Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sklamalam ot tak

jak sa wątpliwosci, to nie ma miłości

Polecane posty

Gość sklamalam ot tak

swieta prawda...ciagle sie zastanawial, nie wiedzial czy chce byc ze mna , czy zerwac z dziewczyna , ktra nie kocha.Czekalam, czekalam ..juz nie czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
chyba to dobra decyzja:) Życze Ci spotkania tego właściwego i dużo miłości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklamalam ot tak
przykro jednak w sercu.Bylismy przyjaciolmi, On sie pierwszy zakochal, pozniej dal mi nadzieje, ale byla Ona.Nie chcialam bawic sie w trojkat, dostal mnostwo czasu aby to przemyslec, aby zadecydowac....czas mija a On ciagle te same rozterki.Teraz jedzie z Nia na 5dniowego sylwestra i ...tez bedzie sie podobno zastnawial.Kto jak kto ale mezczyna musi wiedziec czego chce.Stracilam i przyjaciela i nadzieje na??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaaab
powiedzcie mi...dlaczego? kilka razy sie rozchodziliśmy...w koncu on zerwał raz apożądnie...potem chciał wrócic, teraz znowu zerwał. ja juz nwet nie chce do niego wracać, ale nie rozumiem tego niezdecydowania, o co w tym wszystki chodzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze to trudne ale zobacz jak sie sytuacja rozwinie,jezeli ma watpliwosci co do uczucia do niej ,to wiadome ze jej nie kocha.Ty o tym wiesz-czekaj jak on tez to zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaaab
wampirzyca to do mnie bo nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to ja sama nie rozumiem:(Czy oni wracaja bo im sie nudzi ,moze dla sexu,z miłosci,litosci?...Nie mam zielonego pojecia..Mnie to tak denerwuje ze szok!!!!!!!!!!!!Daj sobie z nim spokój(łatwo powiedzieć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaaab
ja sobie spokój dałam-bo nie mam innego wyjścia... ale jednak ta mysl mnie dręczy... i to strasznie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklamalam ot tak
moj nie wraca dla seksu, bo go nie bylo.W ogole nic nie bylo, tylko marzenia, nadzieje i wymysly naszych wyobrazni.Od pol roku nie moze sie zdecydowac z ktora chce byc.Przyznam, ze to upokarzajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rseetert
Miałam bardzo podobną sytuację. Wciąż rozważał czy być ze mną czy ze swoją byłą. Kilka razy zostawił mnie dla niej, a potem ją dla mnie. Sama nie wiem czemu się na to zgadzałam... byłąm tak zaślepiona, tak mu wierzyłam gdy płakał i mówił że jestem miłością jego życia. Wracał, a po paru tygodniach znó zaczynały się jego wątpliwości, a później znów mnie zostawiał dla niej. Obecnie znów z nią jest i.... znów dzwoni do mnie że to jednak ja jestem Tą Jedyną. Niech spierdala. Tak mu powiedziałam. To już absolutny koniec. Jest dla mnie śmieciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochany sw mikolaju
no ja chociaz tego problemu nie mam nie przedluza mi umowy w pracy- juz to wiem po tym jak mnie tam traktowali- ale chociaz z chlopem sie nie wożę takim...😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliaaab
ja sie wybieram po świetach do psychiatry...musze Moze odpowie mi na nurtujące pytania.. Oby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddff
dziewczyny dajcie sobie spokoj z jakimis debilami co sami nie wiedza czego chca :o jak mozecie sie tak ponizac? malo porzadnych facetow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy88
bosze ja tez tak mam...aż do dzis powiedziałam sobie że jesli on nie potrafi tego zakończyć to ja mu to ułatwie...to koniec wiem, ze bedzie mi cieżko ale muszę dac rade...to juz trwa poł roku było cudownie spotykalismy sie potajemnie mówił ,ze z nią zerwie tylko nie mzoe tak poprostu czekał na dobry moment, czekałam potem zmienił zdanie powiedział,ze chce odbudowac tamten zwiazek ze koniec z nami, po paru godzinach dzwonił,ze nie potrafi już beze mnie i tak wkoło macieju..w końcu z nia zerwał...i... i co?? i wrócił do niej znów miał byc koniec nie wytrzymał dwóch dni beze mnie ale cały zcas ostro sie zapiera ,ze chce być z tamta..tez nie chodzi o seks ani nic takiego bo nawet sie z nim nie kochałam rozmawialismy głównie pzrez tel widizelismy się moze ze 20 razy ale było w tym takie niesamoite szaleństwo..zakochałam się wczoraj mielismy sie spotkac oststni raz..ale został u niej na noc....to koniec!!obym miała tyle siły zeby nie odbierać od niego tel..uff to sie wygadałam i jeszzce dupek popsuł mi wigilie wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklamalam ot tak
moj wybranek?? przyjaznil sie ze mna poltora roku, zanim mi oswiadczyl ze sie zakochal.Dodam, ze ja takze bylam w zwiazku, On ciagle z ta sama dziewczyna.Przyjazn nasza polegala na wzajemnym pocieszaniu sie, a to ze nam zwiazki nie wychodza, a to ze nasi partnerzy sa tacy a nie inni, itd;)....kiedy zaczelismy cos do siebie czuc, ja zerwalam znajomosc z moim chlopakiem, nib mi bylo latwiej bo bylismy tylko??? rok.Ale on z Nia byl wtedy juz 4 lata, wiec trudniej, wiec zranic jej nie chce, wiec cos powiedza rodzice kiedy legnie w gruzach tyle planow....chcial potajemnie sie spotykac i wtedy zobaczyc co to bedzie.Nie zgodzilam sie, ciagle sie klocilismy o to, ze On taki niezdecydowany.I powiem Wam, ze zegnalismy sie ze soba setki razy, zawsze w zlosci, zalu, pretensja za pretensja....az do teraz, kiedy na spokojnie zdalam sobie sprawe z tego, ze On wybrac nie umie.Niby chce ale nie potrafi, niby jej zranic nie moze ale mnie przeciez rani.Jeszcze wyjezdza z Nia na sylwestra, wie ze ja bede sama i wmawia mi , ze jak wroci to w Nowy Rok wejdzie juz z konkretnymi planami.Znudzilo mnie to, wypalilo.Dorosli ludzie, rodziny powiinnismy zakladac.Jesli mezczyzna nie wie czego chce, to blagam...Jakos mi lzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×