mam opory bo..

mam nierówne piersi i jak to się ładnie nazywa "motylka" co prawda różnica w wielkości piersi nie jest jakaś ogromna, bo pól rozmiaru, a motylek też tylko z 1cm..ale mimo to mam opory, wstydzę się swojej nagości.. ogólnie jestem szczupłą, zadbaną, całkiem ładną kobietą, na brak powodzenia nigdy nie narzekalam, wiem ze moj męzczyzna mnie kocha a mimo to jestem pewniejsza tylko przy zgaszonym świetle... :(:(:(

Każda babeczka ma asymetryczne piersi więc nie jesteś wyjątkiem :P :D nie bój żaby - mój nawet tego nie zauważa ;)

bardzo trudno znaleść osobę symetryczna to normalne ze sa roznice w wielkosci i się tym nie przejmuj bo tak ma 80% ludzi a moze i więcej

asymetryczne jadra i nie robia z tego rabanu

nie przejmuj sie

mężczyźni na pewno takich milimetrowych szczegółow nie zauważają:)

dzięki Wam za miłe słowo :) trochę mi lepiej..ale nie wiem czy będę mogła się odważyć do np, kochania w ciągu dnia, przy świetle...;/ albo np gdy robi mi minetkę to mam wrażenie ze mu tylko przeszkadza ten frendzelek, nigdy nic mi o tym nie mówił..a ja w sumie wolę nie pytać..

sfotografowac-umiescic-komentowac bo pewnie cycki ok, ale wiadomo dowartosciowanie... coz za coz... przykro mi!

http://www.startplezier.nl/rubriekenmap.php?rub=153975&sub=vagina