Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość promie

A ja niestety odchodzę od mojej żony, bo

Polecane posty

no po 6 latach mi tez jest wszystko jedno! bo nie chce tak spedzac reszty zycia ale ciekawe ze taka kobieeta nie zdaje sobie sprawy i nie widzi, ze tak to u faceta dziala i cos tam tego seksu musi byc... ja sobie caly czas wmawialem ze bedzie dobrze, wiem jednak ze nie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mr T tylko że w 99% tego typu kobiet to i tak nic nie zadziała są zgoszkniałe zanim się zestarzeją zamiast brać z życia co najlepsze kiedy można są już grzybami:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
nepenthes Napisałaś dokładnie to, co przez ten czas do mnie dotarło, jak zamieszkaliśmy razem po ślubie, dokłądnie tacy są jej rodzice i ona sama - choćby człowiek niewiem jak się starał im pomóc - bo faktycznie cierpią - nic ich nie cieszy - za żadne skarby nie da się - tylko świete oburzenie z tego powstaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
Mr T To że to się już nie zmieni dotar ło to też do mnie i jak napisałem odeszłem teraz - i to w najbardziej bolesnym - pewnie i dla nas wszystkich czasie. Choć mam jedną obawę, bo żona faktycznie nie była jeszcze ani razu na jekiej kolwiek wizycie u sesuologa czy psychologa. Chć wydaje mi się, że to i tak jej nie zmieni, mam trochę wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, że nie chcesz ratować małżeństwa... Czy macie dzieci? Biedna ta twoja żona skoro przytulałeś ją TYLKO wtedy gdy chciałeś seksu.... KOBIETA POTRZEBUJE BLISKOŚCI EMOCJONALNEJ, aby czerpać radość z seksu... nie może sie partnera wstydzić, nie może się bać niepożądanej ciąży... Ryby zodiakalne sa bardzo wrażliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale i tak ja nie rozumiem ze to dla nich silnijesze niz utrata "niby" ukochanego faceta. Kiedys juz jak wymusilem ta rozmowe, to wyjasnielem jej jak to u faceta. Ona na mnie popatrzyla z zazenowaniem i powiedziala ze skoro jestem juz taki zbokol to mam sobie reka sam robic tylko nie mam jej mowic o tym:) fajna dziewczyna:) ze sam mam sobie robic dobrze... ludzie no przeciez to jakis cyrk! bardzo mi na niej zalezalo, no teraz tez oczywiscie, spedzilem z nia duzo fajnych i wyjatkowych chwil, ale od pewniego czasu zwisa mi to czy z nia bede, moze nie powinienem taki byc, ale dobrze zostalo ujete wyzej ze nalezy korzystac z zycia... poki jest sie wolnym nie ma dzieciakow, milosc to tez seks- porzadanie- - a zaloze sie ze nie jedna osoba myslac o tym co kiedys robila to ja sciska ze szczescia... coz... ale niestety widocznie nie dla kazdego to... mam dwa pytania: czy ona wierzy w to ze facet nigdy nic nie przeskrobie jak nic nie ma? czy po slubie stanie sie inna, otworzy sie bardziej? zaufa i odda? czy to bledne myslenia? bo tak wslanie caly cvzas sobie wmawialem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź najpierw sam do seksuologa, na pewno ci coś poradzi, a potem pójdziecie razem, naprawde jeszcze może być pięknie, kobiety potrzebują coraz wiecej seksu dopiero po trzydziestce jak sa już rozbudzone erotycznie. Już ja wiem coś o tym. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
