nie wiem czy kiedykolwiek oplaca mi sie wyjsc za maz

jak w kazdym malzenstwie po jakims czasie wychodza na swiatlo dzienne brudy:( mam 27 lat i jakos nie widze sibie w roli zony

nie kazdemu jak widac to pisane. mi chyba tez nie

a mnie jak najbardziej jest to pisane :) Małżeństwo to fajna sprawa, tylko trzeba wiedzieć, jak sie do tego zabrać ;) Podejście pod tytułem "jakoś to będzie" nie sprawdzi się w żaden sposób. Żeby małżeństwo było udane, trzeba naprawdę umieć coś wyjątkowego zbudować - od ralcji między partnerami począwszy, na domu (również w sensie dosłownym) i jego atmosferze skończywszy

ja jestem w stałym związku z mnostwem kłopotow i jestem pewna, ze za mąż nie wyjdę!