Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba jestem staroświecka

Mój facet nie chce się żenić...

Polecane posty

Gość chyba jestem staroświecka

ciągle to podkreśla,i śmieje się za każdym razem jak jest mowa o kłótniach małżonków że facet sam się na to porwał naiwny itd. Ale co on sobie wyobraża że będziemy tak sobie chodzić zawsze? zaznaczam że ma 23lata więc czy to możliwe że zmieni zdanie? jestesmy razem bo razem studiujemy,gdyby nie to to nie widywalivbysmny się bo mieszkamy na zupełnie przeciwległych krańcach polski,więc co będzie jak się skończa studia? koniec związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michela york
Przeprowadz z nim powazna rozmowe na ten temat. Znalam pare o podobnym problemie i niestety zwiazek sie rozpadl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 666
23 lata ? i to ma byc mąż? nigdy bym na to nie pozwolila gowniara z ciebie dziecko moze \.? chcesz ? a potem chlop do roboty a ty alimenty ? spadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziadu
jak sie będzie chciał żenić też będziesz mieć problem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlochac
moze zmienic zdanie ale watpie poprostu cie dyma i mu to wisi co bedzie dalej niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem staroświcka
to jaki bedzie odpowiedni wiek? on 30 a ja 27 tylko że jestesmy w tym samym wieku:o więc co wszystko bez sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jacka
tak mądraliński się odezwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nim na temat jak oboje mniej wiecej widzicie wasza przyszlosc. Jezeli rzeczywiscie on nie ma najmniejszej ochoty na slub (niekoniecznie teraz ale i w przyszlosci) zas ty chcesz slubu i rodziny to lepiej bys wiedziala to teraz kiedy masz dopiero 23 lata niz jak bedziesz kolo 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce Cie martwic, ale malo ktoremu 23 latkowi chce sie brac slub...a poza tym dlaczego uwazasz, ze po studiach ma byc koniec zwiazku?przeciez mozecie wtedy zamieszkac razem.Moze pogadaj z nim o przyszlosci, ale nie trab od razu o slubie tylko zapytaj jak on widzi wasz zwiazek, kiedy skonczycie studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ludzie się zmieniają, a faceci to już w szczególności, tylko że nie zawsze w tę stronę w którą chcą kobiety. Mojemu kumplowi, który za bardzo nie myślał o ślubie długoletnia dziewczyna powiedziała, że ma na ślub jeszcze dwa lata, jak nie to koniec. Oświadcza się w nowy rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 lata
?!?!?!??! TO DZIECKO Z DOWODEM OSOBISTYM :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy ma
daj se spokój z tą żeniaczką :P facet mądry jest, gdzie w takim wieku o ślubie myśleć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem staroświcka
ale ja nie chce ślubu:o bo uwazam że sama jestem duzo za młoda na to,ale chciałąbym np w wiku 25-27lat, a jesli on nie bedzie chciał bo bedzie wtedy na to jeszcze za młody jego zdaniem? a moim ja juz bede miałą z górki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blablabla...................
23 lata to dziecko? Daj sobie spokój. To już dorosły facet. Co to za czasy, żeby dorosłych ludzi nazywać dziećmi tylko dlatego, że są niedojrzali. Każdy dojrzewa we własnym czasie, pech chce, że niektórzy nigdy, ale dzieckiem czy tego chce czy nie, już dawno nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 lata
z gorki ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blablabla...................
