Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Juli-ana23

Pociążowe odchudzanie!!! Kto ze mną?

Polecane posty

Gość Juli-ana23

Zapraszam wszystkie dziewczyny, którym po ciąży zostały do zrzucenia zbędne kilogramy! Ja nie moge na siebie patrzec, nie mieszcze się w żadne spodnie, a o brzuszysku nie wspomne~!\ Razem napewno damy radę!!! I nie straszne nam żadne święta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie tak, na chwilę obecną ważę tyle samo co Ty:) Stosujesz jakąś dietę, czy jesz w mniejszych ilościach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mattina!!!:) a już myślałam, że zostałam sama...:(:) Moja dietka polega na tym, że jem bardzo mało a nawet bardzo bardzo mało. Trwa to już ponad tydzień więc zbytnio głodu nie czuję. Pije hektolitry czerwonej herbatki pu-erh na spalanie tłuszczu, kiedys na niej sporo schudłam więc myslę, że dam radę. Nie jem chleba, wszystko płynne. Stosowałam kiedys rozmaite dietki ale powiem Ci szczerze, że lepiej zjeść samemu coś na co ma sie ochotę, niz jeść jakis szpinak itp ( chodziło mi o diete kopenhaską)oczywiście w małej ilości i coś dietetycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile kg to twoj cel??? Ja nawet w zeszłe wakacje miałam mniej niż 50 ale o tym już nawet nie myśle, bo to była istna katorga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bym chciała ważyć 50 kg tylko nie wiem czy to będzie przegięcie, ja dodatkowo staram się ćwiczyć, poza tym ostatnio mam małą awersję do jedzenia... Może stać duzo słodyczy, mnie to nie rusza... Czas stawiam sobie do marca myślę, że realnie i z głową a Ty'???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak mnie najdzie to się owijam folią bo moja skóra jest w koszmarnym stanie... na ten temat wolę nie mówić, jedyne co mnie cieszy to że mieszczę w jedne spodnie co jakiś czas temu nawet nie mogłam marzyć o ich zapięciu się na mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawijanie folią hehe skąd ja to znam:):):) Sama zawijam sobie brzucha na noc pod to jakis kremik wyszczuplający i jest git. Brzuszysko jest jeszcze spore ale to pewnie tez dlatego, że 3 tygodnie temu mialam cc- ale szczerze - nie moge juz na siebie patrzeć- bleeeeeeeee W spodnie żadne sprzed ciąży nie wchodze- niestety dupka tez sporo przytyła. Najgorsze jest to, że nie moge jeszcze za bardzo ćwiczyć:( Do konca stycznia mam nadzieje, że bede miała te 50kg! Troche szaleństwo, ale kiedys już mi sie udało:) Damy rade co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co Ty tak szybko?? zaproponuj coś to może przyłącze się do tego szaleństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm , ok, ale jak ustalamy sobie jakąs dietkę czy jak? Bo u mnie to wygląda tak, że rano pije herbatkę czerwoną, koło 15 jem coś np. jakis jogurt, kisiel, kefir, lub płatki z mlekiem- cos co jest płynne- lub wcześniej jeżeli nie moge juz wytrzymac, ale ostatnio tak sie wkręciłam, że nie mam z tym problemu. Kolacji oczywiście nie jem. Niestety musze stosowac tak drastyczne metody, nie moge juz patrzec na swoje ciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto litości, ja chodzę do pracy na 8 godzin i do tej pory robiłam tak rano śniadanie najczęściej płatki potem koło 10 sok marchewkowy jak wracałam do domu coś ciepłego to było koło 16.20 zupa i juz później nic. Po nowym roku nie będę pracowac to przystsaję na ten układ w razie czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, spoko, to dlatego, ze ja teraz siedze w domu:) do pracy wracam po macierzynskim czyli w marcu:) tak i tak to co jesz to jest bardzo mało:) wiec luzik Dobra spadam bo dzidzia chce mleczko:) pozdrawiam jutro się zamelduję co i jak i mam nadzieje, że Ty też. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhem
