Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam dylemat moralny

Kolega powiedzial mi wczoraj, ze chce mi pomoc bo mnie bardzo lubi

Polecane posty

Gość mam dylemat moralny

Co znaczy bardzo lubi? Bardzo... a moze niepotrzebnie czepiam sie slow? Jestem mezatka, mam ogromny problem, kolega meza zaproponowal mi pomoc. Nie wiem czy moge z niej skorzystac, czy to etyczne? Pwiedzial mi, ze bardzo mnie lubi i jesli bedzie potrafil, to chetnie mi pomoze, dalej by ciag dalszy wytlumaczenia sie dlaczego cche mi pomoc. Nie wiem co o tym myslec? Czy moge skorzystac z pomocy? Czy on moze chciec czegos w zamian? Kiedys powiedzial mojej siostrze, ze niewazne co on myslii o mnie- najwazniejsze jest to, ze jestem zona jego kolegi i, ze dla niego zona kolegi to swietosc. 8przykazanie-nie cudzoloz. czy moge mu zaufac? Skorzystac z pomocy? I wierzyc,ze to co deklaruje jest prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smecta
to zależy na czym ta pomoc miałaby polegać... jeśli naprawi ci cieknący kran np. a ty w rewanżu poczęstujesz do obiadem to moim zdaniem jest ok. Ale jeśli ta pomoc to 1000 zł miesięcznie i futro z lisów żebyś nie marzła to już nie jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat moralny
Mam problem rodzinny, jego pomoc polega na rozmowie ze mna o tym, chce pogadac, wysluchac mnie... Pomoc w sensie, znalezc rozwiazanie (jesli sie da). Po prostu jest zyczliwy, a ja byc moze niepotrzebnie doszukuje sie podtekstu, to nie pozwala mi skorzystac z pomocy. Dlatego pytam, co o tym mysla inni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat moralny
Mam problem rodzinny, jego pomoc polega na rozmowie ze mna o tym, chce pogadac, wysluchac mnie... Pomoc w sensie, znalezc rozwiazanie (jesli sie da). Po prostu jest zyczliwy, a ja byc moze niepotrzebnie doszukuje sie podtekstu, to nie pozwala mi skorzystac z pomocy. Dlatego pytam, co o tym mysla inni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat moralny
Mam problem rodzinny, jego pomoc polega na rozmowie ze mna o tym, chce pogadac, wysluchac mnie... Pomoc w sensie, znalezc rozwiazanie (jesli sie da). Po prostu jest zyczliwy, a ja byc moze niepotrzebnie doszukuje sie podtekstu, to nie pozwala mi skorzystac z pomocy. Dlatego pytam, co o tym mysla inni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dylemat moralny
Mam problem rodzinny, jego pomoc polega na rozmowie ze mna o tym, chce pogadac, wysluchac mnie... Pomoc w sensie, znalezc rozwiazanie (jesli sie da). Po prostu jest zyczliwy, a ja byc moze niepotrzebnie doszukuje sie podtekstu, to nie pozwala mi skorzystac z pomocy. Dlatego pytam, co o tym mysla inni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdbajbljhabfjh
zwykła rozmowa a ty masz taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smecta
jeśli uważasz że jest osobą godną zaufania - to czemu nie? Jeśli masz dylemat czy mu można zaufać, to poobserwuj w jaki sposób mówi o innych ludziach, jaki ma stosunek do własnej rodziny, znajomych... spora szansa, że tak samo podejdzie do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaviiii
apokalipsa!!!! 6 przykazanie to nie cudzołóż !!!!!! 666666!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×