Znajomosc internetowa.Jakie szanse?

kiedys na czacie poznalam fajnego chlopaka obcokrajowca.Do tej pory gadalismy ze soba i milo przy tym spedzalismy czas, jednak to ja glownie nakrecalam rozmowe tzn.zadawalam pytania.On jakos nie.Gdy pytalam sie go o co mu chodzi? czy nie chce wiecej rozmawiac ?czy jest jakis inny problem? to pisal ze nie.W pewnym momencie bylam juz tak zirytowana ze spytalam czy nie ma jakiegos kolegi ktory jest wolny i chcialby pogadac.Myslalam ze wzbudze jakas zazdrosc lub chociaz ze sie poprawi i zacznie wiecej rozmawiac.NIc sie nie zmienilo.Nawet troche byl zly na mnie napisal ze on nie jest instytucja matrymonialna i ze jego koledzy nie sa dla mnie.Problem w tym ze ja chce rozmawiac tylko z nim ale nie wiem co mam zrobic by mnie az tak nie olewal jak mu to wytlumaczyc?.poradzcie

facet cię olewa, a ty mu się narzucasz. Szacunek do siebie gdzieś podziałaś?

nie narzucam przestalam z nim rozmawiac jak nie chce to nie .tylko ja go nie rozumiem czasem mialam wrazenie ze mu zalezy a czasem wrecz przeciwnie:(