wlasciciele psow!

blagam was-moge juz przebolec psie kupy na trawniku,ale jednego nie potrafie=zaakceptowac puszczania luzem psa-bez smyczy...

ja co prawda mam yorka ale zgadzam sie z przedmowca ;)

Rozumiem cię.. sam nie mam psa. Ale myślę że apel jak grochem o ścinę..

Tak, i to kretyńskie tłumaczenie, że on jeszcze nokogo nie ugryzł ;-)

Mój lata na smyczy bo ma chyba psie ADHD :D

Mój musi chodzić w kagańcu i na smyczy, rzuca się na każdego 4 kilowe gówienko myśli, że jest \"nieśmiertelne\" :P

no tak, ja mam psa i to troche ostrego zawsze chodzi na smyczy i w kagańcu, ale nie ukrywam ze tez mnie denerwują psy ktore chodzą sobie i potem mój sie rzuca i szczeka a tamten podlatuje bez kagańca a jak ja mojemu zdejme i puszcze i zaczynaja sie gryźć to wtedy ojej dlaczego ten pies gryzie mojego a jak ich biegają i gryzą mojego to jest ok i to ich durne tłumaczenie one sie chca bawic!!!!

to, ze masz Yorka to zaden argument... Pare razy w zyciu mnie psy pogryzly! 90% to byly Yorki :P Pozostale 10% to jamniki

kupy tez przeszkadzają, ale trzeba nauczyć się z nimi żyć natomiast wypuszczanie psa na luzie z domu, jego dziki pęd ku wolności po klatce schodowej i wybieganie z ujadaniem bez smyczy z klatki schodowej, to gruba przesada, psy to tylko zwierzęta, to ludzie są odpowiedzialni za ich zachowanie!