Faceci...myślec!!!!!!!!!!!!

Dzis moj facet gdy rozmawialismy nazwal mnie imieniem swojej bylej.... ok pomylki sie zdarzaja,ale zdziwilo mnie to,bo to byla jego pierwsza miłość,ktorej nie widzial jakies 6 lat i zastanowilo mnie skad mu sie wzielo jej imie...gdy zaczelam go naciskac przyznal mi sie w spotkali sie w weekend,ze zaprosila go do siebie do domu i skorzystal z zaproszenia i ze sie niezle nasmiali.Nie wiem czy ja dziwna jestem ,ale mnie obecna sytuacja nie bawi.Wiem ze lączylo ich cos wielkiego. Tyle czasu sie nie odzywala a jak juz ona ma dziewczyne( czyli mnie) to nagle zapragnela kontaktu z nim. Podobno stara milosc nie rdzewieje a ja juz nie chodzi ze jestem zazdrosna ,ale po prsotu boje sie ze go strace,bo my ze soba dopiero zaczynamy:(Mam powody by sie martwic jak myslicie?

Nikt nie podpowie??:(

chyba duzo o niej ostatnio mysli, dlatego mu sie wyrwalo.

to pewne, ze stracisz

martw sie:(ale nie ma nic gorszego od przyjaciółki własnego faceta:(to jest zgroza---

powiedzialam mu to samo,ze skoro powiedzial jej imie tzn ze siedzi ona mu w glowie...oczywiscie zaprzeczyl..nie wyzywam go nie atakuje...przeciez moglo sie wypsnac i zdrzyc kazdemu ale jakos mi przykro sie zrobilo..

zaczynasz glupio kojarzyć, był u nie i jak myślisz z czego się śmiel?

Nie uperdzil mnie ze do niej idzie...ze z nia rozmawia itp....powiedzial mi po fakcie...ja wiem ze ja kochal a mnie?..za wczesnie na to by sobie mowic kocham..masakra..

a moze to tylko sentyment?? w końcu przeżyli ze sobą coś fajnego

Zazdrość, to nic dobrego. Im wcześniej się z niej wyleczysz, tym lepiej dla Ciebie. A jego, rozumiem ;)

Moze i sentyment...nie wiem czxuje sie niepewnie..ona tyle czasu milczala i nagle jakies spotkania nawet w jej gronie rodzinnym...ukrywal fakt ze u niej byl..nie wiem moze wiedzial ze mi sie to nie spodoba,przepraszal za to ze nie nazwal jej imieniem i ze zaluje bla bla bla

Posłuchaj, miłości można w życiu przeżyć wiele, ale tylko jedna może być ta największa. Widać z dotychczasowych taka ona jest. Zacznij poważnie rozglądać się za nowym partnerem.

a mój przez sen wymienił imię laski którą poznał jeszcze zanim ja sie pojawiłam w jego zyciu- pieprzona Natalia. Niezła z niej dupa. Ale podobno tylko wykorzystac go chciała.

to nie Maciek....on sie zapieral ze ich nic nie laczy i laczyc nie bedzie..i zebym sobie nie wyobrazala Bog wie czego...a ja mu powiedzialam ze nie ufam mu..i ze duzo czasu minie nim zaczne..nie wiem sama,zalezy mi na nim ale ta laska zbila mnie z pantalyku..a nie chce go oddac tak od reki..duzo musielismy przejsc by byc ze soba duzo trudu nas to kosztowalo i teraz mam to jej oddac od tak..jak juz chce zawalczyc bo mi zalezy tylko nie wiem jak to rozegrac..do niego staram sie byc milsza niz kiedykolwiek ale i pokazywac co mi sie nie podoba ..

jasne ze pokazuj co ci sie nie podoba, nie badz za mila , bo wowczas bedzie robil z toba co chce:)))

chyba lepiej ze ten wasz zwiazek sie teraz rozpadnie niz miałby Cie zdradzać i w końcu zostawic dla tamtej?

bleblebleblebleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee bleblebleblebleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee bleblebleblebleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee bleblebleblebleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee bleblebleblebleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee bleblebleblebleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee bleblebleblebleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee bleblebleblebleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee bleblebleblebleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee bleblebleblebleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee bleblebleblebleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee bleblebleblebleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

sandra ale jak stale bede po nim jezdzic to w koncu powie ze jakas histeryczka ze mnie i maruda i takie tam ...a tamta pewnie mu slodzi ze ho ho..i jak z nia bedzie mu milej spedzac czas niz ze mna ktora ma stale jakies pretensje wonty itp..no sama nie wiem..

Powiem krótko masz pstro w głowie i już. Nieraz słyszałem w radio w jedynce w programie nocnym „nie tylko dla samotnych” jak seniorzy jeszcze wspominają swoje miłości a nawet po odchowaniu potomstwa jedno ucieka do szkolnej miłości. Im później to zrozumiesz tym więcej będziesz cierpieć. Ale takich jak ty to są setki tysięcy i życie się w ten sposób kręci. A Ty kombinujesz jak naprawić cos co się rozleciało.

ale swietną rade ktos wypisal: pokazuj co ci sie nie podoba i bądz niemila:D jakbym ja byl tym facetem to by mnie utwierdziło że jestes zła kobieta i wzmogło mysli ze ta dawna dziewczyna była taka wspaniała

wszyscy na nie....i w głebi serca ja czuje ze to jest na nie..meczy mnie to i nie jest z tym dobrze...razem spedzam z nim sylwestra..chyba z nim porozmawiam o swoich obawach i w zaleznosci od tego co odczuje z jego strony zakoncze albo juz sama nie wiem:(..

no to musisz teraz ostrożnie postępować, tym bardziej że Ci o tym nie powiedział :( obserwój go ale nie zadręczaj.. szczerz Ci powiem że mój były też się odezwał chociaż jest z kimś od 3 miesięcy :o mówi że się pomylił i chce wrócić :o ale nie nie... więc jak myślisz co zrobi??? zostanie z tamtą.. Tylko co to za miłość :O

Leeena podaj meila, coś ci wyśle;-) poczytasz i bedziesz wiedziała jak to rozegrać

wcale nie mialam na mysli bycia nie mila, po prostu , ma byc soba, bez szczegolnych ceregieli, a facet i tak sam wybierze, obojetnie czy by byla mila czy nie mila:))) jasne ze ma prawo pokazac ze cos nie jest ok, dlaczego by nie?? czy na wszystko ma sie zgadzac?? na tym polega partnerstwo???

i rzuć przy nim od niechcenia :D do siostry, mamy, kolezanki "Jezeli jakas kobieta jest w stanie odbić mi mezczyzne, to niech go sobie weźmie, bo ja takiego faceta już bym nie chciała"

jasne, skoro chce isc do innej, droga wolna, nikogo na sile nie da sie zatrzymac:))) skoro on sam nie umie sie upilnowac, zaden inny tego nie zrobi:)))

"Jezeli jakas kobieta jest w stanie odbić mi mezczyzne, to niech go sobie weźmie, bo ja takiego faceta już bym nie chciała" musze przyznać ze bardzo mądre stwierdzenie

Ona Ci go predzej czy później odbierze to ona ma nad nim władzę.

wysyła sie, wysyła sie, cały czas sie wysyła poszło :D

Leena :) w tej ksiazce(ktorą ci wysłałam) jest wiele madrzejszych stwierdzen:)