Łupież różowy gilberta- problem ?

W wakacje powychodziły mi plamki na brzuchu, rękach, nogach, szyi, cała \"choroba\" trwała około 12-13 tygodni. Całkowicie ustąpiła, zostały tylko jasne ślady. Minęły niespełna dwa miesiące i znowu wyszły mi trzy plamki na skórze. Czy to nawrót choroby? Jest to w ogóle możliwe czy dermatolog źle postawił diagnozę? Słyszałam że na łupież różowy choruje się raz w życiu i nie ma nawrotów. Jeśli to nie łupież to co innego, i czym to paskudztwo wyleczyć? :(

Moze to byc nawrot choroby, co sie zdarza i to nawet czesto. Ja po tej chorobie tez co jakis czas widzialam pojedyncze plamki,ale w dwa tygodnie mi znikaly i kolejnego wysypu nie mialam. Obserwuj sie, czy nie ma ich z dnia na dzien wiecej.

Moja mama w dodatku powiedziana mi ze ma taką plamkę na nodze, to chyba nie jest zaraźliwe, prawda? :/

Rzekomo nie, ale do konca tez nic nie wiadomo. Na forum o gibercie kilka osob stwierdzilo, ze zarazilo domownikow. Ja nie.

Znowu mnie wysypało. Może to grzybica albo co innego? już nie mam siły :(

Ale masz tego wiecej niz rano?

No, powiększyły się trochę, widzę nowe, małe plamki, pewnie jutro już będą duże. Koszmar :(:( Jak się tego pozbyć? A może to grzybica jest? Mam pić wapno?

A może to łuszczyca??????????????????

Radzę wybrać się do dermatologa

Pij wapno, wez cos na alergie np. amertil. Jezeli to gibert to jutro cie wysypie jeszcze bardziej. WSpolczuje ci bardzo. Swedzi cie?

Ale do dobrego dermatologa

Grzybica to raczej nie jest skoro masz w wielu miejscach.