mój chłopak poszedł sobie na dyskoteke

wczoraj beze mnie.mnie odstawił do domu i powiedzial ze idzie spac a dzis dzwoni i mowi ze bym na dyskotece

rzuciałam słuchawką nie bede z nim gadala,a on jeszcze ma do mnie wąty ze sie złoszcze

Phi. Może wpadli do niego kumple i namówili-czasami tak bywa. A tak pozatym to cię rozumiem-mi coś takiego robi dziewczyna.

i co jak myslisz?zle ze Ci robi waty?jak ja bym poszła sobie bez niego to co 10min by dzownił

on twierdzi ze grzeczny był ze nic nie robił ze pojechal tylko po kolege,ale jakos dziwnie krecil

ja swojego nigdzie nie wypuzczam, ale to chyba kiepska metoda

hmmm... no myślę że najzwyczajniej w świecie nie chciał tam iść z Tobą...

przyznał mi rację i przeprosił wybaczyc mu? mowi ze pojechal tam o 4 rano,po kolege

a potem dalej sie oszukuj że wszsytko jest w porządku. NA PEWNO POJECHAł TAM PO KOLEGę :D :D

:(

to comam zrobic? mam mu nie wierzyc?

my kobiety biedne kochane musimy niestety dzac naszym faxetom troche luzu .....bo jak trzymamy krotko...to zmysle zataja a jak chce to i tak pojdzie wpizdu

czemu to zrobił dlaczego nie zabrał Cie ze soba albo chociaż dlaczego nie poinformował.

bo to niby było o 4 razo o 4 zadzwonil do niego kolega zeby gozawiesc na dyskoteke bo chcial sie dopic,posiedzieli tam godzinke i pojechali do domu

etem machnij reka ..przeciez nic strasznego nie zrobil.....powiedz mu zeby tego wiecej nie robil ze i ty tez moze bys chciala jechac i koniec tematu....

jest to prawdopodobne-pozatym gdyby chciał to przed Tobą ukryc to by Ci nie powiedział-a zadzwonić nie chcial bo nie chciał Cię budzić :-)

wick Ty jestes facetem topowiedz copowinnam zrobic zeby zrozumial,co powiedziec,zrobic awanture czy co?

baran i kretyn, ja bym nie wybaczyła bo zawsze mozna wysłać smsa jak sie nie chce budzić

A co to chłopak nie może chodzić sam na dyskoteki? Z jakiej racji? jeśli nie jest w zwiazku małzenskim to czemu nie. Jesli partnerka sie boi o to że ja zdradzi to znaczy że nie jest jeszcze przygotowana do dorosłego związku. Związek opiera się na wyrozumiałości i wzajemnym zaufaniu, jeżeli tak sie nie dzieje to coś nie gra...

oj kobieto dramatyzujesz:P

nie o to chodzi gdyby mi powiedział wczesniej ze chce jechac z kolegami to super,pozwoliłabym mu ale zaskoczył mnie,rano powiedział ze był.

nie przesadzaj, to że jesteście razem to nie znaczy, że nie możecie mieć już swojego życia:o

Jesli mu ufasz to nie ma sie o co martwić , chyba że jest inaczej :), albo specjalnie ci tak powiedział by wzbudzić w Tobie zazdrość coś o tym wiem :)

nie no to bylo chamskie zachowanie z jego strony i należy mu sie kara., on nie traktuje Cie powaznie nie mowiac Ci o takich sprawach. jakby mu się coś pozniej tam stało to gdzie bys go miała szukać ja miałam taką sytuacje, że moj chlopak jak miał swoja 20 miał siedzieć w domu z kumplami i tam robili imprezke, mnie wtedy nie bylo w miescie, oczywiscie wypili trooche i zapomniał, ze miał być w domu i wyszli na impreze do jakiegos lokalu, gdzie zostali bardzo pobici, jakie było moje zdziwienie, jak rano dzwonił do mnie ze szpitala...

"..pozwolilabym mu" :O wow ale ty dobra dla niego zalosna jestes:O

ee tam przesadzacie. No przecież poinformował ją o tym tylko że później. Ty piszesz facetowi w ciągu dnia gdzie jesteś i co robisz? Np jadę teraz na uczelnię, właśnie wychodzę z uczelni i jadę do koleżanki, jadę z koleżanką do sklepu na ulicy X?

wszędzie i w każdej chwili może ci się coś stać co nie oznacza, że co dwie godziny musisz pisać gdzie jesteś, żeby w razie czego facet wiedział gdzie cię szukać:o

tak, ja zawsze piszę :) i dlatego jestem w szczesliwym związku 5-letnim :)bo ja wiem co on robi, on wie co ja robie i nie mamy problemów, ze ktoś coś zrobił nie tak :)

ja bym walnęła focha dopiero po jakims czasie wybaczyła. Niech sie nauczy ze o takich rzeczach nie powinno sie mowic po fakcie.

hmmm tak to juz jest, że gdy jedna dziewczyna nie wystarcza facetowi to szuka drugiej . BO jak to mawiają " z jednej dziury nawet kot nie wyżyje" Nie wystarczy być bardzie wyrozumiałym dla facetów?