Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gfdsfgfds

Najdziwniejsze przypadki typ faceta jaki miałyście?

Polecane posty

Gość gfdsfgfds
no dobra ja zaczynam: alkoholik,porzadny,rozwodnik.bez pracy.kryminalista,bez szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny inteligentny facet, ale w wlosami prawie do pasa, a tego nienawidze:) odprawilam go jak przyszedl do mnie ze szczotka do wlosow i poprosil o zrobienie warkocza:D:D lo matko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znałam taka pare:) ona i on. A ona mu czesala zawsze francuza na wlosach:) super facet i kobietke mial super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenka242
ja miałam bawidamka,prawiczka,desperata,instruktora na siłownii.zawodowego wojskowego,piekarza,magistra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szynszylkaXX
Ja miałam faceta wirtualnego. Nikt mnie nie przebije 🖐️ 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roerwa
byłam kiedyś z takim facetem: alkoholik, kryminalista, rozwodnik, wykształcenie podstawowe, bez pracy, leń, damski bokser, brudas, zabijał zwierzęta co w nim widziałam na początku? był trzeźwy, czysty, inteligentny, romantyczny - oszukał mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanatyczny katolik
ktory chciał mnie posunąć na3-j randce w publicznym kiblu:) To była nasza ostatnia randka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak doświadczenia
bo mialam pierwszego męża i obecnego męza no i jeden ten dziwny przypadek nawet nie potrafie opisac :(ale to na szczęście nic nie znaczący epizod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasss
hehe a ja miałam : * damskiego boksera :/ * ćpuna :/ * kolesia z mafii :/ * Turka ;P * Ruska ;P * Kolesia który prowadził burdel ;P * Kolesia 46-letniego [niezły towarek] ;P * Materialistę :/ * Kolesia psychicznie chorego :/ ...o czym nie wiedziałam... :/ * Prawiczka... * Geja ;P * Nimfomana... itp... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 67878678
"alkoholik,porzadny,rozwodnik.bez pracy.kryminalista,bez szkoły" Miałysmy tego samego faceta???? :O Mój też: wykształcenie podstawowe (do tego 2 klasy powtarzał), alkoholik, siedział w kiciu, rozwodnik, dzieciaty, bezrobotny. Co ja w nim widzialam, tego nie wiem do dzis :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla kogo nie znaczący
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żółtko
Psychicznie chory Anglik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalam takiego psychola
poszedl sie utopic (niby przeze mnie :P ) ale mu nie wyszlo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceta-desperata... pisał co chwila jakieś ckliwe smsy, ze mnie kocha, jakieś wierszyki, dzwonił a tylko nie odebrałam, to już że go olewam i w ogóle pełna histeria... Do tego taka ciepła klucha, głosik piskliwy, czułam się jakby się mnie albo strasznie wstydził jak ze mną jest albo jakby się mnie bał Nawet jak mu napisałam że nic między nami nie będzie to nie dawał spokoju. Molestował na gg, dzwonkami, pytał czy skoro nie chce z nim być w związku to czy przynajmniej na seks sie zgodze... ehhh zablokowałam go i miałam spokój :) Drugi: facet 27letni prawiczek. Umówiła nas koleżanka, jak się okazało \"dla żartów\". Już nawet nie chodzi że prawiczek i że hmm delikatnie mówiąc nieładny, ale nie dało się z nim pogadać. Pocił się strasznie, trząsł jak usiadłam koło niego na wszystkie pytania odpowiadał cichutenkim piskliwym głosikiem:\" nio wiesz...no nie wiem...no wiesz... no eee aaaa eee\" i musiałam się produkować. Na pytanie \"Jakie lubisz ksiązki?\" \"no wiesz....takie przygodowe...\" -\"a jakies konkretne tytuły\" \"no wiesz...jak się tak czyta ksiazki to sie zapomina co się czyta...\" porażka...zwiałam po pol godziny od niego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam tak
