Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liliwanili

NO I CHYBA SIę SAMA POMALUJę ?

Polecane posty

Gość liliwanili

hello Właśnie wróciłam od kosmetyczki po tzw. próbnym makijażu i chyba koniec końców pomaluje sie sama. ale od początku. Jkaiś czas temu koleżanka dała mi namiar na wizażystkę podobno rewelacyjną. Umówiłam sie w markowym salonie na próbny makijaż po godzinie spojrzałam w lustro i zamarłam. Oczy pomalowane na czarno wyglądały jak u misia Pandy, bo pani powiedziała że absolutnie nie można wyciągąc cienia w "kocie oko bo to fatalnie wygląda" Makijaż nawet by się nadawał na wieczór panieński ale nijak na ślub ( pani w kółko mówiła o rewelacyjnym efekcie na zdjęciach) Zmartwiona pobiegłam do dwóch innych kosmetyczek ale okazało się, że one sa już zajęte. W końcu trzecia zaproponowała mi próbny i pomalowała mnie na ...biało ( bo to świetnie rozświetla oko na zdjęciu), a na koniec dostałam uczulenia na te kosmetyki i teraz pieką mnie oczy :( Może ktoś poleci jakieś dobre kosmetyki (bazę, fluid cien)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do sephory tam ci
doradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 mg
O rany, bez tragedii, ja też byłam na próbnym, i mi sie nie spodobało, jak mnie pani pomalowała. A że sama się na co dzień maluję, i sama wiem, w czym mi najlepiej, i co lubię, to sie sama pomalowałam. Szkoda mi było 200 zł na coś co sama mogę zrobić równie dobrze, albo i lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam malowana wiele razy w sephora i na prawde fajnie to robia, bardzo dobrymi kosmetykami i profesjonalnie, i ostatnio byla jakas promocja ze za 49 zl slubny makijaz robia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys byłą fajnateraz szmatex
bez sensu miec oczy pomalowane na czarno na slubie!!głupia ta kosmetyczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja się sama będę malować. Wiem najlepiej, w czym mi dobrze i nie chcę mieć centymetrowego tynku na twarzy, że aż widać zmarszczki jak się uśmiechnę. Dobrze oczyścić, nawilżyć i zmatowić cerę, potem makijaż, do torebki bibułki matujące z Dermiki i luzik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raczej pójde do kosmetyczki, ale oczy pomaluje sobie wczesniej sama, wiem, jaki tusz mi najbardziej odpowiada i jak je pomalować gdyż sa dośc gęste i nie chce, żeby mi zlepiła... ale jesli chodzi o makijaz twarzy raczej bym nie ryzykowala domowego...bo na pewno sie rozpłynie po paru godzinach, a ten od kosmetyczki na pewno będzie się długo trzymał...na studniówkę robiłam sobie u kosmetyczki i wiem, że oczy mi zjebała, ale twarz była naprawde swietnie zrobiona i trzymała się dłuuuuuuugo. dlatego do kosmetyczki pójdę, ale oczy sama sobie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się sama malowałam
jakoś przeraża mnie to, co makijażystyka mogłaby wymyśleć. Zrobiłam sobie oczy na ciemny szary + ciemny fiolet i delikatnie muśnięte srebrnym - skoro na codzień mam czarne kreski na powiekach nie będę się nagle wydurniać z pastelowym różem... Jeśli umiesz się sama umalować to pokombinuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddewdqwed
ja miałam jasny fiolet tai mi zrobiła kosmetycznka, bo pasował do dołu mojej kreacji i byłąm z kosemtyczki zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam bardzo zadowolona z kosmetyczki. Majkijaż ślubny jest innym makijażem, należy go zrobić dobrymi kosmetykami żeby się trzymał i żeby dobrze wyglądał na zdjęciach. Nie zdecydowałabym się na samodzielny makijaż. Zaznaczam, że po próbnym uznałam, że kosmetyczka nic nie potrafi, że jest paskudny. A na ślubie wyglądał ślicznie. Potem rozmawiałam z dziewczynami i niestety makijaż próbny ma to do siebie, że nie jest idealny. Jest tylko pokazówką. Zawsze kosmetyczce można powiedzieć, że się chce to czy tamto. I nie wiem gdzie tak płacicie. Ja za makijaż ślubny właściwy i próbny zapłaciłam 100 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×