Komu smutno na swieta

:(

mi , bo nie mam dziewczyny i przegralem zycie

ja zostałam na chacie ZUPELNIE sama rodzina to koszmar nie jade do nich przyjaciele wszyscy sie do domow rozjechali 5 dni dna i samotnosci:/ :o

ale nie mozna sie lamac:)

mi też, nie lubię Świąt, .....za dużo niemiłych wspomnień...

ja zawsze lubilem swieta bardzo,ale zycie sie potoczylo nie tak:(

a co się stało?miłość?kataklizm finansowy?.....?

a milosc tradycyjnie jak na tym forum a w swieta tak smutno samemu

mnie też będzie smutno,bo nie zobaczę brata :(

mi tyż smutno choć jakoś mi się nastrój poprawił, jak się dobrze najadłem ;)

to ja tez sobie cos przekasze pysznego,hmorek sie poprawi:)

mi jest zazwyczaj smutno bez względu na porę roku :(

karpiku, nie martw sie niedługo nie będzie Ci smutno, bo przestaniesz czuć cokolwiek. też bym tak chciała. :-) a ja mam takiego doła że nawet miła jestem... :-(

pojadlem pomoglo na chwile trzeba byc twardym ale na prawde nie weim czy mam tyle sil by przetrwac te swieta wszyscy wkolo beda szczesliwi a ja coraz bardziej smutny jesli faktycznie byl bym tym karpiemw wannie pewnie jutro zakonczyl bym swoj zywot i faktycznie juz potem nic nie czul

nie jesteś sam ;)

Ja też jestem sam. Trudno sie z tym pogodzić :(

a czemu jestes sam?

nie da się żyć. Tak mi powiedziała. Za mało adrenaliny miała ze mną :(

chciałbym się zapytać - jak to jest być smutnym? Jak to się robi i czy to fajne?

Przykro mi bardzo,ze czujecie sie samotni w te święta... bede do Was zagladac :) Zycze Wam wszystkiego najlepszego,spokoju w ten czas,radosci z Narodzenia Syna Bozego :)

ja się dopiero niedawno dowiedziałam. takie dziwne uczucie. :-)

Jak dziwne uczucie to chyba miałem coś takiego jak uderzyłem się w głową w drzwi - wtedy było mi smutno :(

trzeba nie miec serca by sie rozstawac na swieta

trzeba bylo rozstac sie wczesniej, na swieta bys juz miala nowego chlopaka :p tak jak ja :D

z anatomicznego punktu widzenia nie posiadanie serca jest delikatnie mówiąc niemożliwe. PS: można wywołać smutek inną drogą niż uderzenie głową w drzwi?

jarek 84--rozbawiles mnie tym sercem:)

mi też smutno :(

smutek można wywołać jeszcze upadkiem z drzewa... alb oczymś innym...

pamiętam też, że raz spadłem w nocy z łóżka, też mi było wtedy smutno :(