Dziewczyny..ufacjcie swojej intuicji...

Jakis czas temu na kafe tropilam się czy moj facet ( lat 38 ) ma kogoś, a raczej jaka rodzinkę. Ja mam 26 lat, i dziwne mi sie wydwalo, ze On jest facetem bez przejść. Pytalam wielokrotnie, zarzekal się, że nie ma nikogo itd. jednak moja intuicja podpowiadala mi, że jest inaczej... I tak ..wlasnie zblizaja się Swięta...mniej si ę kontaktuje ze mną, ma mniej czasu. Wiec wczoraj postanowilam wczesniej zwolnic sie z pracy, pojechalam pod jego dom i siedzialam w samochodzie. Nie usmiechalo mi sie za bardzo bo zmarzlam jak cholera. Ale co sie okazalo?? Moj ukochany pdjechał samochodem a z niego wysiadł y jeszcze dodatkowo dwie kobiety, jedna ok 35 lat, druga ok 4lat. Pieknie, nie?? Podejrzewalam, ze tak wlasnie jest i nie mylilam się. Zatem Kobiety, ufajcie swojej intuicji, ja kiedys nie wierzylam i przejechałam się..

akcentem wesołych swiat! :O

Dziekuje, wzajemnie, Wesołych Świąt :O

podczas postoju, też mozna mieć włączony silnik... wiec nie rozumiem, czemu zmarzłaś... na dodatek: \"dwie kobiety, jedna ok 35 lat, druga ok 4lat\" dobrze, że nie było tam jeszcze kobiety ok. 2 miesięcy, bo pewnie byś była do końca załamana

uintuicja??? Śliska sprawa jak dla mnie ;) Z tą tak zwaną intuicją owszem, często jest tak, że coś tam się potwierdza, ale wiele razy bywa, że same sobie niepotrzebnie robimy wodę z mózgu, wkręcamy sobie rzeczy, których nie ma. No więc z intuicją trzeba ostroznie :) Ja bym raczej stawiała na \"zdrową ocenę sytuacji\". Nie ma nic gorszego niż mieć \"klapki na oczach\" i w ferworze uczuć, emocji itp. nie widzieć, co sie wokół nas tak naprawdę dzieje

ta ok 35 to prostytuka:) a ta mała to corka:) ale sie przejmujesz:) czemu tylko prostytutke wozi?:O za to co zrobiła nie godna dotykac klamki:) corka ok:) moze na dachu jezdzic:)

Klauduś, kobieto ok 27 lat :D co tam słychać? A co do intuicji... gdy się sprawdzi to co podpowiada, wychwalamy ją, gdy nie sprawdzą sie jej podszepty, uznajemy to za normalne, bo przeciez trudno wierzyc w takie rzeczy... dlatego wlasnie intuicja bywa tak popularna... jest skazana na sukces po prostu :) z intuicją często bywa tez tak ze stanowi samosprawdzającą sie przepowiednie i sami generujemy sytuacje, ktore pozornia ta intuicja nam podpowiedziała

A ja wlasnie uwazam ze jestes dojrzala:) podejrzewalas coś i nie dalas sie nabrac! i gratuluje ze jeszcze z nim nie spalas bo teraz pewnie gorzej bys sie czula, a tak mozesz miec lepsze poczucie wlasniej wartosci, a juz na pewno lepsze od niego, w momencie kiedy dowie sie tego że poznalas prawde o nim (jesli oczywiscie taka jest prawda..) tak trzymaj;)

a wersja nr 2 facet przed swietami pomaga swojej młodszej siostrze, ktora sama wychowuje dziecko, bo jakis leszcze ją zostawił na lodzie... dziewczyna ledwie wiąże koniec z końcem, ale dobry brat jak co roku pomaga jej zrobic zakupy itp... :D skurviel straszny :D konkluzja w wersji hardcore - nie tylko skurviel ale i dewiant... popycha własną siostre :P nie ma to jak sobie coś baba w głowie nagra :D

komiczne ---> co słychać ??? Zależy, gdzie ucho przystawić ;) Wrzuciałam sobie ostatnio troche na luz i buszuję na kafe :) Ale jutro znowu maraton w pracy do 20 Oczywiście mądrze napisane, drogi kolego ;) Ja na przykład nie przepadam za słowami typu \"intuicja\", \"przeczucie\" itp. Jakies takie niepewne :) Gdyby mi sie zdarzyła sytuacja podobna do autorki, to pewnie nazwałabym to \"dobrą spostrzegawczością\" lub czyśm w tym rodzaju. Ale zwał jak zwał - grunt to być skutecznym :)

dwie kobiety, jedna ok 35 lat, druga ok 4lat" dobrze, że nie było tam jeszcze kobiety ok. 2 miesięcy, bo pewnie byś była do końca załamana sikam ze smiechu:D:D:D:D

wersja nr 2 facet przed swietami pomaga swojej młodszej siostrze, ktora sama wychowuje dziecko, bo jakis leszcze ją zostawił na lodzie... dziewczyna ledwie wiąże koniec z końcem, ale dobry brat jak co roku pomaga jej zrobic zakupy itp... -- wiele ludzi ledwie wiąze koniec z koncem:) i wielu przydałaby się pomoc przed świetami. Nie tylko tym co maja dzieci czy nie. Fajnie to tak zasłaniać się ciągle dzieckem. I na jego korzyść wiele mieć:

Dla poprawy samopoczucia-pomyśl,gdybyś była jego żoną i siedziała w tym aucie.Świnia nie facet!Od razu,jak powiedział,że nikogo nie ma,włączył ci się sygnał alarmowy,bo jadnak taki facet raczej nie miewa"nikogo"?

