CIEZKO JEST mi BYC mna.............

Mam 26 lat i jestem na zakrecie zyciowym.. Nie wiem co dalej ze soba zrobic.. Jestem w zwiazku 4 letnim z facetem ktorego CHYBA nie kocham.. :( Pozanalam go kiedy rozwalal sie moj poprzedni zwiazek z kims na kim bardzo mi zalezalo.. Jestesmy razem od tamtej chwili i mysle ze traktuje go jako ,,zastepczego,, po tym z ktorym nie moglam byc.. Jestem z Nim bo..nie chce byc sama.. Gdyby nie fakt ze jestesmy za granica to pewnie bym z nim zerwala.. W Polsce byloby mi latwiej poznac kogos innego.. a tutaj?co ja moge z moim lamanym angielskim? pozatym polacy przebywajacy tutaj to same cwaniaki wiec nie znalazl by sie nikt sensowny:( Nie mam przyajciol-nigdy nie malam -tym bardziej tutaj teraz na obczyznie:( Moj chlopak oswiadczyl mi sie,chcoziarz dowbrze wie ze nie jestem na malzenstwo gotowa-ze tego nie chce na razie,podobnie jak nie chce miec dzieci!! Moze kiedys mi sie odmieni..ale nie wiem kiedy... Mozna miec i 30 lat i nie czuc w sobie instynktu macierzynskiego prawda?? Pozatym jestem DDA a raczej mam wiekzosc objawow DDA i odkrylam to kilka miesiecy temu... Izoluje sie od ludzi,boje sie ludzi!!:O boje sie ze mnie zrania.. Bardzo przezywam kazde nieprzychylne spojrzenie w moja strone.. Jestem niesmiala i zamknieta w sobie ale w srodku..explozja uczuc:O Tak mi zle!! Chcialabym zeby Bog byl w moim zyciu najwazniejszy!!Brakuje mi Go BRADZO!! odsunelam sie od wiary ale nie zapomnialam.. Wiem ze TYLKO BOG moze odmienic moje zycie!! Tylko ON moze postawic na mojej drodze cudownego wierzacego i eligijnego mezczyzne-takiego o jakim zawsze marzylam!!!! Bog moze uzdrowic mnie ze zranien z dziecinstwa.. Musialam o tym napisac..wygadac sie.. :( CIEZKO mi...

Idź się modlić:O

każdy by chciał, ale nie dla psa kiełbasa.

Tak moze i wlasnie powinnam sie pomodlic..dawno tego nie robilam.. :O

Wyzwól tą energie w sobie. Jeśli wierzysz, to ufaj że nie zrobisz źle. Wtedy nie będzie źle. Nie bój się. Strach jest tylko w Tobie. pierwszy etap to myśl że tylko Ty się powstrzymujesz a przecież masz takie samo prawo do życia jak inny, każdy. (never ending story)

Gdyby nie ten strach przed ludzmi..i lek przed zmaianmi..to moze jakos by poszlo.. Mowie najgorsze jest to ze jestem TU..i to ze wzgladu tylko na prace.. Ja potrzebuje psychologa:(

czesc uapdly aniele! tez mam DDA , mam faceta z ktorym ciezko mi byc,rozumeim cie doskonale, rozczulilas mnie i chcialabym czesciej z Toba popisac czy ejst to mozliwe.... prosze o odpowiedz

pokaz mi tych cwaniakow? tez mieszkam za granica, mam wielu znajomych i nie cwaniakuja.. i ni ewrzucaj mnie/nas do jednego worka bo ja nie wrzucam Cie do worka "polki za granica = szmaty"

podstawowa zasada jest taka że przemocy (jakiejkolwiek) używa się tylko względem ofiar. z powodu chęci dotarcia do nich i braku środków. przestaniesz się bać, przestaniesz odczuwać agresję. zasada zmian: chcesz czy nie chcesz zmienia się wszystko choć zmieniają się tylko szczegóły. poddasz się zmianom nie oznacza że Ty się zmienisz, że się coś zmieni w innych. dlatego Ty staraj się zmieniać. wszystko zależy jak postrzegasz. z czasem możesz w tym normalnie funkcjonować. inna zasada: psycholog może być i dobry i zły, jak każdy. od psychologa też się można uzależnić, nawet gdy jest zły. (*)