- alkoholika - narkomana - alkoholika i erotomana - alkoholika z borderlinem - alkoholika z syndromem DDA :o Teraz kręci się koło mnie ktoś porządny, wszystko fajnie, tylko nie wiem czy ja chce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam tak
aha przypomnialo mi sie był jeszcze - alkoholik i narkoman - alkoholik ostatniego stadium Fajnie, nie? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam tak
wszyscy za to byli bardzo inteligentni, ale co mi po tym :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa dziewczyna z netu
moj byl tak we mnie zakochany, ze zrobil sobie z mojego zdjecia oltarzyk i jak z nim zrywalam to mowil ze sie zabije a potem bedzie mnie nawiedzal do konca zycia:O:O:O Dobrze, ze w pore sie opamietalam ze ten typ jest niebezpiecxny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam tak
do tego wszscy mieli problem z praca, nigdzie dłużej nie zagrzewali miejsca, bo przeciez trzeba szukac czegos lepszego : Do tego zachowywali sie jakby byli moimi dziecmi, szukali u mnie pomocy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulciaoo
1. narkoman (pod koniec związku, na początku to nawet maturę zdał na piątkach) 2. kretyn - przed wakacjami poprosił byśmy się rozstali bo on z kolegami robi zawody podczas wyjazdów kto więcej panienek zaliczy, a nie chce mnie zdradzać (nie musze pisać, ze uciekałam gdzie pieprz rośnie) 3. idiota - przeleciał moją "przyjaciółkę", bo mu "nie dałam" (ani związku ani przyjaźni nie kontynuowałam) 4. gwałciciel - nie mnie, kolezankę, bo ja byłam niezdobyta 5. nieudacznik - dosłownie - bez szkoły, wychowania i perspektyw 6. dwufronciarz - szybko się zorientowałam i uciekłam, dobrze, ze nie doszło do seksu - przynajmniej krócej cierpiałam, choc pół roku z zyciorysu mam wycięte 7. filozof (bez komentarza, choć przynajmniej utrzymujemy koleżeński kontakt) 8. Ten jedyny :-) nie pije, nie pali, nie oszukuje i jest cudowny :-) ale on tu się nie zalicza, bo od lat nie wywinal żadnego numeru i widac, że on "nie z tych" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie ze złe relacje z ojcem
sa zródłem Waszych fatalnych wyborów partnerów? Jakie macie te relacje? Jaki macie obraz ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulciaoo
ja akurat mam cudowny kontakt z ojcem i nie sądze, aby to mialo jakies znaczenie. Po prostu tacy się przez moje życie przewinęli, długo byłam tylko z tym pierwszym, a zerwałam własnie za narkotyki (ja nigdy nie brałam). No i oczywiście z obecnym,ale on jest normalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dtc
powiedzcie, ale tak szczerze co sklania Was do takiego masochizmu i upokarzania sie?? wielka pala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha cytajac to chyba sie pocieszyłam ze nie tylko ja na takie benadziejne przypadki trafiam :D a wiec nr 1: chciał mnie wywizic do lasu jak go zostawie :] nr 2 : był 18 lat odemnie starszy i spierdolił niedawno gdzies do azji :] i to by była 2 na ktorej mi zalezało. ogolnie to podobni do siebie byli... potrafili zrobic niesamowite wrazenie, pisac genialne wyznania i duzo obiecywac :] co oczywiscie gowno sie miało do rzeczywiscosci no a teraz czas na \"epizody\", a wiec był: - Amerykanski koszykarz zakochany w zobie - Dj niemniej zakochany w sobie - 15 lat starszy łysy napaleniec - bramkarz z klubu nocnego i ochroniarz w jednym :] - ćpun - pijak - irlandczyk - jakis latynos w Bułgarii wiecej brylancikow mi sie nie przypominam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee to i jaaa