Mądry? Tak, bardzo mądry. Niektórzy w tym wieku mają założone własne firmy, pracują, studiują, zajmują się rodziną. To bardzo głupie. Możecie nawet do 40 siedzieć na forum i pierdolić o dupie marynie. Wasza sprawa. Wasze życie. Ale niec mądrego w tym nie widzę. Autorce nie chodzi o ślub teraz tylko o pogląd na ich wspólną przyszłość, który jest u niego zupełnie inny niż u niej. Pieprzenie, że ślub ble i to ble i hahaha, że facet taki nawiny świadczy o strachu, nie dojrzałości. Dojrzała osoba powie, że nie chce ślubu, bo go nie uznaje, nie wierzy w taką instytucję itd. Może się do ojca w domu nasłuchał wiejskich mądrości, albo za dużo napatrzył na "wpadkowe" małżeństwa. Tylko wyrabianie sobie zdanie na ten temat w ten sposób najlepsze nie jest. Poza tym jak facet naprawdę kocha, to ślub jest najmniejszym problemem. Zwykle ucieka się od takich decyzji, bo się nie jest pewnym. Ale zdarza się, że czasem po prostu ktoś ślubu nie chce i to trzeba również zaakceptować. My tego jednak nie wiemy. Szczera rozmowa z nim, nie z nami. Jeżeli wynik będzie nadal taki sam to już sobie odpowiedziałaś na pytanie odnośnie Twojej przyszłości autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem staroświecka
dzięki, w końcu ktoś przeczytał moj post ze zrozumieniem. Nie chcę go teraz katowac takimi rzeczami,to byłoby teraz głupie zwłaszzca że oboje jesteśmy na utrzymaniu rodziców i żadne nie pracuje tylko tak czxasami sie zastanawiam co bedzie jak skonczymy te studia... wiem ,że jakby mi powidział że na ślub nie ma co lioczyc z jego strony zadnych zobowiązań to odeszłabym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23 lata
Tylko w Polsce wymaga sie os dwudziestolatkow dfojrzalosci do jakiej po prostu trzeba dorosnac! 23 lata to zdecydowanie na powazne plany na cale zycie! A potem zdrady i rozwody :o Pomieszkaj SAMA! DOROSNIJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blablabla...................
Nie tylko w Polsce. Chcesz się bawić? Życ bez zobowiązań? Żyj, kto Ci każe. Ale 23 to nie dziecko. To w pełni dorosły, samostanowiący o sobie człowiek. Odpowiedzialność jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a zabawa czasem powinna mieć swoje granice, bo niektórzy z niej nie wyrastają i od życia uczą się tylko brać. Są dwie strony medalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsennna w noc
tez mam 23 lata, moj facet 24, wiem co czujesz, ja na ta chwile nie chciaalmbym bardzo slubu, chciaalbym sie zareczyc, niestety moj facet zwleka z tym, w wakacje rozmawialismy na ten temat, wybieralam tez pierscionek a od tamtego momentu cisza, dzis jego brat lat 20 zarecza sie ze swoja dziewczyna lat 19, a mnie szlak trafia ze u nas cisza na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorupka u kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co powiecie na to
ja 27, on:25 lat i nie chce jeszcze. A ja juz tak,ale boje sie z nim o tym rozmawiac.....Powiedzial ze moglibysmy za 2 lata wziac slub. Nie chce czekac do 30-stki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsenna w noc
zla napislam moj facet ma 27 lat ja 23, dlatego nie chce dlugo czekac zeby nie bylo tak ze za kilka lat bedzie mowil ze to nei odpowiedni czas, chygba z nim musze na ten temat pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I ostatnie posty
