew pozorom,z każdej sytuacji jest wyjście ,a piękno życia polega również na tym,że wszystko może zmienić się na lepsze...ale by tak było nigdy nie wolno zakładać,że to już koniec i tak będzie zawsze na amen...jest wiele przykładów ludzi,którzy stracili wszystko i na nowo stanęli na nogi....na początek ,dojrzyj w swoim życiu to ,co jest dobre,choćby drobnostki,choćby to,że jesteś zdrowa,masz dach nad głową i co jeść,wycisz się ...dobrze jest wyładować swoje nagromadzone emocje-ale w sposób nie raniący innych,a przede wszystkim-siebie.....spójrz na życie w inny sposób---może to Ty musisz coś zmienić w sobie,aby poczuć się lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alyssa***
... dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne wybawienie
czasem dobrze jest,w takich momentach życia,sięgnąć po jakąś dobrą i podbudowującą książkę...polecam Ci "Secret"Rhonda Byrne...można dostać w księgarni...na pewno pomoże ...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×