Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwona spinka

odbębniane prezenty, czyli te, które nie cieszą

Polecane posty

Gość czerwona spinka

Witam wszystkich. Idą święta, czyli czas dostawania prezentów. Czy jednak dla wszystkich taki szczęśliwy? Niestety, wydaje mi się, że mój chłopak odbębnia tylko ten obowiązek kupując na ostatnią chwile, a najbardziej liczy się, żeby nie było za drogie. Bardzo chciałabym tak nie myśleć, ale po prostu to co mówi i robi na to wskazuje. Uwielbiam dostawać prezenty, bo wiem, że w większości są one przemyślanie i nawet jeśli nietrafione, to liczą się intencje. Ale jeśli on kupuje mamie lakier do włosów pod choinke ( a ta się głupia cieszy...:/) a prezent dla siostry wybieram ja, z jednym kryterium TANIO to na samą myśl jak on robi prezent dla mnie wszystkiego mi się odechciewa. Np mikołajki.... pocztą pantoflową dowiedziałam się, że on mi coś daje, chociaż ja nie planowałam żadnego prezentu dla niego....urwałam się z ważnych ćwiczeń, poleciałam do centrum handlowego, już wiedząc co kupie-bokserki w mikołajki:), wydałam 30zł i podekscytowana pobiegłam do niego. Gdy usłyszałam mam dla ciebie prezent, taki studencki zdążyłam tylko pomyśleć O NIE i wypuścić z siebie całe powietrze, gdy zobaczyłam świątecznie zapakowany.....batonik marcepanowy.....:/ ehh i tak jest zawsze. Co mam zrobić? Niestety tracę już przyjemność dostawania od niego prezentów, a tak to zawsze lubiłam....Co wy byście zrobiły w takiej sytuacji, lub co robicie? Dodam, że zaproponowałam dziś, żebyśmy nie robili sobie prezentów na święta, ale on się uparł, że mi coś kupi i sarkastycznie powiedział, że taaa jasne, prezent dla mnie ma już od miesiąca. Wiem, że do piątku jest bardzo zajęty, bo robi jakiś projekt, a spotykamy się w piątek po południu ostatni raz przed świętami....aaaa i wydaje mi się, że mu się troche głupio zrobiło wymieniając batonika za bokserki i powiedział, że też myślał o bieliźnie, ale że ostatnio mi podarował majtki (marzec) to "narazie mi wystarczy"......help.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady in orange
witam hm... a raczej brrrr sama napisałas, że liczą się intencje więc czemu nabijasz się z Jego Matki? Może dla Niej liczy sie bardziej ta INTENCJA, że syn o Niej pomyślał iż to, że to tylko lakier do włosów. I co z tego, że prezent dla siostry jest tani? przeciez to tez intencja. Pytanko do Ciebie - liczą się jednak intencje czy drogie prezeny? Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki - a nie pomyślałas, ze np. jego matka woli ten cholerny lakier, a nie pierdole za 200 zlotych? albo kartke \"wlasnorecznie\" robiona? :O jak dla mnie wydajesz sie hipokrytka. \"intencje\" to dla ciebie znalezienie drogiego prezentu. przykre :O więc nie pieprz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona spinka
do lady in orange, gdyby syn o niej myślał, to kupiłby jej kwiatka od czasu do czasu lub przytulił i powiedział coś miłego. Lakier to po prostu coś co trzeba wsadzić pod choinkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwegwer
Mój ex też odbębniał.Kupował zawsze na ostatnią chwilę (nawet tego samego dnia) i to rzeczy zupełnie nietrafione. Raz były to wstrętne różowe baleriny (podczas gdy ja chodzę tylko w ciemnych butach na wysokich obcasach), innym razem ohydna torebka z cekinkami, a kiedyś ostra czerwona szminka (chociaż nigdy nie maluję ust, tylko oczy). Kiedyś się popłakałm gdy dostałam kolejny okropny prezent. Ale nie dlatego że oczekiwałam innej rzeczy, tylko że uswiadamiałam sobie że on... nic o mnie nie wie - to po pierwsze. A po drugie - że nie stara się dowiedzieć, tylko robi to na odpieprz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzyga__
Może własnie dlatego nie jest to miłe??? z góry tak zkładasz. Ja bym się ucieszyła z batonika w świątecznym opakowaniu. Ja z koei nie lubię jak na takie okazje jak np. mikołajki wydaje się nie wiem ile na coś. Ja zawsze kupuję po czekoladowym mikołajku i tyle. Dlatego się wkurzyłam, gdy mój facet wyjechał mi z wielkim aniołem jako prezentem (pomysł ok - zbieram aniołki), ale czemu musiał być akurat taki wielki i drogi?? Z małego ucieszyłabym się jak nie wiem co :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jap
przecież to jest normalne prezent ot tak sobie,a nie że idą święta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzyga__
