Żona chce mnie chyba do zapłodnienia

Kilka miesięcy temu odszedłem od żony.Nie układało nam się życie ,Żona chce oczywiście żebym wrócił do niej.W jednej z rozmów powiedziała mi coś ciekawego. Co byście pomyśleli gdyby żona powiedziała wam takie słowa.Powiedziała mi że gdyby była w ciąży albo gdyby miała już dziecko to by za mną nie tęskniła,ani by o mnie jakoś bardzo nie walczyła.Powiedziała że chce zebym wrócił do niej i jak będziemy mieli dziecko to sobie mogę odejść. Jakbyście zareagowali na takie słowa.

Jak mam byc żonie potrzebny tylko do zapłodnienia to nie wiem co to ma być za małżeństwo.

weź rozwód

To takie proste może się wydawać komuś. Choć muszę przyznać że myślę od jakiegoś czasu o tym. Nie wiem.Mam takie myśli że się zastanawiam czy moją żona to normalna jest. Nie rozumiem po prostu jak można powiedzieć takie słowa.

ta zrobisz jej dziecko a potem będziesz alimenty płacił.

To może po prostu pogadaj z jakimś kolegą.I może ci pomoże w tej sytuacji. Bo potem komuś zrobisz taki numer jak moja żona mnie.I zniszczysz facetowi życie.

szukasz buhaja rozpłodowego

Ciekawe skąd biorą się takie women jak ta moja żona. I że też ja musiałem się z nią ożenić. Szok

dwie lesbijki gdzies tam mówiły tylko je zapłodni i bedzie radość wielka po 6 latach wzieły rozwód i facio został tatusiem choć nie bardzo mu sie to podobalo. Eweretko droga pozostaje ci dzieworództwo bo zaden facet chyba sie na to nabrać, jak bedzie głupi to zaliczy wpadkę i finito

no ej koloniź uważasz że dziecko to jest zniszczenie życia??? i w tym jest problem , dla kobiet to jest cud, dziecko jest dla nas najważniejsze, po to żyjemy, bez dziecka jest tak jakby byśmy nie miały dopełnienia, to jest nasz cel w życiu. wcale jej się tak nie dziwie, pewnie jest przed 30, tak??no to najwyższy czas, a jeśli ona wie że ty nie chcesz do niej wrócić, to chciałaby mieć dziecko, żeny mieć kogoś kto ją pokocha, a jeśli chce mieć z tobą to świadcy o tobie, na korzyść, a poza tym pewnie chciałaby żeby ojcem był ktoś kogo kochała lub kocha.

Kizia mizja ma dużo racjiWiele kobiet marzy aby mieć potomstwo ale są i takie które obawiają sie macierzyństwa i robią wszystko aby ich nie mnieć.Ja trafiłem na taką co nie chce mnieć dzieci i co wy na to?

To nie chodzi że uważam że dziecko to jest zniszczenie życia. Po prostu kiedy żona mi powiedziała że ja jestem nie ważny dla niej i chciałaby abym do niej wrócił,i żebyśmy mieli dziecko a później jak chcę to sobie moge odejśc od niej to pomyślałam i poczułem się zupełnie nie ważny. Pomyślałem że żona mnie potrzebuje do zapłodnienia tylko a potem mi powie "spadaj mężu". Jak można powiedzieć małżonkowi nie jesteś ważny dla mnie, chcę tylko dziecko.

pomijając kizio mizio romantyczne wywody pozostaje całkiem realne i niezbyt miłe płacenie alimentów i już słysze na swoje dziecko, jaki to wredny jestem, ale w ostatecznym rozrachunku facio płaci alimenty

facecie - ona chce miec czastke ciebie po co ma sobie robic dziecko z kims innym ciebie wybrala wiec jej twoje geny pasuja .... nie chcesz miec potomka ?