nasz sex trwa 20 sekund

a czy przystojny nie moze byc impotentem??? znam takich dziewczyno, nie patrz na urde, to czasem zmylka

sandra 11111 więc myslisz, ze to juz sie nie zmieni???

a mojemu rzadko staje i tez nie wiem czy to moja wina czy nie ;(

a jak juz mu staje to konczy po 10 sec ;(;(

:(

zamien go na lepszy model ;) zartuje.. po pierwsze powazna rozmowa po drugie wizyta u seksuologa...lub rozstanie...bo długo tak nie pociagniesz..chyba ze to wielka miłosc i Twoja przyjemnosc nie ejst dla ciebie wogole wazna...ani dla Niego... wiem ze to brzmi okrutnie jakbym przedkłądała cielesnosc nad emocjonalnosc...ale powinna byc jakas harmonia wtych dwóch sferach

sluchajcie dziewczyny, ja tam nie gadam czy sie zmieni czy nie, ale takie uwarunkowania jak sa to czesto juz zostaja, a nie myslicie dlaczego tyle zdrad i rozwodow??? to tez czesto jest wlasnie powodem rozstania sie.

igii moze za bardzo go podniecasz , skoro tak szybko dochodzi to zadbajcie chociaz o dobra gre wstepna przeciez facet moze dogodzic kobiecie nawet reka... porozmawiaj z nim ze jak czuje ze dochodzi to zeby zwolnil .... i probujcie dalej pomalu

Ale myslisz ze z inna mialby inaczej? Ze przy innej mu staje i nie wiotczeje tak szybko? I z inna moze duzo dluzej? Mnie to najbardziej nurtuje.. Bo jesli to moja wina to owszem - to jest powod zeby sie rozstac

zxa bradzo podnieca? ale facet potrafi to kontrolowac..mzoe myslec o czyms innym...mzoe okaząłoby sie ze wystarczy 5 minut jego poswiecenia i oboje byliby sczesliwi..bo jemu orgazm nie ucieknie..a jej odbiera ta szanse...a trudno jest zyc w ciagłesj frustracjii...

ostatnio to przerabialiśmy :( przerwaliśmy kiedy dochodził, a po dwóch sekundach powiedział, ze niestety ale już po wszystkim :(

yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy..moj tak miał 8 lat temu ze swoja pierwsza dziewczyna... on musi sie kontrolowac bardzije..odsuwac mysli ...

czyli jest iskierka nadzieji ?? :)

hahah pomarz sobie

no prawie - bo jednak dluzej niz 20 sekund, ale za krostko zebym zdazyla:) ze swoim orgazmem. Wiem ze mu bardzo zalezy i jest to powodem jego frustracji...ale niech to szlag zaczybam tracic cierpliwosc!!! I juz mi dawno przestalo schlebiac "tak cholernie mnie podniecasz'..