Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uhahana

zabawne uczucie dawno zapomniane

Polecane posty

Gość uhahana

pół roku temu zakończyłam kilkuletni związek wczoraj pierwszy raz od... chyba 5 lat poczułam się - to było i straszne i cudowne - jak nastolatka :) spotkałam faceta, który podoba mi się trzęsły mi się ręce, nie wiedziałam co powiedzieć i gdzie się patrzeć, wszystko wirowało mi w głowie, a dziś cieszę pysk do wszystkiego :) myślę, że dałam wczoraj ciała bo zachowywałam się dziwnie, on nie podejmuje inicjatywy co nie wróży nic dobrego... mimo wszystko jestem szczęśliwa - znów czuję :D huuuurrrraaaaaa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhahana
hej dziewczyny.... napiszcie jak długo po rozstaniu zakochałyście się czy zauroczyłyście się na nowo? czy też było wam z tym tak "lekko"? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tak 8 miesiecy po rozstaniu ale on chyba mnie nei kochaaaa buuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pół roku po zakończeniu długiego dość związku zakochałam się na nowo. miałam dokładnie tak samo :) kolana jak z waty, usmiech na ustach etc. a przede wszystkim czułam sie jakbym znów miała naście lat :) troszkę to juz przygasło ale wciąż co jakiś czas zakochuję sie na nowo:) tym razem jednak w tym samym wciąż facecie. życzę wszystkim zakochania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhahana
wcale nic w Rykach nie sprzedaj ;) ma super prace i bardzo go podziwiam... ze w tak mlodym wieku tak wiele osiagnal ja troche sie wczoraj przerazilam bo dawno już nie mialam takiego "zaćmienia umysłu"... byłam wręcz na siebie zła że zamiast powiedzieć coś mądrego to uśmiecham się tylko nerwowo ... naprawdę zapomniałam już że może się tak czuć.... ;) ja też wszystkim ze zranionymi serduchami życzę szybkiego zastrzyku adrenaliny dzięki nowemu uczucie - nawet najmniej rokującemu i najmniej poważnemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak :) my teraz (a minęły już 3 lata) często wspominamy sobie te chwile kiedy się poznawaliśmy :) pierwsze rozmowy, pierwsze spacery, pierwsze pocałunki... i jak się okazało on wtedy też czuł to samo. nie wiedział o czym rozmawiac, a po przegadanej nocy, następnego dnia nie pamietał nawet o czym mówil. przyznał się ze tak jak ja czekał na smsa, na godzinę, o której mieliśmy sie spotkac... ehhhhhhh początki są PIĘKNE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhahana
chciałabym żeby on czuł coś podobnego a nie myślał... "rany, ona jest jakaś dziwna, zestresowana czy co? może chora?"... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna choinka
a jest sam czy ma kogoś? bo ja ostatnio tez poznałam bardzo fajnego faceta, zakołowało mi sie w głowie, nie wiedziałam co mówić, zachowywałam się jak dzika a po miesiącu okazało sie że ma dziewczynę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhahana
nie jestem pewna :( widuję go samego, ale to nie znaczy jeszcze nic, może wieczorami zostawia pannę w domu... i takie przypadki się zdarzają... a moze jest w kimś zakochany? nic nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to przerabialam
i tez dokladnie po 5 latach znow poczulam, ze umiem kochac :) Na szczescie nadal trwa ten stan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie tak niedawno zakochalam, bedac z zwiazku ;O tez rece mi sie trzesly, a jak mialam go spotkac, to cieszylam sie jak dziecko, stroilam sie i cwiczylam usmiechy przed lustrem :) co najfajniesze, zauwazylam, ze jemu w mojej obecnosci tez drza dlonie i zasycha mu w gardle, gdy mowi :) Niestety, nie mamy kontaktu, z jego strony nie ma inicjatywy. Oboje jestesmy w zwiazkach...Staram sie przeczekac to zauroczenie i skupic sie na swoim chlopaku, ktorego naprawde kocham i cenie, ale jak na razie srednio mi to wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhahana
no... ja nie mam wielkich nadziei w tej kwestii ale facet jest super, nie ma co gadać :) i jestem mu wdzięczna za przebudzenie do życia we mnie tego "zewu natury" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×