Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lauscha

Co byscie zrobili na moim miejscu? Chodzi o sylwestra

Polecane posty

Ja i moj chlopak jestesmy para od 9 miesiecy W tym roku idziemy na sylwestra do restauracji. On wogole nie pije alkoholu i w sylwestra tez nie bedzie pil Czy uwazacie ze powinnam pic jesli idziemy tyklo we dwojke? Dodam ze nie mam ochoty na bezalkoholowego sylwestra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to on nie chce pic, czemu ty bys nie miala? Nie mowie tu o schlaniu sie ale dwie lampki szampana to nie zbrodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaallalalala
Dwie lampki, nie więcej. Nie możesz doprowadzić do stawu wstawienia. Sorry, ale jako absoluna abstynentka wiem, jak to jest samemu na trzeźwo i jak się wtedy odbiera podchmielone towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy uwazacie ze mam powody zeby czuc sie glupio pijac np. wino lub nalewke Nie mowie tu o piciu wodki bo jej napewno nie bede pila Ale troche sie boje ze to tak jakos lyso bedzie Jak myslicie?Na dodatek bdziemy siedziec przy dwuosobowym stoliku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamitatti
gdybys ty nie mogla sie napic to on tez umartwiał by się z toba-no chyba nnieee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widze problemu
On nie pije, Ty pijesz. Wiec o co chodzi? Pod stolem chyba wiekszosci wieczoru nie spedzisz, nie obrzygasz scian i na czworakach chyba wracac nie bedziesz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zamierzam sie napic tylko kulturalnie dla smaku i poprawienia homoru wypic kieliszek wina lub nalewki ale mimo wszystko mam obawy ze dziwnie to bedzie wygladalo On nawet namawial mnie zebym ja tez nie pila ale nie zgodzilam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile masz lat...?masz swoj rozum? skoro przeszkadza mu ze chce wypic lampke czy dwie wina czy czegos tak to mogl znalezc sobie niepijaca. moj facet nie narzeka jak ja pije a on nie (nie pije bo nie lubi)na imprezach czy cos. wkoncu chyba nie nachlasz sie jak swinia nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) No pewnie ze sie nie nachlam Mam 24 lata i w pelni odpowiadam za to co robie Chodzilo mi o ludzi ze to moze zle wygladac ja pije a on nie No ale coz nie bede sie tym przejmowac A dwie lampki wina nikomu nie zaszkodzily;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego zle? mnie to nie dziwi, bo nie kazdy lubi/moze pic alkohol wiec spoko. chcesz to pij a tym jak to z boku wyglada sie nie przejmuj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaallalalala--> właśnie...ja nie piję i nie lubie być w towarzystwie pijanych ludzi...śmierdzą piwem itp.gadają głupoty,są wkurzający i zachowują się jak debile ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj tez nie pije
a ja pije. Jakbym miala ochote i miala z kim to bym pila ;) I bym sie nazwe nie zastanawiala jak to by wygladalo ;) Przeciez to nie jest jakis niezwykly widok. Niektorzy robia za frajerow/kierowcow :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie ale czy nie bedzie to dziwnie wygladalo jak bedziemy przy dwuosobowym stoliku i nikogo nie bedziemy tam znali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha dobre...
No to niech mąż tez zamówi nalewkę i udaje, że pije. Jak już skończysz swoją ,dyskretnie zamienicie się kieliszkami, proszac kelnera o kolejne polanie mężowi. Ty pijesz, maż udaje , dalszy scenariusz wiadomy. W ten sposób ja bym sobie nieźle pohulała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się tak, rety, naprawde nie ma takiej potrzeby;) bedziecie sobie siedziec, inni i tak bedą szajeci soba, nie przejmuj sie absolutnie innymi ludźmi, on nie chce w porzadku, Ty mozesz sie przeciez troche napic, moim zdaniem nic nie bedzie głupio wygladało.. nie masz obowiazku sie z nim solidaryzowac w tej kwestii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×