A od kiedy po cesarce mozna zaczac cwiczyc? Zakladajac, ze goi sie blizna w normalnym tempie. No i chyba nie karmisz piersia, ze tak malo jesz? Bo slyszalam, ze podczas karmienia piersia nie mozna sie odchudzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mattina melduje sie! Dzis pożarłam tylko 3 mandarynki i wypilam szklanke kefiru 0% wiec jest dobrze. Waga nadal stoi nie moge sie doczekac kiedy pojdzie w dół:) a Tobie jak dzis poszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Juli ty po 3 tygodniach zawijasz się folią? o rany dziewczyno !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! macica potrzebuje 6 tygodni,żeby się samoistnie obkurczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juli wczoraj zupełnie nie miałam czasu by cokolwiek napisac na kafa, ale dziś jestem na chwilę by naskrobać parę słów. U mnie wszystko w porządku, wigilia co wcale mnie nie cieszy jestem chora i mam dosyć paskudny humor. A jak u Ciebie z planami świątecznymi? Ja planuje wskoczyć na wagę po świętach w ramach kontroli byle nie było 61 tylko 59 i tego sobie gorąco życzę:) Daj znać jak u Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do karmienia to nie karmie- mialam za malo pokarmu niestety:( Dzis niestety nie wytrzymalam i najadlam sie makowca ehhhh, nadal nie ma 5... z przodu tylko to piepszone 60! Ale od jutra nie ma, że boli:) Jade ostro pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkax
Dziewczyny, ja tez jestem po cc. Miałam je 4 wrzesnia - czyli mój synek ma prawie 4 miesiące. W ciąży przytylam z ok 54 kg do 70 - ok 16 kilo. obecnie ważę podobnie - trochę mniej, ale karmię piersią - to naprawdę pomaga, ale oczywiście nie obżeram się. wyczytałam, że wystarczy jeść mniej o 100 kal dziennie i chudnąć zdrowo - ok. 0,5 kg na tydzień. Po ciazy oczywiście. A rzeczywiście macica potrzeb rok czasu, ale zdaje mi się, ze te 3 miesiące na powrot do poprzedniego ciałka trzeba liczyć. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskawkax dzięki za pocieszenia:) Ja niestety nie karmie bo mialam mało pakarmu i na dzien dzisiejszy zrezygnowalam bo nie mam juz prawie nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!! I jak idzie Ci odchudzanie? Ja dzisiaj byłam u dentysty i zabronił mi zjeść cokolwiek, żeby ząb odpoczął, a szczerze mówiąc siedzę już taka głodna że marzę o tym by coś zjeść ale jutro śniadanie i zjem płatki:) Aha to ważymy się w poniedziałek prze sylwestrem żeby była motywacja do dalszego gubienie kilogramów??:) Jak dajesz radę? Ja te święta wyjątkowo dobrze zniosłam po raz pierwszy od iluś lat się nie objadłam do bólu i to mnie cieszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey:) Waga stoi w miejscu, ale pilnuje dietki więc napewno sie ruszy! a Ty jak jest coś mniej>? Pierwszy raz tak opornie idzie mi to odchudzanie... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było 59,8 a to juz coś. Teraz jem tyle o ile a w piątek jadę do szkoły wiec zmotywuję się do działania. Następne ważenie zaplanowałam na połowę styczna. I dopnę celu stawiam też na bieganie:) Pozdrawiam napisze jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkax
Widże, ze temat usechł... Szkoda, bo jestem ciekawa jak Wam idzie dziewczątka! Odezwijcie się czy są efekty. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskaweczko idzie powolnie, ale idzie:) Nie odzywalam sie bo mialam problem z netem, ciekawe jak Mattina?? odezwij sie jak u Ciebie? ja jak na razie 57 kg i biore sie od jutra ostro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkax
