Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość celllaa22

jak wygladaja wasze swieta?

Polecane posty

Gość celllaa22

bo u mnie pewnie jak zwykle..jestem ateistka, nie wierze w zadne narodziny jezusa, a ze moja cala rodzina lacznie z rodzina narzeczonego i nim samym sa wierzacy to musze swieta obchodzic:O czasem nawet lubie ta atmosfere, w skepach, choinki, swiatelka itp, ale to wszystko co lubie ze swiat. nie przygotowuje nic na wigilie, mama cos tam pichci w kuchni, choiki tez na szczescie nie bedzie, bo nie mial kto kupic. posiedze pol godziny przy stole z rodzicami i ide do swojego pokoju uczyc sie albo ogladac filmy.jak co roku.chcialabym cale to badziewie przespac najlepiej:O a jutro jade do narzeczonego,chociaz cos fajego w swieta ze sie z nim zobacze.a jak to u Was wyglada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tdutiuyuyhlo
i co to za święta? na siłę by ludzie widzieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my jedziemy zaraz do rodziców - moich :) jak tylko narzeczony wróci z pracy :) To nic, że mamy przed sobą 230 km :) cieszę się jak diabli :D Kolacja będzie około 17.30. Najpierw podzielimy się opłatkiem, tata złoży wszystkim życzenia, a później każdy z każdym między sobą :) Potem wiadomo - kolacyjka a po niej prezenty i radość z rozrywania opakowań :D:D:D:D jak dzieci :D Po prezentach posprzątamy i zrobimy herbatkę, nakroimy ciasta i jak ktoś zmieści to zje. W czasie herbatki pośpiewmy kolędy :D A później będziemy czekali do 23.30 i pójdziemy na Pasterkę :D Nie ma jak Wigilia :D Wesołych Swiąt !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celllaa22
ja nic nie robie na sile- tzn nic w ogole nie robie,nie przygotowuje jedzenia, nie latam po choinki itp,tylko siadam z rodzina i jem kolacje- mysle, ze nawet nie usiasc z nimi to bylo by chamstwo,obojenie co o swietach mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też jestem ateistką
ale szczerze mówiąc, to musisz być strasznym dzieckiem:O Po pierwsze jakis Jezus się naprawdę urodził, i taki człowiek żył, wiec nie wiem, jak możesz w to nie wierzyć. Najwyżej można nie wierzyć w zmartwychwstanie i to, ze on był bogiem:O po drugi- jeżeli reszta rodziny wierzy w boga, święta są dla nich ważne, to zachowanie w stylu: nażreć się i iść do siebie jest chamskie, nie sądzisz?:O Moze dla nich te święta sa ważne? I chcieliby spędzić czas z całą rodziną?:O Poza tym co ma wiara do tego, ze jesteś leniwa i nic nie robisz?:) Wiesz, ja nigdy nie wierzyłam w boga, święta to dla mnie tylko tradycja a mimo, że nie mam jeszcze nawet skończonych studiów, nie raz sama robiłam całą wigilię... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tdutiuyuyhlo
a rodzice obchodza święta? bo nie wiem czy to zwykła kolacja czy wigilijna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celllaa22
obchodza, ale nie tak jak wiekszosc, tzn nie tak hucznie- ida do kosciola i robia bardziej elegancka kolacje i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CVI. . .
U mnie chujowo. Ojciec jest Jehowym wiec w domu nie mam choinki ani kolacji - nic. Rodzina sie od Nas przez to odwrocila, wiec siedze w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie nie może być gorzej
Mieszkam z chlopakiem i jego matką , której nienawidzie :-/ Jak sobie pomysle ze bede musiala siedzieć z nią przy jednym stole i udawac że wszystko jest ok to mi słabo :-( a Z MOIMI RODZICAMI NIE UTRZYMUJE KONTAKTU :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjbh
to ze ojciec jest JEHOWYM nie znaczy ze ty tez musisz nim byc:O co za plytkie myslenie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CVI. . .
Ej Ty chyba nie wiesz co piszesz? Ile masz lat? Czy ja napisalam, ze jestem Jehowa?! Ciezko sobie wyobrazic, ze skoro nie mam swiat w domu tzn. ze nie moge ich miec, bo ojciec na to nie pozwala??? Plytka to jestes Ty i nie dobijaj mnie chociaz w tym dniu dobra... Smiesz komus ublizac, zastanow sie najpierw nad soba i nad swoim "plytkim" mysleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×