Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zła....

Wściekła sama na siebie i nie tylko...

Polecane posty

nie będę twierdziła, że jak inna kobieta pojawia się obok naszego faceta to mamy zupełnie to zignorować - oczywiście to zupełnie naturalne, że zapytasz, że oczekujesz szczerości, że będziesz obserwować sytuację, ale uważaj, żebys nie przegięła. Kontakt mailowy, telefoniczny jeszcze o niczym nie świadczy. Nie ma co ukrywać, że utrzymywanie takich kontaktów w jakiś tam sposób może zbliżyć do siebie ludzi, ale słowo \"bliskość\" nie zawsze jest synonimem \"zdrady\". Sama utrzymuję takie kontakty i nie uważam, że jest w tym cos złego. Niestety nie na wszystko w związku mamy wpływ, nie jesteśmy w stanie być z partnerem zawsze i wszędzie i zastąpić mu całego świata - taka jest prawa. A jesli będziemy to próbowali zrobić na siłę, to związek się po prostu rozpadnie - nie da się żyć bez powietrza!!! Po prostu pozostaje nam ufać, że nasz ukochany wie, gdzie jest granica i sam będzie umiał w odpowiednim momencie powiedzieć STOP. Niestety, związek to też jakiś rodzaj ryzyka i tego nie da się zmienić dlatego bądz czujna, ale nie przesadzaj i i ciesz się tym, co masz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdsd
a tam, po co sobie glupotkami glowe zawracac. jak ma odejsc do innej i tak odejdzie i nic na to nie poradzisz. najlepiej miec dystans do tego wszystkiego i do swoich uczuc, zwlaszcza tych negatywnych (zazdrość). a ty sie lepiej zajmij soba i swoim rozwojem, to ci wyjdzie na zdrowie. pozdrawiam ciebie i wesolych swiat zycze! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do klaudka 27 : pięknie napisałaś :) oczywiście masz rację. Zrozumiałam to wczoraj po kolejnej rozmowie z Nim na ten temat, męczącej i mnie i Jego. Dam chyba sobie na luz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszę się, że chociaż trochę dałam Ci do myślenia, bo wiem, co mówię, a właściwie piszę ;) głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zulusia
zła jesteś bardzo cierpliwa. Ja bym mojemu na pewno na to nie pozwoliła... Tak to się właśnie zaczyna... a konczy... Uważaj bo takie historie moga byc niebezpieczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do zulusia- słońce... Dzieli ich 300 km... 11 lat temu się ostatnio widzieli... każde z Nich ma swoje poukładane życie... podejrzewam, że jeśli by się między nimi cos miało stać- to ani jedno ani drugie nie przeprowadziłoby się. Znam Jego- za bardzo jest przywiązany do zawodu i pracy na miejscu. Ona- kobieta biznesu nie mająca na nic czasu... Zreszta sam mi powiedział, że to nie dla Niego kobieta, a On do niej nie pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×