MÓJ CHŁOPAK MNIE CHYBA NIENAWIDZI

...:(

troche ma

a zerwal juz?

nie

no ale co mu zrobiłaś?

jestem nieczuła, nie chwale go, nie przytulam, ogólnie jestem cegłą.

Moze chlopak ma okres? Zaparz mu meliski, przejdzie mu ;) Glowa do gory!

niestety melisa tu nie pomoże..:o

bo moj juz zerwal, a bylam taka, jak ty. i nie odzywa sie od tygdnia, chociaz ja juz zmienilam o 180 stopni nstawienie do niego. zmien sie, jesli go kochasz! bo wasz koniec jest bliski.

problem w tym ze nie wiem czy go kocham bo jestem aleksytymikiem

Zmien sie. Bylam wredna jedza. Krzyczalam, wrzeszczalam jak dzika, nie docenialam mojego Skarba, wieczne pretensje, dogryzanie, nieczulosc. Prawie go stracilam, oddalismy sie od siebie. Mieszkamy razem, a bylismy sobie obcy. Postanowilam sie zmienic. Staram sie nie zloscic, gniew obracam w zart, pije codziennie melise, staram sie nie denerwowac, in tak bardzo bardzo mnie kocha a ja nie chce go krzywdzic. Powiem Ci, ze sprawianie innym radosci jest o wiele przyjemniejsze, niz bolu. To dla mnie radosc kiedy od sie usmiecha. Jest cudowny, opiekunczy, zaradny, inteligentny, cudownie przystojny. Moj Aniol Stroz. Jak mozna ranic tak kochan osobe? Zastanow sie, zanim jeszcze nie jest za pozno. Jesli z Toba do tej pory wytrzymal, znaczy ze piekielnie Cie kocha, ze bardzo mu na Tobie zalezy, chcesz to stracic? Chcesz byc z kims, kto nie bedzie Cie szanowal, kto bedzie Cie bil, kto nie zapewni Ci poczucia bezpieczenstwa, dla kogo bedziesz rzecza? Ja bylam z kim takim, wiec mowie NIE. A Ty? Wybor nalezy do Ciebie.

dlaczego dla mnie jest juz za pozno?!?!

niuł - a moze nie jest..

facet boi sie kolejnej przegranej, nawet jakby chcial, to ryzyko wg niego nie jest oplacalne. woli uciec niz ponownie doznac porazki. faceci by tylko wygrywali, porazki zabijaja w nich wiare w siebie, wiec tego unikaja... musialby mnie kochac ponad zycie, zeby chcial wrocic. na razie tego po nim nie widac, a nie bede czekac cale zycie...