Sexowna - nie prawda to co piszesz, włśnie było odwrotnie - jan ie mówię tylko o przytulaniu w łóżku. Ja uwielbiam przytulać się dotykać, zzawsze rano, po pracy , w kuchni, przy telewizji, gdzie mam tylko sposobność - i nie na go. To ona mnie wteedy odpycha, bo niby nie ma czasu, bo ją coś boli, bo się spieszy - , bo mama jej coś chce - zawsze ma jakis wykręt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha wlasnie czyli z twojej strony wszystkie zachcianki spelnione, jednak gdy ma byc na odwrot ciezko jej.. skad to znam! coz.. moge tylko pogratulowac decyzji, a sobie tego ze jeszcze z nia nie jestem po slubie... nie jest latwo skonczyc, tak jak piszesz skonczyles w nieodpowiednim momencie... ale bedac z kims dlugo kazda kolejna chwila jest jeszcze gorsza do rozstania... ale meczyc sie tak, jaki tego sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
Sexowan -ale czy to jest fer - facet najwieksze potzreby ma do 30-stki, jest młody, zdrowy umięśniony, dlaczeo mam się powstrzymywać, a później co, pewnie będzie szukała młodego i sprawnego, a kiedy ja mogłę byc dla niej tym najwspanialszym - to wszystko zniszczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seksowna ciekawe jak wyobrażasz sobie bliskość emocjonalną bez namiętności bo ja jakoś mam z tym problem chyba moja wyobraźnia jest zbyt ograniczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Promie, jestem za ratowaniem związków bo po to człowiek się wiąże by z kimś być całe życie, by go wspierać do końca życia ale ja bym myślała poważnie o odejściu... Bo byłaby szansa jak ona chciałaby rozmawiać. Bo wiesz, często kobiety przestają mieć ochoty na seks jak w związku coś szwankuje, jak ona nie czuje się bezpieczna, odpowiednio kochana, albo jest przemęczona czy zdradzana... ale wtedy chcą rozmawiać, chcą gadać, zalewają faceta słowami! Meaaa, rodzice wychowując trafiają na bardziej lub mniej podatną osobowość. Oczywiście są osoby które nie potrzebują seksu, tak jak są osoby które nie potrzebują mieć dzieci, czy jadać ciepłych posiłków ale jak zdają sobie z tego sprawę i jak są w stanie zrozumieć że krzywdzą tym drugiego to starają się coś z tym zrobić, jakoś wynagrodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
Mr T - - po ślubie nic się nie zmieni - u mnie to było nawet na gorsze - mimo że dużo bardziej się starałem niż przed ślubem i to we wszystkim - nie tylko w łóżku, okazywani uczuć, takze i finansowo, w pracy, w domu. Woesz co to co piszesz o swojej niweim dziewczynie - żonie, to zupełnia jakby o mojej żonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nimfa***
do autora witam,wspołczuje Ci kolego,nie ma nic gorszego niz oziębłość w związku, ale nie trkatuj tego jako "brak milosci do Ciebie", to jest po prostu taki typ czlowieka niestety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nimfa tylko że jak ktoś każe wypierdalać no może nie do końca tymi słowami to raczej świadczy o braku miłości a już napewno o braku szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to trafilismy na podobny model :) napewno najwazniejszy jest kompromis ale wierze ze promie ze swojej strony robi wszystko co w swojej mocy... tez tak robie jednak nic z tego sie nie dzieje. jak mozna to jeszcze uzmyslowic kobiecie? zeby zdawala sobie z tego sprawe ze facet musi tez cos dostac, bo jak nie idzie do innej! Seksowna: widzisz z Toba akurat takiego problemu nie ma, twoj facet pewnie jest zawsze szczodrze wynagrodzony.. ale my co mamy zrobic, naprawde ja juz mam mysli rozne i doprowadza mnie moja nie moc do szału, bo mam dziewczyne, kocham ja, zalezy mi, a mimo wszystko ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
