Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co za dzień

Stare panny,witam

Polecane posty

Gość co za dzień

Cześć,mam 33 lata,więc jetem niekwestionowaną starą panną,która wg zanjomych tj. koleżanek z pracy przegrała życie,a ja wcale nie uważam się za przegraną,a jak jest u Was?jak reagujecie na głupie przytyki "życzliwYch"?żałujecie,że jesteście same?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 23 i też już niektórzy mi przygadują,ale mam to gdzieś...Nir rozumiem ludzi dla których wyznacznikiem sukcesu życiowego jest mąż /żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myśle że przegrałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za dzień
23 lata ,to płnia młodości i nikt tego nie zakwestionuje.Korzystaj dziewczyno i mądrze wybieraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za dzień
To o co chodzi tym,którzy są w związkach?Skąd te przytyki,nie wiem.Zaraz się gromy posypią na moją głową,ale niektóre "szczęśliwe mężatki" są chyba zazdrosne.Od razu dodam,że nie wszystkie,tylko te życzliwe.Flustracja,czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za dzień
Ostatnio dowiedzialam się,że cytuję dosłownie "pewnie nie byłam brana",bo zdarzyło mi się mieć niebyt humor.Czasem w takich przypadkach nie wiem ,jak się odciąć.jak Wy sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madekkkkk
24 lata....i nic..... najpierw a czuje sie jakbym miala z 40 lat..i tak mnie traktuja:) chyba wyjade z kraju;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie pewnie też to czeka
Mam 23 lata, jestem b. niesmiala, ciezko mi kogos poznac. Juz stracilam nadzieje. mam chlopaka ale to nie to, nie kocham go i nie chcialabym wyjsc za niego. Predzej czy pozniej to i tak sie rozpadnie, bo nic do niego nie czuje. A zeby za kogos wyjsc to trzeba go kochac bo inaczej bede sie tylko meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie pewnie też to czeka
moja siostra i moja mama w moim wieku juz dawno byly męzatkami. ja chyba nie mam szczescia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madekkkkk
najdziwniejsze jest to ze jak juz ktosmi wpadnie w oko...to zajety,,,,,....latwiej o kochanka niz meza:( a ponoc taka zajebista jestem.....;( i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie niedawno rozstałam sie z facetem i nie żałuję :D Mam adoratorów,nie powiem,ale to nie to ,do żadnego nic nie czuję... Nie zamierzam nigdy wyjść za mąż ,bo po prostu nie chcę ,nie interesuje mnie formalny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...bo najatrakcyjniejszy to właśnie ten zajęty, albo żonaty i jeszcze z dzieckiem...okropna ta nasza natura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La passion
Ja tez mam 23 i choć czasem słyszę teksty dot. mojego braku faceta to mam to gdzieś, żyje jak chcę i mam czas na wybór, co prawda czasem chodzi mi to po głowie i wkurza ale znam swoja wartość i myslę pozytywnie a na nieudane związki ludzi w moim i zbliżonym wieku sie napatrzyłam, zygać mi sie chce od tego widoku czasami, nie generalizuje ale czasem sie zastanawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryzykantka z wyboru
Witam drogie panie! ja mam 25 lat i tez ciągle slysze, że czas na mnie itd. Bylam w kilku zwiazkach, od jakiegos czasu jestem sama i nie ukrywam, że chetnie poznalabym kogos. Zgodze sie z opinia, ze wszyscy fajni juz zajeci albo wola chlopcow. Kobietom, ktore maja facetow łatwo sie wymadrzac i dawac setki rad gdzie i w jaki sposob wyrwac kogos, szkoda ze rady sa nie skuteczne. Bo nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam, że wasz wiek nie stanowi problemu, zawsze możecie zainteresować się młodszymi :), chyba, że tacy wam się nie podobają, ale mi na szczęście tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szanujesz uczuć
mnie pewnie też to czeka pewnie tak zwodzisz chłopaka bo yak Ci wygodnie a pomyślałaś o tym co on czuje??????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi sie teraz podoba 17 latek :O ,ja mu też ,ale nie będe się w to pakować ,bo to bezsens.Nie bedę młodzieży deprawować ,ale chłopak jest cudny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marryme, nie bądź głupia, siedemnastoletni chłopak to sam miód :) Ja na twoim miejscu nawet bym się nie zastanawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tylko sześć lat różnicy i jest do przyjęcia wiesz, moja mama też zawsze miala młodszych chłopaków a gdy miała 28 lat poznała mojego ojca -wówczas 22-letniego... ...i ja chyba mam takie a nie inne upodobania po niej, również wolę młodszych i tylko do takich mam szczęście..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze,niby tylko 6 lat,ale jaka to przepaść.Ja juz po studiach,praca,dom,niezależność, a on dzieciak z LO.Jego rodzice chyba by mnie zamordowali :O Co prawda nie wyglądam na swoje lata,ale metryka to metryka.Sama mam brata w jego wieku i nasi rodzice chyba by padli trupem gdyby przyprowadził 23 latke do domu... :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak...mogą być problemy jeśli chodzi o rodziców, ale czy warto się tym zrażać ? Postępuj, jak chcesz, jeśli jesteś pragmatyczką i liczysz się z opinią środowiska to może rzeczywiście sobie odpuść, ale ja na twoim miejscu bym tego nie zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie pewnie też to czeka
nie szanujesz uczuc --> nie jest tak jak piszesz. ja bardzo kochalam bylego chlopaka ale niestety zwiazek sie skonczyl. potem zaczelam spotykac sie z tym co teraz i on od samego poczatku mi sie nie podobal. łudzilam sie, ze moze z czasem cos do niego poczuje ale nic takiego sie nie dzieje. Zwodzic go nie bede, niedlugo na pewno sie rozejdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie chodzi o to,że obawiam sie mojego srodowiska,bo ja i tak jestem postrzegana za dziwaczkę w moim otoczeniu,taka czarna owca.Nikt się specjalnie nie zdziwi jak zobaczy mnie z takim gówniarzem.To chodzi o tego chłopaka,bo jak on się zakocha to mi bedzie go żal,bo ja często zmieniam zdanie i np. za kilka miesięcy mi sie odwidzi.Miałam juz raz takie doswiadczenie,że nie chcę tego drugi raz przeżywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też juz rodzina nie pyta:D...chcociaż przy Wigilii brat wyjechał tekstem: "i żebys wreszcie cos z facetami zaczęła działać'...:D...żeby to takie proste było....ale mnie nie martwi zdanie otoczenia, raczej intersują mnie wewnętrzne potrzeby, a te zgłaszają brak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roma31 :)) Też myślałam ,że na wigilię będzie masakra,ale nawet nie było tak zle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 28 lat
a wg mojej matki od 18 roku żucia jestem starą panną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc to mam te wszystkie opinie w dupie,co mnie obchodza jakieś szczęsliwe mężatki czy matki,ja nie mam takich potrzeb czy pragnień.Nie rozumiem jak mozna chcieć mieć dziecko albo stać pół dnia przy garach,żeby gotować obiadki mężusiowi.Ja mam za to ciekawe życie i to dla mnie sie liczy. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×