mój mąz zatrudnił mojego brata na czarno.

Brat to student.Zadeklarował ,że będzie"pracował" narazie na lewo u mojego męza.Dostaje 700 zł. Pracuje ok 7 godzin, a więcej czasu można powiedziec ,że się obija.Wiadomo branży nie zna az tak dobrze. Brat utrzymywany jest przez rodziców. Nie płaci więc za nic.Swoje 700 zł ma własciwie na piwko, na ciuchy.Zaskoczyło mnie jak brat sie powoli oburza,ze cięzko mu życ za 700 zł. Hm..Jestem zaskoczona i doszło do kłótni.O jakie życie chodzi?co nie starcza mu na imprezowanie? Napewno po studiach mój mąz go zatrudni,i pewnie więcej dostanie, no ale mój brat ciągle sugeruje"a moj kumpel ma tam i tu 2 tys, a mój kumpel ma 1500 tam, a mój drugi dostał podwyżkę". To tak jakby chciał zasugerowac ze zbyt mało zarabia. A co on by chciał tysiąc złotych za to ze praktycznie tylko tam siedzi ? no bez przesady.To ja po 15 stu latach zarabiam 1200 zł a ten miałby pracowac za tyle samo i więcej? Mój mąz planuje zatrudnic go jako firmę.Teraz kwestia czy brat zechce zalożyć firmę, aby męza firma zatrudniał jego firmę.Wtedy by jakoś szło. O normalnym zatrudnieniu nie ma mowy-brat o tym wie. jak wy uwazacie czy on juz po miesiącu pracy ma prawo ządać"podwyżki " z 700 zł na 1200 zł? ja się oburzam.To mój mąż, a szlak mnie trafia ze brat mógłby miec tak lekką ręką więcej niz ja. On kompletnie nie zazna trudu zarabiania pieniędzy.Chyba jest zepsuty mówiąz,ze 700 zł nie starsza mu na funkcjonowanie. Rozumiem jakby dawał rodzicom kasę za opłaty czy jedzenie.Niestety nawet studia sa opłacane przez rodziców. On tylko tam śpi. jestem wsciekła.Co ja mam powiedziec, a co inni którzy mają dom na utrzymaniu,dzieci, męza bezrobotnego i mają 1000 zł na wszystko? a ten oburza sie na 700 zł.

nie duzo ;) Twoj maz nic dodatkowo za niego nie placi. Ty zarabiajac 1200zl kosztujesz firme drozej ;) Poza tym w dzisiejszych czasach to bys sie wstydzila uzalezniac wysokosc zarobkow od wyksztalcenia... udzie z doktoratami zarabiaja 800zl, a z nieskonczona posdstawowka czasem o wiele wiecej ;) Liczy sie leb do interesow :P

Nie to jasne ze osoby bez wykształcenia więcej zarabiają, bo sa fizyczni, mają fach w ręku po zawodówce.My po studiach niestety mamy tylko satysfakcję,że mamy wykształcenie.No to prawda ze nie wszyscy wykształcenia mają dużą kasę. ja nie mam. Tylko ja codziennie rano od 15 lat wstaję rano, jade do pracy, stresuję się, dużo pracuję i mam ciągle tę samą wypłatę. Mój brat ledwo otworzył oczy i cyk 700 zł dla niego to mało na zycie. Nie powinno sie od razu dawac mu 1000 zł tymsamym ze on nie zna branzy i specjalnie sie nie napracuje. Przychodzi albo nie siedzi albo pije, ogląd net, czyta, casami cos zrobi...to praca za 700 zł a nie za 1000 zł. Mąz chytry nie jest i napewno mu da więcej, ale nie po miesiącu pracy. Brat powinien szanowac pieniązki i staac się a nie się obijac. Tam ma luz, spokój, miła atmosfera. Narazie brat studiuje to powinien się cieszyc ze ma dla siebie grosz. Uwazasz ze 700 zł za siedzenie to mało? Nie ma żadnej on odpowiedzialności, nie ma na utrzymaniu rodziny, nie ma opłat....uwazam ze po studiach powinien założyć firmę i wtedy miałby więcej niż nawet ja po 15stu latach.Wtedy będzie miał firme, bedzie zus, ubezpieczenie.Poczuje ze ma firmę i trzeba się starac. Narazie uwazam powinien się cieszyc. jednak pytam o opinie Was.

juz jest ten temat po co zakładasz topik i zasmiecasz

:P

firmie robi? Bo przedstawiasz go tu jako takiego obiboka i pasożyta.

wiesz on w sumie siedzi tam, odbiera telefony, poprostu jest od przynies, skseruj, napisz. Własciwie to co mąż mu powie to zrobi,ale mąz raczej nie mówi mu nic bo nie chce rozkazywac a brat sie nie domysli ze trzeba np posprzatac, poukładac, moze cos zapytac czy nie pomóc. Dlatego uwazam ze 700 zł mu wystarczy.

spadaj idiotko, nie masz co robić ?

