Koniec 40 tygodnia i nic...

:(

Nie znasz dnia ani godziny...

Tak mi juz zle i ciezko... Czy to prawda,ze "przewaznie" nad ranem sa skurcze itd.???Czy w ciagu dnia tez moze mnie chwycic? Ja codziennie wstaje i nic...

podobno najczęsciej wieczorem się pojawiają. musisz czekać :( pokochaj się z męzem, sperma przyspiesza dojrzewanie szyjki.

No wlasnie tez mialam dopisac zebys sie z mezem pokochala.Tak doradzil lekarz mojej kolezance ktora juz byla kilka dni po terminie (powiedzial nawet ze ma byc do bolu) i na nastepny dzien urodzila

U mnie było tak: 40 tydzień zaczął się 1 grudnia, przy ostatniej wizycie parę dni wcześniej lekarz powiedział, że wszystko pozamykane, rozwarcia nie ma. U mnie zero objawów zbliżającego się porodu (termin 10.12). 3 grudnia trochę pobolewał mnie brzuch, ale nawet mi do głowy nie przyszło, że to już niedługo, bo nie odszedł żaden czop, mały w brzuchu tak samo aktywny jak co dzień. Wieczorem exstra sex z męzęm razy 3, a następnego dnia rano odeszły wody i urodziłam:)