rwegwer, może chciał Cię zobaczyć w tej czerwonej szmince? ;) Mój mi w zeszłym roku kupił na gwiazdkę szczyt moich marzeń (wg niego) - kalkulator za 200 zł :D :D :D już chyba wolałabym tą szminkę czy lakier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallalaaa
rwegwer dobrze napisala, cale szczescie, ze moj wlasnie stara sie poznac moj gust i szuka tego co lubie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwegwer
nie, nie chciał. z miną niewiniątka mowil "bo nie wiedzialem co lubisz". Było często tak, że mieliśmy rocznicę, ja mu rano dawałam prezent, całowałam go, cieszyłam się i... czekałam na swój. A on nic. Gdy był już wieczor, delikatnie pytałam dlaczego nic mi nie dał. Wtedy on z miną cięrpiętnika szedł do sklepu i kupował mi pierwszy bubel który zobaczył., Podczas gdy ja obmyślałam prezent od paru tygodni!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwegwer
ale sluchajcie, ja naprawde, nie raz przed świętami czy moimi urodzinami pokazywalam mu w sklepie albo internecie co mi się podoba, on tylko mowil "ładne". albo mówiłam że np. konczy mi się balsam. No po prostu.... dawałam jasne podpowiedzi. A on nie! Jak jakiś uparty osioł wciskał mi wstrętne rzeczy typu te rózowe baleriny (co dla mnie jest szczyt tandeciarstwa i on o tym dokonale wiedział!). Obecnie nie mam żadnej rzeczy od niego, wszystkie leżą gdzieś na wysypisku śmieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy donald
a ja rozumiem ze ktos sie wkurza jak dostaje bubel ;/ bo to nie jest mile dostac cos z łaski tylko dlatego ze trzeba kupic, wiadomo nie chodzi o cene ale czasami troche drozszy prezent naprawde jest lepszy, zakladajac oczywisce ze ktos nie ma klopotow finanoswych, niestety czesciej ci bogatsi wlasnie robia prezenty na odpieprz ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwegwer
Nie chodzi o cenę. Na początku było inaczej. Pamiętam moje urodziny pierwsze które spędzałam z nim. Wyprawił mnie wtedy do jakiejś koleżanki i kazał nie wracać przed 21. Gdy wróciłam, pokazał mi co robił dla mnie przez ten czas - wyrzeźbił dla mnie w drewnie parę zakochanych piesków. Naprawde ślicznych. Prawie się popłakałam ze wzruszenia. To było coś. Ale tak zrobił tylko raz, potem już wszystko na odpieprz. Ja rozmyślalam co lubi, z czego się cuieszy albo co go rozbawi, a on kupował mi byle vo i w ostatniej chwili chyba zupelnie nie myśląc czy ja w ogole się będę z tego cieszyć? Raczej żeby po prostu odbębnić obowiązek i mieć mnie z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiennkkkaaaa
współczuje wam facetów:O dla mnie prezenty to okropność bo nigdy niewiem co mam mu kupic zeby sie cieszyl, bo on wszystko ma:O uwielbiam mu cos dawac ale nigdy nie moge wymyslec niczego fajnego... jak do tej pory dostal 2xbokserki (walentynki i mikolajki) 1xkubek(mikolajki) 1xT-shirt wranglera(urodziny) 1xramka z naszym wspolnym zdjeciem-jako dodatek do prezentu(urodziny) 1xperfumy+zel pod prysznic+misiek(święta) 1xkojący balsam po goleniu(dzien chlopaka,męzczyzny???) w tym roku na urodziny mam dla niego aparat cyfrowy a na swieta bluzka na długi rękaw + karta pamięci do aparatu ja od niego dostalam Urodziny-przesliczna bransoletka srebrna + moje ulubione perfumy gwiazdka-sliczny naszyjnik srebrny... jest tak piekny ze zakladam go tylko na specjalne okazje mikolajki-perfumy walentynki-sliczny duzy misiak(wiedzial ze mi sie podoba:D) + wielki bukiet róż w tym roku na urodziny dostalam portfel taki jak mi sie podobał i pokazalam mu go przypadkiem ze mi sie podoba a on pamietal imi kupil :) do tego perfumy i moje ulubione cukierki :D na mikolajki dostalam wielkie pudelko toffie :D bylam przeszczesliwa bo je uwielbiam :D teraz jestem ciekawa co dostane na gwiazdke:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubie prezenty konkretne i moja rodzina tęz nie zawsze musi byc drogie ale coś eleganckiego ja od meża na gwiazdke dostane dłga bordową stynową koszule nocną taka seksowną z Triumpfa a naimieniny pewnie perfumy hugo bosa on na urodziny dostal nawigacje a na gwiazdke telewizor :P troche zaszalałam ale widze jak sie cieszy :) jak dziecko natomiast moja mama uwielbia zdjecia a że szaleje na punkcie wnuka dostanie jako dodatke do prezentu album z fotkami wnuka + wielkie foto w antyreamie Beniamina ]to tylko przykłady prezentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynka bez zapałek
