7 latka grzebie sobie w sromie

Ostatnio zauważyłam, że moja 7-letnia córka bez przerwy trzyma rękę w majtkach. Ostatnio wyznała mi, że "drapie się w "kurkę" i trzyma palec w dziurce". W szkole podobno też to robi. Jestem zdruzgowana i nie wiem co robić: czy iść z nią do lekarza, czy sama z nią porozmawiać. Proszę, poradźcie mi coś.

Dopiero teraz sie Tobie przypomniało, że w szkole tez tak robi?

Mysle,ze to nie tylko problem Twojej córy,ale i wielu innych dzieci.Mysle,ze powinnas z nia porozmawiac i zapytaj ja co ona robi;dlaczego to robi,a nastepnie wytlumaczyc jej,ze nie wolno...Jakos delikatnie to zrob.

Dlaczego sądzisz, że jestem "pedofilem". Nie wiedziałam o tym, że grzebie sobie w sromie wczśniej, tylko przez przypadek za wcześnie to wysłałam. Wiecie co, myślałasm, że mi coś poradzicie po tym jak przeczytałam post pt.: "brak pochwyu 11-miesiecznej" ale jak widać pomyliłam się:(

ps. tam miało być "nie, wiedziałam"

moze ma infekcje i swedzi ja srom??

no właśnie może jej coś dolega? a jeżeli nie to powiedz jej,że tak się nie robi i chyba 7 latka powinna zrozumieć

raczej ma stan zapalny,albo ten topik załozyl jakis zbok i sie podnieca odpowiedziami//idz do lekarza,na kafe szukasz rady???////optuje ze to jednak sprawka zboka i zepsuje mu wlasnie zabawe:P

to wygląda na infekcję, sprawdź czy nie ma zaczerwienionego sromu. Poza tym w tym wieku dzieci odczuwają przyjemność seksualną z dotykania się. Nie mów jej "nie wolno", "tak się nie robi" itp. Zamiast tego jak zauważysz, że to robi, po prostu zaproponuj jej jakąś zabawę, kolorowanie, czytanie książki itp. Jeżeli są to początki masturbacji to najlepszym sposobem jest odwracanie uwagi. Skonsultuj się też z jakimś lekarzem i poradź się. Czasem masturbacja ma podłoże psychiczne. Powodzenia

Masturbacja ma podloze psychiczne?!?! JAKIE? Radze ci sdprawdzic, czy córksa nie ma jakiegos stanu zapalnego. Jesli ma, leczenie w/w. Jesli nie ma, a masturbuje sie tylko dla przyjemnosci( :-)) odradzam ci wmawianie jej grzechu, nieprzyzwoitosci, smazenia sie w piekle, slepoty, i czego tam jeszcze. Stan na wysokosci zdania i wytlumacz jej, ze oczywiscie, sprawia to przyjemnosc ;-) ale jest sprawa tak intymna, ze robi sie to w zaciszu wlasnych pieleszy, czy tez czasami w obecnosci partnera intymnego- ale na to powinna jeszcze poczekac ;-)

No pewnie nana, mów siedmiolatce o przyjemności z tego płynącej i robieniu tego z partnerem. Ja w ogóle nie pojmuję w czym rzecz. Pierwszy raz jak zauważyłaś, że mała trzyma rękę w majtkach, powinnaś była powiedzieć NIE. Tak, żeby dotarło. Tak, jak jej mówisz NIE, jak chce zabrać innemu dziecku zabawkę, dotknąć czegoś, co może stłuc, włożyć palec do tortu, zjeść coś z ziemi i tak dalej. Szczerze mówiąc, mam wrażenie, że ten świat staje na głowie. TYLKO dlatego, że dla was to masturbacja, bo o wymyślacie nie wiadomo co, psychologa, lekarza, odwracanie uwagi. Proces socjalizacji dziecka to proces wdrażania go do zachowań aprobowanych społecznie. Nieaprobowane jest wkładanie ręki w majtki tak jak mówienie brzydkich słów, stawianie butów na stole i tak dalej. Tak ja mówi się "dzień dobry" i "dziękuje" i nie wypuszcza gazów w towarzystwie beka, ani nie nazywa panią tłustą, tak samo nie grzebie się we własnych genitaliach. Pod kołdrą też się tego nie robi, bo tego się w ogóle nie robi, z tego może swędzieć, bo się dostaną bakterie i będzie zapalenie i będzie trzeba do doktora. TYle.

jak sie robi???? wszyscy robia.

Jalala Siedmiolatka bym moze, sama stwierdzila juz ta przyjemnosc- wmów w nia teraz jak w zdrowego chorobe, ze ma czuc NIEPRZYJEMNOSC. Byc moze, ktos doradzi, stluc mala na kwasne jablko- jesli chce otworzyc tym droge do dewiacji, ozieblosci, w przyszlosci zaburzen orgazmu, falszywie pojetej wstydliwosci... problemów w partnerstwie- ja nie jestem pewna, czy ta droga lepsza :-P

"Pod kołdrą też się tego nie robi, bo tego się w ogóle nie robi, z tego może swędzieć, bo się dostaną bakterie i będzie zapalenie i będzie trzeba do doktora. TYle." Najzdrowiej faktycznie bez seksu zyc :-P :-P :-P na tyle aua ;-)

nana_c podłoże psychiczne jest możliwe. Udowodniono, że dzieci z nerwicami częściej się masturbują (nawet kilka razy dziennie), więc to jest możliwe. Polecam literaturę z zakresu rozwoju seksualnego dzieci.

do głupich matek, które chcą zastraszać dzieci mówiąc, że to, co robią jest obrzydliwe: albo jesteście bezdennie głupie, albo same nie miałyście odpowiedniej edukacji seksualnej w domu i w szkole. To najkrótsza droga do (jak wyraźnie zaznaczyła nana_c) problemów seksualnych w dorosłym życiu!!!

No mówie, najlepiej pas cnoty zalozyc :-D A ja myslalam, ze dewiacji i psychoz z niezaspokojenia popedu sie dostaje (miedzy innymi ;-) )

Rozwój seksualny dzieci: juz niemowleta, w ramach odkrywania swojego ciala, napotykaja po drodze organy plciowe, i stwierdzaja, ze dotykanie ich sprawia przyjemnosc. Jest to jednak krótka przyjemnosc, jako ze rodzice szybciutko "uwage odwracaja" :-P

polecam poczytać o nerwicach u dzieci i ich objawach, masturbacja jest jedną z form rozładowania stresu u dzieci. Jeżeli więc autorka chce rozwiązać problem to musi spojrzeć na całokształt. Nie tylko opierać się na tym, że to normalne (bo to jest normalne). Jeżeli jednak zauważy, że córka robi to kilkakrotnie w ciągu dnia to można podejrzewać, że nie tylko o przyjemność seksualną chodzi. Miałam do czynienia z dziećmi, które masturbowały się kilkanaście razy dziennie i bardzo nerwowo. To były najczęściej zaburzenia psychiczne, które jednak daje się wyprostować. Nie będę zanudzać. Najlepiej zwrócić się do pediatry, który powinien potwierdzić lub wykluczyć infekcję cewki moczowej lub sromu a potem martwić się innymi problemami. Najczęściej kończy się na infekcji.

Meski osesek przy kapieli w cieplej wodzie dostaje wzwodu. Wszystko obserwacje w naturze, bez koniecznosci wglebiania sie w literature psychologiczna ;-)