Adoptowalam prawie polrocznego kotka...

trzymanie kota w mieszkaniu to poroniony pomysł

myśle ze tabletki to dobry pomysł,przynajmniej spróbuje,bedziemy zarzywac razem:) sterylizacji sie boje bo będzie cierpieć

podszywacz jeszcze nie poszedł spać :o nie sądzę, żeby autorka była taka glupia

Weżcie ludzie poczytajcie coś o wychowaniu kota, google od tego są. W M1 u nas jest taka akcja co niedziele, stoją ludzie ze schroniska z kotami do zaadopotowania. Byłam ostatnio świadkiem prawie kłotni między facetem, ktory bardzo chciał wziąc kotkę, a człowiekiem ze schroniska. Gościu udzielił złej odpowiedzi na pytanie, czy zobowiązuje się ją wysterylizować. I gadanie ,ze kotka nie będzie wychodzić nic to nie pomogly. Inna pańcia chętna do adopcji zadała pytanie czy to abu po chrześcijańsku na co ten człowiek ze schroniska miał gotową odpowiedż: papież wysterylizował własną kotkę. Nie wiem, czy to prawda ale pani poczuła się przekonana.

Kobieto, głupia jesteś czy jaka z tymi tabletkami?????????????????? Po pierwsze pomysl ile ty ważysz a ile kotka, dawke musi obliczyc weteynarz, po drugie powtarzam ci że będziesz ogladać jej śmierć w mękach, bo jej zafudujesz nowotwór, jak mam to napisać, żeby dotarło???????

oczywiście, że trzeba wysterylizować mój kocurek za miesiąc będzie miał kastrację :)

a czym sie rózni sterylizacja od kastracji/?