jestem dziwką....

jestem dziwka ,kurwą ,najwiekszą szmatą...ale w oczach mojego męża ,który jest chorobliwie zazdrosny i widzi wyemaginowane rzeczy,on i jego rodzina rozpowiada wszystkim znajomym i nie tylko znajomym, wymyślone podłe kłamstwa,nigdy męża nie zdradziłam i nawet o tym nie myślałam,w przyszłym roku chce załozyc sprawe rozwodowa i az sie boje co będzie o mnie wygadywał na sprawie rozwodowej:( chociaz nie jestem juz z mężem od roku ciągle mnie przesladuje ,wyzywa i oczernia:(

a zkim teraz mieszkasz---niemow ze sama

nie przejmuj się nimi. :-) jak już skończysz ze swoim \"mężem\" to nie będziesz musiała ich znać. :-)

sama :) i tak narazie mi dobrze:)

też jetem zazdrosny o mojego skarba, ale tak nieładnie nazywać, takiego głupka z siebie robić, to już szczyt głupoty

Facet nie wie co mówi. jest zakompleksiony. Masz dwa wyjscia. Rozstać się, lub pogodzić z takim traktowaniem. Jeśli to może Ci pomóc to jeśli nazwie Ciebie znowu kurwą, wytłumacz sobie że mówi " mam kompleksy, jestem zagubiony" To nie jest usprawiedliwienie, ale może spojrzysz na niego z litością

Mój eks też wymyśla takie bzdury :) Swojej kochance opowiada, że miałam 50 kochanków i ona w to wierzy! A poza tym słyszałam także o 15 skrobankach. Prawda jest taka, że on zdradzał i zostawił mnie w ciąży z drugim dzieckiem. Do porodu martwego syna przyjechał z domu kochanki. Teraz to już nie ma znaczenia co on gada. Nie ma znaczenia bo wszyscy już znają prawdę, już nie jest mi wstyd o tym mówic.A wyzwiska spływają po mnie jak po kaczce. W końcu każda krzywda wraca do oprawcy podwójnie...Pozdrawiam Cię.