Czy są takie małżeństwa gdzie mąż był prawiczkiem, kobieta dziewicą już nie była

Tu to niema co zaprzeczac, dobrze by tak bylo, ale tak nie jest i coz, nie zmienie tego, musze z tym zyc, na razie mi sie udaje, bez zadnego wypominania czy pretensji, mysle ze jakos dam rade to kontynuowac.

bey .... podziwiam cię :) ja bym miałz tym problemy :O

znam taki przypadek i są szcesliwym małżenstwem i nie było odwetów itp

ja też bym miał, napewno przy każdej kłótni bym to wypominał

No ale co to zmieni? Przeciez to byl argument na ktory ona nie mogla miec wplywu...

ja bym rzucil, zreszta juz to zrobilem, honor, duma, zasady- oraz wiernosc im, sa dla mnie wazniejsze od milosci czy uczucia. poza tym zadna kobieta nie jest az takim cudem zeby lapac sie jej jak brzytwy. tego kwiatu pol swiatu

Taa.pol swiatu, mamy dostep do 1/1000 swiatu a 3/4 z tych 1/1000 jest zajeta albo nami nie zainteresowana ;p a wiec troche gowno prawda z tym pol swiatu. Zasady? Tez kiedys takie cos mialem, fajne, ale niepraktyczne, ogolnie sciema, sa sytuacje w ktorych trzeba je zlamac.

Ja tam nie mam problemow z odrzucaniem uczucia, odkochiwaniem sie, panowaniem nad wlasnymi emocjami

A ile najdluzej z kims byles?

rok

W sumie to nie za dlugo...

u mnie była taka historia : zaczelismy randkowac, powiedzialem jej ze jestem prawiczkiem, ona rowniez powiedziala ze jest dziewicą, bylem najszcześliwszym czlowiekiem na swiecie, mowie ale mi sie trafilo, ladna, madra dziewica - mowie przyszla zonka ;) Po czasie sumienie nie dalo jej spokoju , powiedziala ze jest po 4 , myslaem ze mnie krew zaleje !! o tyle dobrze ze nie bylo seksu miedzy nami , ja to zaraz zakonczylem bo nie chcialem byc rozryty psychicznie, za jakis czas spotkalem prawdziwą dziewice i jest juz moją zonką ;) dziewczyny - szanujcie sie a bedziecie miec wspanialych męzów ;)

miałem tak żona miała dwóch przede mną ale na to się w ogóle nie patrzy,no chyba że w necie

jestescie pokreceni ludzie, a z tego co zauwazylem to probujecie na sile przkeonywac ze kazdy zachowa sie tak samo, bo musi tak zachowac, to jest chore :D

Do autorki: Tak. Moj maz gdy sie poznalismy byl prawiczkiem i nawet wczesniej sie nie calowal z zadna dziewczyna. Byl bardzo niesmialy i to mnie urzeklo. Ja za to mialam juz kilku partnerow przed nim i mu o tym powiedzialam. Nie mial zalu, nigdy mi nic nje wypomnial. Po 7 latach razem pobralismy sie. To bylo w 2011 roku. Do dzis jestesmy szczesliwym i zgodnym malzenstwem :)

nie wiem, bo nie pytam znajomych kiedy i z kim przeżyli swój pierwszy raz:) Mój facet był prawiczkiem, ja przed nim miałam 3chłopaków. A do swojego prawictwa przyznał mi się.... po zaręczynach :):) Nie przypuszczałabym, bo często spotykał sie z innymi kobietami, przede mną. Poza tym w łózku byłi jest boski! Tak wiec dla dorosłych ludzi to nie jest problem. Dla jakiś zakompleksionych chłopaczków to powód do wyzywania od szmat.

u mnie tak bylo a bylo to wieki temu i jakos maz nigdy nie zapytal czy z kims wczesniej spalam .moze wlasnie dlatego ze to byl jego pierwszy raz i byl w stresie

12.12.13 a po ile macie lat, gratulacje ze znalazles dziewcie

był prawiczkiem, a ona dziewicą. Ciężko było jej w to uwierzyć, bo facet na prawdę ciacho, że szkoda mówić... On zaakceptował to,że ona miała wcześniej partnera. żyją długo i szczęśliwie :)

miało byc "nie była dziewicą"

ok domyśliłem się

znam, i po 10 latach udaje przed zona ze mu nie przeszkadza, a jak spotkamy sie na piwku , to po kilku browarach zawsze wraca ten temat i mowi - jaki ja bylem głupi. Daje mu jeszcze z dwa lata i pojdzie z inną ;) Psychiki sie nie oszuka, szczegolnie w tak drażliwym temacie. Ja bylem prawiczkiem a moja zona dziewicą - inaczej nie dałbym rady. Niech kazdy postawi sie w takiej sytuacji, ze ja nie probowalem a moja druga polowka tak - fajnie ? Wg mnie nie do przejscia.