U mnie 53 kg, ale to i tak za dużo. Jednak ja nie bardzo mogę coś robić, bo karmię. Ale ćwiczę - kupiłam sobie chodziarza i staram się ćwiczyc co najmniej 1 godzinę dziennie co drugi dzień. Był czas gdy ćwiczyłam codziennie po 1,5 godziny, ale teraz nie mam siły... Nie obżeram sie poza tym, ale w czasie ciąży bardzo zasmakowały mi słodycze i do teraz mi to zostało - szczególnie czekolada i ptasie mleczko i często się zdarza, że wstaję w nocy i zjadam pół tabliczki. Mam nadzieję, że te ćwiczenia pomagają mi zniwelować kalorie z tych słodkich doznań. Czytałam, że cykoria pomaga na tę przypadłość...chyba spróbuję. Pozdórweczka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
truskaweczko pisalas, ze takze mialas cc wiec chcialam sie spytac jak z Twoim brzuchem? wrocil do stanu poprzedniego?Mi mijaja 2 miesiące po cc i brzuch nie jest juz ogromny, ale tez nie jest taki jakbym chciala zeby byl:( niestety na dole troche wisi- jak mam majty sciagajace to jest plaski- ale co z tego nie bede cale zycie chodzila w gatkach sciagających!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkax
Juli-ano, 2 miesiące po mialam jeszcze trochę więcej za dużo sadełka, ale proporcjonalnie i brzuch mi nie wisiał. Teraz mam praktycznie normalny - może troszkę jeszcze - ze 3, 4 kilo potzreba wg mnie do ideału. To jest u ciebie prawdopodobnie skóra, która się nie wciągnęła. Czytałam gdzieś, że należy masować tę cześć poniże blizny i wtedy nie zrobią się takie "nawisy". Mojej koleżance niestety tak zostało - taka mocno wisząca skóra i chce sobie zrobić operację plastyki brzucha, ale nie chcę Cię straszyć. Może jak schudniesz jeszcze kilka kilo to wszystko samo się wciągnie. Ale smaruj się preparatami ujędrniającymi. Nie wiem, czy te majtki ściągająceto dobry pomysł. Ja miałam taki specjalny pas, ale go nie uzywałam, bo położna mi odradziła. Powiedziała, że mięśnie i skóra podczas noszenia staje się "leniwa" i kazała po prostu ćwiczyc mięśnie i skórę...wciągając brzuch. Już po kilku dniach od cc można to robić i tak też uczyniłam, a pas odłożyłam do pudełka i lezy w szafie.Niepotrzebnie wydałam pieniądze. Acha i nie przejmuj sie powolnym spadkiem wagi. Moje kolezanki twierdziły, że im powrót do wagi sprzed ciązy zajął około roku. Mi jakoś tak idzie szybciej, ale ja karmię, a one nie karmiły. A Ty karmisz piersią? I ile masz wzrostu? Pozdróweczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikpaw.
Hej można się do was dołączyć? ja bym chciała zlecieć jakieś 4- 5 kg. mam w planie taka dietkę, kiedys stosowałam i leciało bardzo szybko. 1,2,3 -dzień tylko warzywa i owoce ( 1 owoc dziennie) 4, 5 dzień- można dodać 0,5 l kefiru lub maślanki 6,7 dzień- można dodać odrobine grubej kaszy lub brązowego ryżu 8,9 dzień- można jeść 10 dkg białego serka 10, 11 dzień- odrobine chudej rybki 12, 13, 14 dzień- kawałeczek chudego mięska. I tak dwa razy i 10 kg do tyłu bez głodowania! Dołącza się moze ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Truskaweczko nie karmie już piersią, mam 175cm wzrostu. Co do brzucha to stosuje juz wszystko co mozliwe,nawet poce sie w pasie neoprenowym-ostatnio zaczelam w nim biegac.Wiesz brzuch mialam zawsze płasciutki-jak stoje to jest plaski ale jak usiąde to bleeee przez oststnie 2 miesiące schudlam prawie 10 kg- myśle, ze to wcale nie mało:) A Ty truskaweczko ile juz schudlas? monikapaw:) Możemy się razem powspierać, nie ma sprawy:) w sumie mam w planie jeszcze schudnąć kilka kg, nie poddaje się:) Od jutra mam w planie głodówkę i picie tylko czerwonej herbaty - pu-erh. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×