Moja Eks-Partnerka chce sie ze mną umówić na...

Więc sprawa jest dość dziwna... roztslałem się z dziewczyną przed trzema miesiącami czy jakoś tak... powodów było kilka nieufność z jej strony chociaż mówiła że jest inaczej a na końcu powiedziała że nie potrafi mi zaufać ( zazdrość o inną dziewczynę, wyssany z palca ) rozstanie wyszło z obydwóch stron... kolejnym powodem była odległość ja mieszkam w krakowie ona w poznaniu. I w sumie obydwoje wiemy że gdybyśmy mieszkali w jednym mieście lub bliżej siebie bylibyśmy razem. do rzeczy, po rozstaniu wieczne fochy robienie sobie na złość i obrażanie się na siebie milczenie po dwa tygodnie iii później albo ona albo ja odzywaliśmy się... tak też tydzień temu po przerwie dwu lub trzy tygodniowej w kontaktach... odezwala się w sumie jakaś dziwna była... następnie wypaliła z tekstem że ma na mnie ochotę żeby przyjechał do niej na bzykanie... ze jestem najlepszy i blablabla hmm pomyślałem co do... i zacząłem się migać i to dlatego że zmieszało mnie ta sytuacja, a później poczułem się lekko mówiąc jak dziwka, wkurzylem się i na następny dzień gdy napisała mi żebym zadzwonił też pisałem do niej jak do kogoś z kim ma się srednio ochotę rozmawiać... po dwóch dniach takiego traktowania wymyśliła jakąś bzdure żeby się pokłócic... teraz tak też się złożyło że jadę do poznania w czwartek i zostaję do niedzieli... zadzwoniłem do niej pogadaliśmy chwile i gdy spytała mnie co się stało że zadzwoniłem powiedziałem jej o tym że będę w czwartek... bo mam kilka spraw do załatwienia ( co nie jest jak mogłoby się zdawać, bujdą :) ) odpowiedziała coś takiego \"oo fajnie moim rodzice wyjeżdzają o 16 to się bzykniemy\" przemilczałem, później rozmawialem o bzdurach powiedzialem ze bylem z kumpela w kinie ta zaś wypaliła \" fajna jakaś?\" ja mówię \"to moja koleżanka, kumpela jak kumpela\" na co ona \"mi się nie musisz tłumaczyć\" myslalem ze padne ze... chcialbym uslyszec co o tym sadzicie, czy jej chodzi tylko o seks? czy ma cos innego na celu bo szczerze powiedziawszy dziwi mnie ta sytuacja... wiem ze z boku spojrzec latwiej i chce sie poradzic... Z gory dzieki.

nie mam szacunku do takich dziewczyn "wpadnij to sie bzykniemy"

czemu nie masz szacunku, chce sie bzykac to sie bzyka, czy wy musicie byc az tak zawistni?

Jeśli już to załóż 3 gumki ;-) nie wiadomo co robiła w tym czasie ....i z kim... i nie daj sie w dzieciaka wrobić... Najlepiej to jednak unikać takich sytuacji...

Stary trik niby chodzi o seks a ona rzeczy typu ze to z kim sie spotykasz ja nie obchodzi mowi tylko po to ze wzbudzic u Ciebie ogniwo staran o nia :) nie jedz bo po tygodniu okaze sie ze zostales szczesliwym ojcem :) przeczytalam to kilka razy i z pisowni oceniam Cie na zbyt madrego czlowieka na popelnienie takiego bledu :)

Hahaha! :D ale burak z autora :D

Wydaje mi się, że ona po prostu chce z Tobą być. Obojętnie w jaki sposób i na jakich warunkach. Pomyslała sobie, że jeśli zaproponuje Ci taki zwykły seks, to się skusisz. Chyba bardzo jej Ciebie brakuje. Powiedziała, ze nie interesują jej Twoje koleżanki dlatego, ze jest przekonana, że to jej zazdrość była przyczyną rozstania. Nie mam pewności, ale ona chyba darzy Cię bardzo silnym uczuciem i nie chce się do tego przyznać nawet sama przed sobą. :O Jeśli się zdecydujesz, to faktycznie bądź ostrożny, bo może będzie Cię chciała zatrzymać zachodząc w ciążę. No chyba, że Ty też coś tam jeszcze do niej czujesz. ;)

"iddqd"

ktos tu gral w dooma ; D

ale masz facet problem, jedziesz i bzykasz:) Gol strzelony na wyjeździe liczy się podwójnie :P