Troche smutniejsze zycie

Nie tak latwo zyc...

To wszystko tak przytlacza a na dodatek dookola tyle usmiechnietych ludzi trzyma sie za rece czy ja jestem gorszy...? czemu i mnie sie tak nie powiedzie? Czemu i ja nie moge tak kochac...?

nie smuć sie,nie jesteś gorszy...skąd ci to przyszło do głowy? poprostu bądż sobą,miej otwarte oczy i serce,a przyjdzie czas,ze spotkasz swoją miłosc...UWIERZ W TO zycze ci tego serdecznie

wiesz to nie takie proste, moze za bardzo wierze wierze w idealy. Niestety za wiele ich nie ma a te ktore są mieszkaja jakby na innej wyspie; a ja posrod tych przecietniakow siedze na plazy ze spuszczona glowa i czekam mazac ze kiedys moze ktos pokaze mi jak budowac lodz... nie chodzi o to ze czuje sie kims lepszym to nie tak, ja tylko maze o czyms wiekszym glebszym i prawdziwym. Wiesz jak w dzisiejszych czasach trudno zaufac. Przede wszystkim jednak trzeba kogos miec a ja niestety nie mam i z tego powodu moje zycie mi sie tak cholernie niepodoba. Moze wy napiszcie o swoich wewnetrznych przemysleniach co z waszym zyciem...?

czas jak to okrotnie brzmi ten cholerny czas jest dla mnie klatwa ale i moze byc ratunkiem. Jednak samo czekanie... tak przytlacza...

a dlaczego nie mozesz kochac,byc kochanym i trzymac za reke??

to wszystko takie szare...

a tak sie dzieje, bo nie chcecie rozumiec dziewczyn,o!

zrozumiec kobiety hmmm..... dobre:)

TE SWIETA DPROWADZAJA MNIE DO SZALU

mnie tez

a kogo nie

ja tez chce