pokazują rację blablabla Choć może bez przesady, zaręczyny w wieku 19 lat to moim zdaniem nic poważnego, jedynie komicznego . A prawda często jest taka, że facet się mobilizuje, wtedy , gdy przytrafia się wpadka, i to nie dlatego, iż Amor go właśnie ustrzelił, tylko ze względu na to iż tak wypada, "spolegliwy wobec rodziny, bo tak wypada" , jak również wisi nad nim jarzmo obowiązku, przed którym ma świadomość, iz nie ucieknie. Ja również , jak autorka,mam 23 lata , jestem w związku od lat 5 z równolatkiem, i szczerze mówiąc, brak jakiejkolwiek odpowiedzialności u niego mnie przeraża. "Ja jestem młody jeszcze ", za 3 lata.. ja ciągle będę młody, zbyt młody, by się wiązac....... itp Często to słyszałam, teksty na porzadku dziennym. Ja po tylu latach, chcę wiedzieć , na co mogę liczyć, czego oczekiwać... I to nie znaczy, że usilnie darzę do ślubu, nie, szczerze mówiać, perspektywa jego mnie przeraża, ale póki co takich problemów nie posiadam :P Chcę wiedziec, że chłopak sie stara, a nie slyszec jedynie 40 razy dziennie ze mnie kocha , skoro z tej gatki nie wychodzi nic konkretnego. Z jednej strony - 23 lata, to za mało jak dla mnie samej, do założenia rodziny , każdy odczuwa przed tym jakiś lęk, jest tyle rzeczy do zobaczenia, zwiedzenia , nauczenia itp Z drugiej strony, kiedy mamy wchodzić w związki małżeńskie ? Jak będziemy po 40-stce ? Całym sercem popieram postawę kafeteriusz(a)ki blablabla Druga sprawa, niemniej ważna. Jeśli chodzi o sex, w luźnych związkach facet sobie może pogrywać ( kobieta też :P) , a w razie jakichś problemów, konsekwencji, wypiąć się na wszystko ( to raczej domena facetów :)) Ale istnieją również inne sytuacje - może marginalne, jak moja. Przez całe 5 lat zero sexu - dlaczego ? Najpierw ja musiałam dojrzeć do tej decyzji (oczywiście jemu sie spieszylo ), trudno w wieku 19 lat być odowiedzialnym mądrym i wiedzieć , czego się chce. W chwili , gdy dojrzalam , po 3 latach - on zmienia front Nagle nie chce, przesuwa decyzje na nieskonczone pozniej, dochodzi do wniosku, że skoro tyle wytrzymnalismy to tez tyle jeszcze wytrzymamy teraz ... tylko jak to dlugo ma potrwac ??? Rozmawiac sie nie da , od razu ryk, nie wiem. Ostatnio wychwycilam z jego wypowiedzi, iz on sie boi , ze chce sexu, by go na dziecko naciagnać - matko gdybym chciala, nie czekalabym tylu lat ......... problemów zdrowowtnych też nie ma, ktore by mu coś uniemożliwiały.... Nie wiem, dla mnie kiepska sytuacja, zastanawiam sie , czy chłopak nie zafundował sobie jakiejs lewizny, niby tlumaczy swoja niechec odpowiedzialnoscia - coż , mnie sie do dzieci nie spieszy, ale istneije przecież antykoncepcja . Nie iwem, syndrom piotrusia pana , wiecznegoo dzecka czy laska na boku ? a moze odowiedzialnosc ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsenna w noc
ja nie chce zajsc w ciaze zeby byl slub, chce tylko potwierdzenia ze jemu zalezy, poczucia ze mamy jakies plany wspolne na przyszlosc, a Twoj facet jest dziwny ze nie cche sexu, moze naprawde sie boi ze chcesz si z nim kochac zebys zaszla w ciaze, chyba tylko szczera rozmowa pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I ostatnie posty
chyba nie pomoże, ostatnio rozmawiałam z nim, że przecież, jeśli traktujemy siebie poważnie, to przecież mogę iść do lekarza... Ale nie, on i tak się boi, że mimo wszystko jakimś cudem zajdę i on będzie musiał porzucic swe dotychczasowe zycie - ja też nie chce sie wiazać na cale zycie ze wzgledu na wpadke, ale mysle, ze po 5 latach, to sie wie, czy sie z kims chce byc czy nie ??????? i sie nie robi takich gluich scen prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILLY-5
moj tez sie nie chce zenic ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I ostatnie posty
wlasnie tego samego chce, potwierdzenia ze mu zalezy , nie tylko w slowach, i jako takiej pewnosci, ze chce ze mna budowac przyszlosc. Tyle. Nic wiecej. Czasami myślę, że zas....śmy ten związek, ijedyny lek,to znalezienie innych milosci - nie byloby może tych zachamowań, nie wiem..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsenna w noc
masz racje po 5 latach wpadka nei powinna byc probleme, jak jest sie ze soba tyle czasu to powinno sie wiedziec czego sie chce, czy sie kogos kocha czy nie, a ile on chce czekac z sexem jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×