jestescie zazdrosne o to, ze wasz mezczyzna spodoba sie jakiejs kobiecie?czy

bardziej o to, ze jakas kobieta spodoba sie jemu??

inne i potem mówi do mnie no staraj sie staraj bo cie zostawie:( niby zart a cholernie boli:(

Ja lubie rywalizacje wiec mi to nie przeszkadza

Ja przyznaje ze jestem dosc zazdrosna o mojego meza takze gdy sa wieksze imprezy z udzialem mego ukochanego staram sie nie zapraszac ladnych i samotnych kolezanek. lepiej chuchac na zimne.

Ja za nikogo nie ciagne za wlosy. Przyznaje ze mam niektore kolezanki ktora sa bardzo ladne ale same. Ja osobiscie jestem przecietnej urody, moj maz jest bardzo przystojny i wiem ze moze sie podobac. Nie mam problemow by przyjaznic sie z ladnymi dziewczynami pod warunkiem ze spotykamy sie w jedynie zenskim gronie. Jesli grono zaczyna robic sie mieszane to wole nie zapraszac tych ladniejszych zeby nie czuc sie zazdrosna i moc bawic sie spokojnie.

Jarek_84------>na szczęscie tylko w filmach;)