DDA dorosle dziecko alkoholika

http://s1.polchat.pl/chat.php?room=DDA polecam ten lin dla DDA

lalelka28 skontaktujmy sie ze soba:) akurat mam podly nasroj

jestes??

krzywdzisz go bedac z nim i go nie kochajac jednoczesnie. jestes z nim 4 lata, a od jak dawna go 'CHYBA nie kochasz'?

kurde ale..ja nie jestem pewna czy laczy mnie z nim przyzwczajenie.. i ze go napewno nie kocham.. bite 3 lata mieszkam z nim.. i.. lubie go-to napewno... kiedy wspominam czas kiedy sie poznalismy to widze ze wtedy on napewno mnie kochal.. teraz to jest inne wszystko.. zmienilam sie na gorsze..:O to dlatego ze on mnie nie rozumie !!i nie zreozumie bo jestem dda :O Czasem zastanawiam sie jakby sie ulozylo moje zycie gdybyem go nie poznala..czy byloby mi lepiej?? Nie wiem czy chce znim byc czy nie:O i to moj BIOL!!

a jakby on z toba nagle zerwal i chcial zebyscie sie wyprowadzili do wlasnych mieszkan? co bys wtedy czula, co bys myslala, zrobila?

tzn to mieszkanie nie jest jego czy moje ,mieszkamy z kims jeszcze.A jesli zerwiem to on wie wyniesie a nie ja.. Pozatym jego oswiadczyny byly po to zebym sie zdecydowala wkoncu na slub!!!zreszta jak narazie nie dostal odpowiedzia na oswiadczyny czy TAK czy NIE...bo ja nie wiem czy chce byc z nim cale zycie..zawsze myslalam ze moim mezem zostanie ktos wierzacy,religijny zawsze takiego meza chcialam a moj chloapak to...raczej z Bogiem na bakier:O i ubolewam nad tym! Pozatym..tez zwiazek jest pod jakims wzgledem porazka!! Nasz pierwszy raz byl na szybko i w ogole mimo ze on chcial to jednaki do niczego niedoszlo bo jemu nie stanal :( pierwsze KOCHAM cie z jego strony wymusilam:O TAK ! on czul ze mnie kocha ale jeszcze chcial poczekac z powiedzeniem mi tego a ja go zmusilam zeby to powiedzial bo bardzo potrzebowalam tego .. po rozstaniu z poprzednim chlopakiem.. chcialam poczuc sie potrzeban..poczuc kochana... Pozatym moj obecny chlopak.. heh oswiadczyl mi sie nie wiem po ilu piwach czy kileszkach wodki..i po tym jak sie dlugi czas do siebie nie odzywalismy.. :( zawsze powtarzalam mu ze chce -kiedys tam-oswiadczyn wyjatkowych nie przecietnych-nie banalnych ale cos specjalnego..te e usral oswiadczyny po pijaku i wtedykiedy jestesmy pokloceni-masakra!! i pod tymi wzgladami zwiazek jest..kicha :( ale go luuubie!!

.... :(.. pije wino.. jest pierwszy dzien swiat a jamam dola,.. on tez upija sie ale na swoj sposb i gdzie indziej.. PRZEGRALAM SWOJE ZYCIE!!

up:O jeszcze mam polowe wina.. i cala oc przed soba..

upadly aniele wybacz ale wczoraj padl mi kompiuter i nie moglam sie z Toba skontaktowac, a chcialabym bardzo...przykro mi ze wczoraj mialas taki podly nastroj a mnie nei bylo....

mozejakos sie skontaktujemy poza forum??

??

upadly aniol -> w moim nicku jest moj email, jesli bys miala czas i ochote napisac to napewno odezwe sie do Ciebie, pozdrawiam buziaki

napewno pozniej sie odezwe:)) milego dnia:)