1) Babiarz, bawidamek, kłamczuch, prymityw, chamidło - co ja w nim widziałam, oczy otworzyłam za późno, ale wyciął mi 2 lata z życia rzucając mnie i wracając. Nawet jego matka już go opierniczyła zdrowo, zeby nie bawił się mna i moimi uczuciami (kobieta mnie polubiła, a synusia znała). Dzieliło nas 6 lat, ja bylam młodziutka i głupia jak koza. Na dzień dzisiejszy jest on mężem cywilnym byłej żony swojego byłego przyjaciela - fajnie nie? Wyjechali razem do Niemiec na saksy, ten moj eks wczesniej wrócił i zaopiekował się żoną kolegi :p mają córcię :p 2) Lubił kobiety, nie umiał sie od nich opędzić, mój równieśnik (wtedy 18 lat), bez wykształcenia, wyrzucony ze szkoły zawodowej za picie i trawę (dowiedziałam się po zakońćzeniu związku), sporo pił, za dużo i po pijaku pozwalał sę uwodzić pannom (w tym 90 % z odzysku), ale leciały na niego, bo naprawdę przystojny był (i jest). I mimo, ze zranił mnie, to doceniłam jedno, powiedział, ze kocha, ale razem nie możemy być, bo on zbyt słaby jest i nie umie odmówić kobietom, a dłużej oszukiwać mnie nie chce, a obiecac nie moze, bo zbyt często ma okazję. No zabolało jak diabli, ta rozmowa przypadła na okres mojej matury, ale chociaż byl szczery. Dzisiaj jest z babką o 7 lat starszą, mają 8 letnią córkę, zyją bez ślubu. po 10 latach od rozstania nadal twierdził (2 lata temu), ze mu zależało bardzo i naprawe nie wie,dlaczego to spierniczył, hehe, dobre sobie. Ale powiem wam, ze gdyby ne jego brak zaciecia zeby przestac chlac i ulegac babom, mogłoby z tego coś byc - bo naprawdę iskrzyło cały czas, do dzisiaj mamy do siebie słabość, choc wiadomo - starsi. 3) Takie ciepłe kluseczki, krótki epizodzik, ładna buzia, ale zero powera, inicjatywy, na pożegnanie całowalismy sie .... w policzek (tylko!!!!) 4) Epizod ze studium, niby ok, fajnie sie nam gadało, ale jakiś dziwny był, przyszły wakacje (mieszkalismy 150 km od siebie), nie zaproponowal,zebysmy razem gdzies sie wybrali, ani nic. Po prostu nagle przestal sie odzywac , bo "ona tak ma w wakacje". Po miesiacu czekania dałam se na luzik i spotkałam nastepnego. 5) Na studiach , dyrektor oddzialu banku, ale to dowiedzialam sie później, niby ok, ale jego zasady mnie odstraszyly nieco, troszke filozof taki i nieco ... mało przekonujący byl w swoich zapewnieniach. a 6 to mój mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Heh, nie ma się czym pochwalić w sumie... - ja 10 lat, on 18. Musiał być dziwny, skoro na dziecko poleciał. Chociaz ja wtedy inaczej to odbierałam, imponowało mi, że dorosły facet się mną zainteresował. Grał mi na gitarze, chodziliśmy na spacery itp. Tyle że ja wtedy nie wiedziała, co on tam chowa pod rozporkiem. Ale spokojnie, nie dobierał się do mnie.:P Miło wspominam. - ja 12, on 22. Z przekory odbiłam faceta kolezance.:P Ale nie było warto - totalny margines społeczny. Chlanie pod klatkami, napier..lanka i te sprawy. Ale dawał mi prowadzić auto.:P - ja 16, on 19. Wreszcie ktoś z mojego przedziału wiekowego. Fajny był z niego facet, dopóki nie zniewieściał. NIe było dnia, ażeby nie płakał - nie ukrywam, że się do tego celowo przyczyniałam. - ja 17, on równolatek. Masakra. Obrzydził mi wszytstkich facetów. Na kobietę to on powinien patrzeć co najwyżej przez ekran monitora, - ja 20, on 27. Nudny był. Pamiętam, jaka dumna z niego byłam, kiedy to okazał zazdrość i pięknie się odezwał do faceta, który próbował mnie na jego oczach poderwać. Ale najdziwniejsze było to, że obraził się, kiedy przyłapał mnie i jego najlepszego przyjaciela przytulonych w swoim namiocie. Dziwny.:o Wystarczy.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym napisała tak
policjant(zapomniał wspomnieć ze ma żone)żołnierz,lekarz,gangster:O,piekarz,właściciel hoteli(zboczeniec) Właściciel pewnej dużej firmy..(nie umiał być wierny)strażak(bał sie wszystkiego prócz ognia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×