Ja mam inną sytuację..... najpierw zdjecia sztuk dwie zrzucone na komputer,pytanie kto to ? Koleżanka. Poźniej nastepne zdjecia pierwsze tak wygladam rano, tak wygladam dla Ciebie i tak wygladam teraz jak klade sie spac...... i sms............. zostajesz na noc? to adres.... i podany adres. Na pytanie co to znaczy uslyszalam przeciez mialem nockę a adres to odnośnie mieszkania ktore chcemy zmienic. Przyparłam do muru i okazało sie ze to ex laseczka sprzed 8 lat ale adres nie jej tyko szuka mieszkania. Dziwne tylko ze podala sam adres bez nazwiska i telefonu ................ Komentarz nie jest potrzebny prawda??

posłuchaj..ale nie masz pewności kim ta kobieta jest dla tego faceta:O Wygląda to co prawda nie za ciekawie ale zawsze jest możliwość, że się mylisz... Wyjaśnij swoją obserwację do końca a nie kieruj sie przypuszczeniami..no chyba, że całował i obściskiwał ta kobiete namiętnie przy tym samochodzie... p.s. i raczej mu nie mów, że go śledziłas...:(

p.s. i raczej mu nie mów, że go śledziłas... -- jak znam zycie prawde spotyka sie przypaakidem niechcący.. ja weszłam do skepu po tost a ktos kupował gazete i miła otwarta na tej stronie... Bog zawsze po mej stronie..:)

coś mi sie wydaje,że ta druga miała nie 4 a 40 lat...

hehe ale sie czepiacie...:P:P:P podejrzewałam, że zwrocicie uwage na to slowo Kobieta - lat 4... Komiczne, siedzialam az 3h wiec zmarzłam..ale oplacilo się... Intuicja, przeczucie...nazywajcie to jak chcecie... Przynajmniej mam problem z glowy

dla uproszczenia...widzialam kobiete lat ok 35, i dziewczynkę, malutką dziewczynke w wieku ( 4-5 lat ) bynajmniej nie wygladala na prostytutkę... Przyznac muszę..ze rozbawiliscie mnie :) :D i dobrze, bo smiech mi sie teraz przyda:)

nie wiem po co zadajesz sie z facetem o 12 lat starszym od siebie :o poza tym to chyba normalne, ze on kogos ma i cos przed toba ukrywa. wiesz to by bylo dziwne, gdyby 38-smio letni facet nie mial nikogo :o

ale to on za mna biegał, co za roznica ile ma lat. wydawal się fajnym facetem, swietnie sie rozmwialo ( na szczescie nie wyladowalismy w lozku jeszcze) . No ale pytalam go czy kogos ma - wciaz odpowiadal, ze nie

a co ma do rzeczy to, ze on za toba biegal? jakby żonaty biegal to tez bys byla taka chetna? troche szacunku do siebie :o jak na swoje wiek to jestes bardzo niedojrzala :o

podobasz mu się..może mówiąc prawdę boi się ,że Cię straci...tak,czy owak-znajdź sposób dowiedzenia sie prawdy,bo dobrze wiedzieć na czym się stoi zanim zabrnie się za daleko...

dla uproszczenia...widzialam kobiete lat ok 35, i dziewczynkę, malutką dziewczynke w wieku ( 4-5 lat ) bynajmniej nie wygladala na prostytutkę... -- bo prostytutki w stylu cichodajki nie są tak jawne. Zwykle mają krzywe oczy krzywe nogi, grube kostki i małe jak japonka nogi, co okropnie wygląda przy 1,72:O jakby im ucieło noge przy kosiarce od obciagania mają żółte żeby i wydatne usta i zeza:P była tam tez 8 latka:) i matka prostytuka pewnie jej mowila zmienimy tatusia... :)

Aniu..u Ciebie rozwinięcie tematu końca nie ma

nie no sorry... chodzilo mi o to, zeja bylam zdystansowana do Niego, na samym poczatku a to On wydzwania, nalegal na spotkania itd. Wiele faktów , ktore mialy pozniej miejsce wzbudzily we mnie podejrzenia i stąd moje poczatkowo wypytywanie go, pozniej "sledzenie". wiesz, gdyby tp był facet po rzejsciach i gral ze mna w otwarte karty to bylo by ok. Ale on nie gral, oklamywal mnie od samego poczatku i dodadam ze nasza dajmy na to znajaomosc nie trwala tydzien czy dwa... z tego co widzialam, najprawdopodobniej ma dziecko i zonę z takimi mezczyznami sie nie umawiam. I nie wiem na jakiej postawie twierdzisz, ze jestem niedojrzała? Anna z perłowa niezle podejscie do sprawy :D

ja nigdy nie robię tego co podpowiada mi intuicja, a potem żałuję...i zawsze sobie mówię, że następnym razem tego przeczucia posłucham i ....nigdy nie słucham i znów żałuję...echhh