\"Nie to jasne ze osoby bez wykształcenia więcej zarabiają, bo sa fizyczni, mają fach w ręku po zawodówce\" darowałbyś sobie takie bzdury - osoby po zawodówce też mają wykształcenie- ZAWODOWE i to tez sie liczy, czasem nawet bardziej od takich różnych pierdzistołków po studiach i idąc Twoim tokiem rozumowania skoro on jest \"fizyczny\" to Ty jesteś \"psychiczna\" ?? - to idż sie lecz!!!!! ps. ja tez jestem po studiach ale szacunek mam dla kazdego zawodu

A PRZYNIES SKSERUJ TO CO NIE PRACA? 700 BUAHAH ZERO SWIADCZEN TO JAKAS JALMOZNA DAJCIE MU 1400 I MOZE WTEDY BVEDZIE MEIC MOTYWACJE DO PRACY

to niech mu mąż powie żeby poszedł tam gdzie daja wiecej jak mu nie pasi w czym problem

a ja uważam że brat powinien być wdzięczny za to co mu dają. O pracę nie jest łatwo. A skoro ma kumpli, którzy zarabiają dużo więcej to niech go wciągną do pracy. Jak bratu nie pasuje praca to niech szuka innej. Ja bym go na siłę nie trzymała.

Ten twój brat to zabawny...ja bym takiemu zrobiła awanturę a mężowi kazała dawać mu jakieś ciężkie prace żeby zobaczył jak to się na te 700zł ciężko pracuje ...pha po miesiącu chce o 500zł więcej...no zabawne...to nauczyciele dostają podwyżkę 100 lub 200 zł po paru latach pracy a ten chce po miesiącu...jak mu teraz dacie po podwyżkę to sobie za miesiąc zażąda 1000podwyzki ;/ co on sobie śni że za siedzenie na tyłku będzie zarabiał kokosy ...ja na twoim miejscu kazałabym mężowi albo dać mu jakieś ciężkie prace do wykonywania i załatwiania albo żeby go zwolnił i załatwił mu jakąś inna cięższą prace i może za trochę wyższy zarobek.Sami wyrządzicie mu krzywdę,przyzwyczaicie go do tego że w pracy nic nie trzeba specjalnego robić tylko w niej być i żądać coraz więcej.a potem w przykrej rzeczywistości będzie mu ciężko.

powiedz bratu,że jak mu sie nie podoba to niech poszuka pracy gdzie indziej. Pewnie tak mówi,bo sie czuje,że jesteście jego rodziną a zarabia grosze... myśli,że po znajomości dostanie więcej. Powiedz mu to co tu napisałaś... a jak nie to tak jak wyżej napisałam droga wolna. Może dajcie mu chociaż 800 zł bedzie miał dodatkową stówe na piwo albo spodnie;)

zatrudnia i takposzliśce mu na rekę. Nie podoba się? to won!!!!

ie to jasne ze osoby bez wykształcenia więcej zarabiają, bo sa fizyczni, mają fach w ręku po zawodówce" darowałbyś sobie takie bzdury - osoby po zawodówce też mają wykształcenie- ZAWODOWE i to tez sie liczy, czasem nawet bardziej od takich różnych pierdzistołków po studiach i idąc Twoim tokiem rozumowania skoro on jest "fizyczny" to Ty jesteś "psychiczna" ?? - to idż sie lecz!!!!! ps. ja tez jestem po studiach ale szacunek mam dla kazdego zawodu

"jaka placa taka praca" ... Dzisiaj 700 zł to jest nic, bez przesady, jeszcze pewnie chcecie zeby pracowal 12 godz albo więcej :( A tak na marginesie, najgorzej pracowac u rodziny, na miejscu twojego brata po prostu bym zrezygnowal z tej pracy