Hm..Jestem samotna,ale jak jestem z mężczyzną,to zawsze robie takie prezenty,aby trafić w gust.Jutro mamie kupuję nowy dywan pod choinke. :) Może ktos mi doradzi co kupić siostrom?Maja 14 i 15 lat.Ramki do zdjeć,perfumy,przybory szkolne odpadaja bo mają tego dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a wiecie co :/ ja jestem wkurwiona, bo prezent dla faceta zamówiłam specjalnie wcześnie, bo 4 listopada. i co? dojdzie po Świętach, jeśli nie w styczniu :( :( :( głupio mi, oczywiście mu powiedziałam, że problem z prezentem i będzie później, i że dostanie czekoladę. on podejrzewa że to coś wypasionego (nie przesadzajmy, kupiłam sporo taniej niż w normalnym sklepie, poza tym nie stać mnie na drogie rzeczy) i na początku miałam dostać tylko czekoladę, a teraz on się stara coś dla mnie znaleźć :/ a wiem, że dla niego każdy grosz się liczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona spinka
dziękuję za wszystkie wspierające wypowiedzi, bo po pierwszych 3 postach myślałam, że jestem jedyna na świecie z takim problemem,m i na dodatek "hipokrytka"":D ehh, czekamy w takim razie na wigilię i zobaczymy co sie urodziło w tych nieprzeniknionych mózgach naszym mężczyznom:D Moze teraz to będzie chociaż coś śmiesznego:D A jaki był najgorszy prezent jaki dostałyście od swojego chłopaka?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiecie co ja wprost
powiedizałam sowjemu facetowi co chce na gwiazdkę - kolczyki. miał mi je kupic juz na urodziny....w sieprniu i tak na ten prezent czekam do dzis :) powiedziałam mu ze teraz ma si juz nie wymigać i koniec. on zadowolony ze wie co kupic a ja zadowolona ze bede miała kolczyki :) moze niespodzianki nie bedzie ale kazdy bedzie zadowlony. w tamtym roku jego siora dostała od niego sliczna torebkę, a ja jakas "sexy" bielizne - wykonana z tak grubego i zamszowego materiału i w dodatku kolor bordo! pasowało to raczej do jakiejs królowej z dawnych czasów...wykosztował sie ale co z tego skoro bielizna wg mnie okropna. aha i do tego perfumy...zapach tez m isie nie podobał. w tym roku nie zmaizrałam ryzykowac - wole by wydał mniej ale zeby mi to pasowało :) radze wam zrobic tak samo i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam narzekacie
az strach w ogole cos takim kupowac :( A ja bym sie cieszyla z batonika marcepanowego! Ze wszystkiego bym sie cieszyla. A im tansze i smieszniejsze tym bardziej bym sie cieszyla. Czy lepsze sa bokserki mikolajki czy batonik? No dzizas :O I moze wlasnie ten lakier byl bardzo potrzebny... Poza tym nie uczyli w domu, ze z prezentow nalezy sie cieszyc? Ze wielkim nietaktem jest okazac niezadowolenie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem ostatnia osoba ktora umie kupowac prezenty ale jakos zawsze one sa trafione:) a co do autorki po czesci nie masz racji bo moze dla niego ten caly batonik marcepanowy to fajny prezent?moze nie ma kasy zeby sie rozbijac po sklepach? powinnas sie w ogole cieszyc ze nie zapomnial a jesli tobie nie pasuja prezenty od niego to usiadz z nim i po prostu go spytaj co on chce zebys mu kupila i zaraz spytaj co on planuje ci kupic ja tak ze swoim robie i nie ma zadnych problemow:) oczywiscie jest niespodzianka, bo np teraz na swieta kupuje mi torbe, wiem ze bedzie czerwona, ale jak duza, jaki ksztalt to juz nie wiem i tu jest niespodzianka:P i nie bede sie martwic ze kupi mi jakas niepotrzebna rzecz:) po prostu spytaj albo powiezd mu ze to chcialabys dostac:) ja wiem ze moze to nie na miejscu ale ja wole to niz pozniej niezadowolenie i udawanie zadowolenia z prezentu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś od męża na urodziny dostałam...smsa z życzeniami. Tyle. Nawet nie złożył mi życzeń \"własnoustnie\" . Więc tak...cieszyłabym sie wtedy nawet z cholernego, dracznie zapakowanego batonika. A lakier dla mamy...Pytanie, czy mama uzywa lakieru do włosów, jeżeli tak, to prezent był ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lakier ?? :o faktycznie mógł się bardziej wysilić dla własnej mamy :o lakier to ona sobie sama kupi jak używa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej jakbym wcale nawet
zyczen nie dostala to bym tak nie dramatyzowala jak Wy :D Sama zapominam, to nie moge wymagac by pamietal. Zreszta nie ma dla mnie to az takiego wielkiego znaczenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej jakbym wcale nawet
fannky ---> Ja ostatnio mamie kupilam mydlo :P Czy to znaczy, ze mniej Ja kocham niz jakbym kupila jej Mercedesa? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×