nepenthesc - no właśnie można wszystku uratować i wiele dobrych rzeczy zrobić, jak ludzie chcą się wysłuchać i zrozumieć. Oytóż moja żona, ma to totalenie gdzieś dklaczego ja cierpie, a co gorsze jak to destrukcyjnie odbija się na naszym związku. Ja prbowałem setki razy, z nią rozmawiać i wytłumaczyć - i róz nie i ze łzami, wręszcz z płączem, innym razem już bardzoej z nerwami, i choć by mi serce pękło - nc jej nie zmieni - to jest straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak... coś w tym życiu jest nie fair... Ja jestem po czterdziestce i spotykam sie z 30-latkiem... jest bosko... Z mężem św.p. nigdy tak nie było... No, może raz... scałował mnie na piankę jak powiedziałam, że odchodzę... tylko wtedy już tego nie pragnęłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
przepraszam Was za błędy ale piszę z pracy a mam totalnie wyeksploatowaną klawiaturę. :-))...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
No widzisz sexowan, ja teraz jestem wstanie zrobić wszystko dla niej, bo ogromnie ją pokochałem, ale im ogromniej się kocha tym bardziej człowiek pragnie odwzajemnienia - ja sie obawiam - tego, że kiedyś moze i żona mnie doceni, ale najpierw zabije zupełnie moje wielkie uczucie jakim od samego początku ją darzyłem. A ja zrobię się nieczułym - głupim fiutem - jakich to włąśnie wy kobiety krytykujecie. Kurwa - przepraszam, co to jest, że zmienia cie faceta, niezaleznie czy jest cudowny czy nie po to, żeby on was znienawidził - a i wy same!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo w stylu w/w facetów??? Przyznam się wam, że dopiero, gdy spróbowałam z innym to zrozumiałam dlaczego ludzie tak lubią seks. Dopasowanie w dziedzinie życia jest baaaaardzo ważne. Ale sądzę, że wiele rzeczy da sie "dopasować" jeśli chcą tego obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seksowna "Ale sądzę, że wiele rzeczy da sie "dopasować" jeśli chcą tego obie strony." problem że nie zawsze obie strony chcą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
Ninfa - marne dla mnie pocieszenie - ja zostałem wychowany - że w domu - w małżeństwie tylko miłość się liczy. Teraz jest tak, że ja nie mam żadnego sensu życia przy tej kobiecie, choć by niewiem co nie potrafiem tak żyć - mog e jedynie wszystko niszczyć! A wiesz nie jestem głupim facetem - byłem raczej zawsze spokojnym i opanownycm, nie robiłem głupot, a teraz poprostu wybucham - i żyć nie mogę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seksowna, ale trzeba próbować, próbować, próbować... dopasowywać się można dłuuugo... a nie można uznać że mnie to nie kręci i nie rozmawiając odsunąć partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość promie
A teraz szukam kobiety, bez względu na konsekwencje - życie nie ma dla mnie sensu z nią, mam nadzieję, że nie wpadnę drugi raz na kogoś takiego - bo bym się chyba od razy zastrzelił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nimfa***
chodziło mi o to ze taka osoba byc moze nieswiadomie rani,ona ma po prostu tak zakodowane ze "to nie jest wazne" ze czułosc dla osoby z ktora sie jest nie moze miec "az takiego znaczenia" - i to jest przerazajace, sama bylam w zwiazku w ktorym wręcz "wiało lodem" myslałam ze to zniose i znosiłam 4 lata az w koncu powiedzialam dosc - ja jestem osobą wrazliwa, czułą i ciepłą i wymagam tego samego od jednej jedynej osoby z ktora jestem, a skoro moj facet pomimo moich tłumaczen,prosb,lez i starn nie rozumial o co chodzi i nie widzial ze ja umieram z tego powodu to stwierdzilam ze TAK NIE DA SIE ZYC! i dlaczego ja młoda,atrakcyjna,niezalezna kobietka mam byc nieszczesliwa? dlaczego? albo dla kogo raczej? dla kogos kto nigdy tego nie doceni??? pozdrawiam autora i zycze szczescia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź do seksuologa, albo do dobrego psychologa i namów żonę na wizytę, oczywiście delikatnie, bo pomyśli, że uważasz ją za wariatkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×