Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak czytaaam

nie wiem czy jestem sama dlatego, ze nie spotkalam odpowiedniej osoby czy

Polecane posty

Gość tak czytaaam

moze dlatego, ze tak naprawde boje sie byc w zwiazku a gadanie"ze to nie ten" jest ylko wymowka..czytam topik i bylych dziewczynach waszych facetow i dochodze do wniosku, ze ludzie wchodza w pare zwiazkow, niektore sie nie udaja, rozstaja sie ale jednak kogos tam mieli a ja?kogo ja pokaze swojemu potencjalnemu facetowi? nie wiem, mam wrazenie, ze zostane stara panna:O ale nie potrafie, uciekam przed facetami, boje sie, ze tak bedzie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uciekaj. związki nie są złe... chyba... nie wiem. boję się zacząć. (tak jakby to miało cokolwiek zmienić.) chociaż Ty się tak nie męcz. idę się położyć i umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdsd
lepiej czekac dluzej na tego wlasciwego faceta zamiast wiklac sie w jakies chore zwiazki byleby tylko kogos miec :o przynajmniej ja tak mysle. ja mam jeden nieprzyjemny zwiazek za soba i szczerze mowiac juz wolalabym nie miec tego doswiadczenia. co mi po tym, ze juz kogos mialam i mam doswiadczenia jak ten ktos bardzo mnie skrzywdzil i dlugo dochodzilam do siebie? lepiej cierpliwie poczekac na kogos naprawde wartosciowego kto cie doceni i szczerze pokocha a nie zadawac sie z byle kim :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytaaam
tez masz z tym problem czy jak to rozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"hfdsd\" ma rację. Ale czasem potrzeba miłości jest tak duża że wchodzi się w związki na siłę. Ja teraz już faktycznie szukam na siłę, bo jestem w takim wieku, że jak dalej będę czekać na księcia to zostanę starą panną (mam 27 l.) Mam natomiast inny problem, bo nie umiem utrzymać znajomości z facetami. Poznaję ich ostatnio przez internet i przeważnie kończy się po jednej randce. Nie jestem na spotkaniach z nimi sobą, za bardzo gram żeby się przypodobać. A potem albo oni rezygnują albo ja, bo wiem że skoro z czasem mam pokazać moją prawdziwą osobowość, to i tak ode mnie odejdą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brukselkaa
hej ja mam podobnie..a moze i nie ;-) boję sie osób które mi sie podobaja i ja im tez. teraz tez jestem w takiej sytuacji.facet na mnie działa za barzdo i zawsze kiedy pojawia sie w moim otoczeniu to ja biore swoje rzeczy i uciekam. smieszne to ale prawdziwe.ale w nowym roku tak nie bedzie :D musze sie zmienic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdsd
Lady in White --> to ty chyba nie masz szczescia do facetow. poczekaj, badz cierpliwa, na pewno w koncu na kogos wartosciowego trafisz. tylko nie szukaj na jakichs dziwnych stronach i portalach randkowych bo normalnego faceta tam raczej nie znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdsd
a co nie tak z twoja osobowoscią? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też tak trochę mam. no, może nie uciekam, ale strasznie się denerwuję. (mam nadzieję, że tego nie widać.) ale tylko jak mi się ktoś podoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytaaam
ja tez sie denerwuje jak ktos mi sie podoba, lecz to takie pozytywne zdenerwowanie.fajnie poczuc szybsze bicie serca na widok drugiej osoby:) czasem jak strace glowe dla pewnego glowe to az sam siebie nie poznaje, nie mozna byc za bardzo zauroczony, wtedy taka osba mnie na tacy kompletnie, bo za bardzo mi zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytaaam
zem napisala czasme jak trace glowe dla pewnego faceta to az sama siebie*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hfdsd - po prostu zostalam mocno zraniona przez mojego bylego faceta, ktory byl dla mnie wszystkim. Byl to moj jedyny powazny zwiazek, ktory trwal prawie 5 lat. Po rozstaniu sie z nim zamknelam sie w sobie, przez 2 lata nie umowilam sie z zadnym innym facetem. Dopiero od niedawna postanowilam to zmienic. No ale wiadomo, wypadlam z tzw. obiegu, nie jestem juz ta sama dziewczyna co pare lat temu. Teraz czuje sie jak stara, zrozpaczona i narzekajaca na zycie baba. Na spotkaniach staram sie byc wyluzowana i wesola, no ale to jest gra z mojej strony. Poza tym mecza mnie te randki, nie umiem sie na nich odpowiednio zachowac. A co do facetow z internetu, to wcale nie sa tacy tragiczni. Poznalam kilku i byli w porzadku, kazdy fajny, kazdy mi sie podobal. No ale przez moje zachowanie i brak pewnosci siebie nic z tego nie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdsd
powinnas juz dawno zapomniec i bylym i nie wracac wiecej do tego. przeciez nie kazdy facet rani. a odrzucajac tych kolesi z neta mozesz stracic kogos wyjatkowego, kto byc moze by cie calkowicie zaakceptowal i pokochal. byly to juz przeszlosc. trzeba zapomniec i wybaczyc. ja od mojego rozstania z bylym poznalam tylko jednego chlopaka przez neta i spotkalam sie z nim. z poczatku mi sie nie podobal bo caly czas myslalam jeszcze o tamtym i mialam nadzieje, ze on wroci do mnie :o ale nic takiego sie nie stalo, nie czekam juz na bylego i teraz spotykam sie dalej z tym nowym i jest coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemcoczujesz
znam to... nigdy nie miałam faceta... niby mam te 18 lat... ale jak patrzę na koleżankiz klasy to zastanawiam sie czy ze mną jest coś nie tak czy z nimi - co miesiąc ktoś inny jest u nich tym jedynym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdsd
mnie tez mocno zranil byly facet ale juz o tym zapomnialam, choc bardzo cierpialam. czasem tylko czuję żal, ze ktos tak fajny okazal sie takim podlym egoistą. dlaczego tak dlugo ukrywal przede mna swoje prawdziwa twarz? ale mniejsza o to. ja wierze w jakas wyższą sprawiedliwosc i on kiedys tez na pewno bedzie cierpial tak samo jak ja, jego tez ktos kiedys zrani. zlo wyrzadzone wraca, ja w to wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytaaam
no wlasnie.:(z jednej strony to czuje sie tak jabym tracila mlodosc, lecz z drugiej nie wyobrazam sobie calowac kogos kto jets dla mnie obca osoba, ze nic do niego nie czuje.nie wiem, moze ja przesadzam?zbyt powaznie do tego podchodze?lub czego ja sie moge bac?czemu sie boje byc w zwiakzu?boze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemcoczujesz
ile masz lat? jak coś to moje gg 1522501, będę wieczorem. 3maj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytaaam
19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemcoczujesz
będę na forum po 18 i na gg też .papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfdsd
niestety nie widze postow wiec nie moge odpowiedziec... co za los :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemcoczujesz
no, jestem. tak co do Twojego tematu... ja chyba jestem dziwna... czekam na księcia i chciałabym tak zeby to był ten jeden pierwszy na całe życie... i żebym wiedziała, że On jest Mój a Ja Jego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytaaam
tez tak mialam jak ty, moze jeszcze nawet rok temu.teraz moglabym byc z facetem, nawet jesli nie bylby to ten jedyny, lecz musialabym chiec z nim byc, musialabym sie zauroczyc i w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemcoczujesz
a ja się zauroczyłam. raz. oszukał mnie. i wszystkich wkoło. miesiąc temu. żałuję, ze się w to wpakowałam emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×