Dlaczego niektórzy rodzice nie widzą tego, że popełniają błędy?

Na myśl nasuwa mi się Superniania i ostatni odcinek: chłopiec mało inteligentny. Superniania pokazuje mu wytłaczankę jajek, a on nie wie, jak to nazwać, ale matka nie widzi, że to wszystko jej wina. Chłopiec podchodzi do niej, o coś pyta, a ta zajęta gotowaniem odpowiada, żeby dał jej spokój. Potem ma pretensje do całego świata, że głupie dziecko jej się trafiło. Karmią te dzieci, ubierają, dają zabawki, ale nie uczą jak się nimi bawić i potem takie dziecko idzie do szkoły i za nic w świecie nie może opanować takich podstaw jak: tabliczka mnożenia, alfabet, ortografia. Mama uczyła mnie jak sprzątać, jak prać, robić zakupy i nauczyła mnie podstawowych zasad dobrego wychowania, ale od dziecka odganiała mnie od kuchni, wyrzucała mnie z tego pomieszczenia i w efekcie czego mam 30 lat, a nie potrafię ugotować najprostszych rzeczy. Mama mi to wypomina, a nie widzi, że sama popełniła duży błąd nie dopuszczając mnie do garów. Kolejny przypadek: dziecko dla zabawy bije matkę po twarzy, widzi, że ona nie reaguje i robi to jeszcze raz, potem jeszcze raz i po tygodniu bicie matki staje się regułą. Potem rodzice nie mogą wytłumaczyć dziecku, że matki nie wolno bić. Superniania się nie zjawia. Idzie taki Adaś do szkoły i nawet nauczyciele się go boją, bo on rozmawia pięścią. Oburzeni rodzice idą do szkoły i wrzeszczą na dyrektorkę, że szkoła wzmaga w ich dziecku agresję. Też zauważyliście, że z małych dzieci wyrastają coraz gorsi dorośli?

masz racje ja zauwazylam ze ta superniania jest bardziej dla rodzicow niz dla dzieci.. moja mama tez mnie z kuchni wyganiala ale nie dziwie sie skoro miala caly dom na glowie i ejsczze dzieci to zawsze chciala cos szybko ugotowac bez bawienia sie niepotrzebnego:) ale czasami moglam siedziec i patrzec co ona tam robi, dodaje, itp:P

wiesz, ja gotowac sama sie nauczylam, nawet mi nikt nie musial pokazywac... jak czlowiek chce to potrafi. co do reszty sie zgadzam