ZDRADZIŁAM POMOCY

i niby jakiej pomocy oczekujesz - pomocy raczej potrzebuje Twoj partner

i jakiej pomocy chcesz tu szmato. Lepiej sie powieś

narysuj sobie tabliczkę - szmata i nos przed cetrum handlowym w ramach pokuty :P

http://fenylo.myminicity.com/

to nie jest jakas tam zdrada zwykla.. zakochalam sie w kims innym mimo ze mam najcudowniejszego chlopaka na swiecie z ktorym nie chce sie rozstawac.. baaaardzo zaluje... nie bylo miedzy nami nic, opucz tego ze mysle o tej trzeciej osobie... to nawet nie milosc to jakas platoniczna fascynacja... zaluje.. to sie wiecej nie powtorzy.. co myslec:(

pewnie nie ty jedna

chodzi mi oto ze baaaardzo zlauje swojego postepowania..:( wiem ze do niczego nie doszlo itp ale mimo wsyztsko czuje sie wlasnie tak, jak mnie na poczatku opisaliscie:(

niektóre kobiety takie ty powinny byc zawsze same. A wiesz czemu? bo nie umieją docenić faceta u swojego boku i dają dupy po kątach. Nie wazne czy 1 raz czy 1000 razy. Takie jak ty powinny byc same bo tylko ranią. Rozważ to.

nie chce wlasnie wstracic mojego ukochanego.. jestesmy razem od 5 lat.. jest miedzy nami magia... nie wiem co sie stalo nie tak:(

nie ma magii skoro pozwoliłas by inny facet sie w ciebie spuścił. Nie masz pojecia o magii.

wlasnie nie pozwolilam !!chodzi oto ze ja mam innego tylko w myslach.. nigdy w zyciu mnie nie pocalowal nawet

juz pisalam wyzej ze to nawet nie milosc.. to jakas fascnacja.. platoniczna w 100%

e tam masz tylko bujną wyobraźnie

po prostu myslalam o innym, zdawalo mi sie ze bardzo mi sie podoba, stwierdzilam ze gdybym nie miala mojego ukochanego to moglabym z nim byc.. i zdazalo mi sie myslec o nim.. nie dotknal mnie, przyjeznimy sie ot co

no to nie jest źle. Jesli zalezy ci na obecnym, zapomnij o tym. unikaj i nie nakręcaj się. ida swieta. postaraj sie dla niego

Dziewczyno jestes chora albo nienadfajesz sie do zwiazku szkoda gadac

serio nie jest zle? kurde a ja placze po nocach i w ogole mam wyrzuy sumienia.. a przeciez ja nie chce tego.. nie chce zdradzic mojego misia:( a czuje sie tak, jakbym to zrobila wlasnie..

ja juz sama nie wiem co myslec...:( pomozcie blagam:(

pliss powiedzcie mi, czy mam jeszcze szanse zeby jakos tako wyzbyc sie wyrzutow sumienia i zyc normalnie z moim ukochanym..??

Zadzwoń do telefonu zaufania i porozmawiaj z psychologiem, to Ci udzieli bardziej fachowej pomocy co zrobić z wyrzutami sumienia, to chyba 988 czy coś. Nie ryzykuj przyznawania się, moze się wszystko rozwalić, to sprawa między Toba a Twoim sumieniem, nie obciążaj partnera. Każdy ma prawo zbłądzić, najważniejsze, zeby to się nie powtórzyło, i wyciągnąć wnioski. Zastanów się dlaczego zdradziłaś - tj czego brakuje Ci w zwiazku, jaka potrzeba została niezaspokojona i czy da się ją zaspokoić w związku. No i to świadczy o Tobie - na dzień dzisiejszy jesteś w końcu nieuczciwą osoba, która nie umie podejmować zobowiązać i na której nie mozna polegać (gdybyś zamieniał się rolami z chłopakiem - wyobraź sobie, ze jesteś nim: chciałabyć mieć taka dziewczynę jak Ty???). Jeśli to pierwszy i ostatni raz, to może to być pożyteczna lekcja, z której się możesz dużo nauczyć, ale jesli nie, to jesteś tylko niepoważna i wyrazy współczucia dla chłopaka. Wszystkiego najlepszego, pozdrawiam!

Sorry, przeczytałam tylko pierwszy wpis, a potem dopiero resztę. To chyba jakieś późne gimnazjum - wczesne liceum, tak? haha! Cóż, takie fascynacje rozwijają, nie panujemy nad naszymi uczuciami, tylko nad decyzjami, jakie podejmujemy, kiedy je przezywamy. Samo przezywanie nie jest niczym złym, w każdym zwiazku są fascynacje na bokach i przyjaciel - przyjaciółki, o ile są to fascynacje platoniczne, a to juz kwestia uczciwości i umiejetność trzymania się włąsnych decyzji. Także spoko:)))

Zgadzam sie z asiunami. Wydaje mi sie, ze troche za bardzo to przezywasz. Ludzie w swoim zyciu spotykaja innych ludzi i moze sie zdarzyc, ze ktos bedac w zwiazku auroczyl sie w innej osobie. Samo przezywanie nie jest zle, ale jesli przekroczylabys pewne granice tej fascynacjii..no coz, wtedy mialabys powody do czucia sie \'\'szmata\'\'. Moze Twoj partner tez mial takie zauroczenia, ale ty mozesz o tym po prostu nie wiedziec.

dziekuje wam:* to wiele dla mnie znaczy... bede spokojniejsza

tak bardzo swojego chłopaka ...... pomyśl o tym może to już tylko przywiązanie??? Musisz pogadać z jakimś psychologiem bo sama się gubisz w swoich uczuciach