Głupie podejscie ja nie miałem a ona miała kilku wiec musze sobie odbić teraz i zaliczać,,,pytanie sie nasuwa czy gdyby ona od poczátku wiedziała ze pozna prawiczka spotykalaby sie z innymi?czy ona wiedzials ze kiedys cie spotka na swojej drodze?czy teraz cie zdradza?natomiast jesli prawiczek bedacy w zwiazku chce innej zeby wyrównac rachunki robi krzywde partnerce z premedytacja dlatego bez sensu jest wchodzenie w taki zwiazek

są, ale męzulek sobie odbił ;) ja po prostu nie wierzę, zeby facet bedac prawiczkiem , wziął sobie niedziewcie ,i był jej wierny. Moze pierwsze z 10 lat, ale pozniej przychodzi mysl, co ja mam z tego zycia, ona probowala a ja ? Moim zdaniem, to powinno byc fifty fifty, inaczej psycha siądzie.Wg mnie, najlepszy jest układ , dziewica - prawiczek. Ja potrafielm poczekac, moja zona nie, no coż, kocham ją, ale to było silniejsze ode mnie.... zrobilem to jeden , jedyny raz ... jaka ulga ;) Wiem ze ją skrzywdzilem, ale ona mnie tez... nie poczekala.....

Większość tych prawików co niby zaakceptowali baby po przejściach kłamie, bo się boi że nikogo nie znajdzie. Ale jak skończą 30 lat, zobaczą, że czas ucieka, odejdzie im młodzieńcza mamejowatość... 00 Prawiki po prostu nie mówią swoim latawicom o swoich wątpliwościach i kompleksach. Po co? Dla awantury? Albo, żeby odeszła? Przed czasem?

Po prawie 10-u latach odkopywac temat ,po co jak jest już taki nieco wyzej?

Jest tutaj ktoś, kto ma ochotę na wirtualny seks? MARZY MI SIĘ ORGAZM i każda droga ku niemu jest dobra. Moja muszelka jest taka cieplutka i mokra, że aż się prosi o pieszczoty. Tu znajdziesz moje fotki i kontakt:http://sex-rozmowy.pl/dorota_sex_telefon.html

Szybko można pozbyć się problemu z portalem sexrandki.ovh gdzie są fajne kocice:)

Wypowiem się od tej drugiej strony.  Kobiecej. Byłam dziewicą,  jak poznalam swojego obecnego partnera i to taką już starawą,  bo mialam 29lat.  On prawiczkiem nie był.  Ale urzekla mnie jego osobowosc i wysoki poziom empatii  (co u męzczyzn rzadko sie zdarza,  zeby facet byl wrazliwy i wspolczujacy) to pomyslalam,  że jestem w stanie zaakceptowac to, że on juz jest lekko doswiadczony (lekko,  bo nie bzykal sie z pierwsza lepsza ).

Ale... prawda jest taka, źe jednak czuje to samo co prawiczek spotykajacy niedziewicę. Że coś mnie w zyciu ominelo, że on na mnie nie zasluzyl.  I tak jak tu faceci pisza,  że to dla nich jakas ujma na honorze. Nic dodac nic ujac.  Moje ego tez cierpi.  Nie chce go zdradzac,  bo szanuję swoje cialo i jego i prędzej odejde niz przyprawie mu rogi. 

I tu mòj apel do facetow. .. rozumiem ze moze was bolec to,  ze byliscie prawiczkiem a wasza partnerka nie,  ale jesli ja zdradzicie z tego powodu to jestescie mizoginistycznymi sku*wielami,  niegodnymi miana męzczyzn.  Zostawcie te kobiety w spokoju zamiast zdradzac. 

I na koniec jeszcze dodam...bycie prawiczkiem z wyboru...cos imponujacego gdy facet ma okazje ale nie bzyka bo czeka na tą jedyną.  Bycie prawiczkiem z przymusu,  co chcialby byc casanovą,  ale nie podryw mu nie wychodzi...nic fajnego i w sumie taki pseudoprawiczek na dziewice nie zasluguje.