Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senaaaaaaaaaaa

FACET KTORY ODSZEDL A POZNIEJ WRACAŁ? KTO TAK MIAL??????

Polecane posty

Gość senaaaaaaaaaaa

chodzi mi o zwiazki ktore sie udaly po raz drugi. Czy facet odszedl a pozniej chcial wrocic? 1. dlaczego odszedl? 2. po jakim czasie wrocil? i jak dlugo byliscie ze soba wczesniej? 3.jak ukladaly sie stosunki po odejsciu? 4. jak jest teraz? pozdrawiam i zapraszam do odpopwiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senaaaaaaaaaaa
pusty mail! jeszcze raz prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxy-23
ja sie tak szarpalam z facetem 6 lat. odchodzil - wracal, ja odchodzilam - wracalam. to sie nie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senaaaaaaaaaaa
a mozesz opowiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demomax
mnie zostawiła-wracał-teraz znowu zostawil-i juz nie wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez zostawial mnie (w miedzyczasie latal za innymi) i wracal. A ja głuuuuuupia pozwalalam, wybaczalam (glupek, glupek, glupek!!! ;) ) Dlaczego odchodzil? - bo wiedzial, ze moze!!! na reszte pytan nie chce mi sie odp ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senaaaaaaaaaaa
chodzi mi o to czy odchodzili np do innej kobiety czy np stwierdzali ze nie kochaja, czy np sie zmeczyli lub po prostu tak sobie wymyslili? po jakim czasie wracali i czy byl kontakt w miedzyczasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demomax
Turquoise- i co w koncu Ty Go olałas?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxy-23
po powrocie nie jest juz tak samo. bo cos sie psuje i trudno to odbudowac. tzn. wiesz pierwsze takie rozstanie to jeszcze powiedzmy ok-bylo nieporozumienie ale stwierdziliscie po jakims czasie ze chcecie byc razem i tak jak mowie pierwsze rozstanie-bywa ze jest nawet dla zwiazku dobre. chociaz cholera nawet i po pierwszym to juz nie jest to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxy-23
kazde nasze rozstanie bylo po klotni. rozstawalismy sie czasem nawet na kilka miesiecy-czasem tygodni. potem powrot i za jakis czas znow rozstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senaaaaaaaaaaa
czy jest szansa ze facet ktory stwierdzil ze nie kocha juz, ze mu wlazlam na glowe, ze jest zmeczony i juz sie nie rozumiemy, ze wroci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demomax
mój tak mówił-i wrócił.-(niestety)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kit na wode
jak zrywa to po cholere sie blaznic:o no chyba ze lubisz byc zabawka i zawsze czekajacym pieskiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwe
mój też - wracał i dochodził (i też w międzyczasie sypiał z innymi) a ja wciąż go przyjmowałam. Wiedział że może sobie na to pozwolić. Ale już koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
demomax - hehe, niestety nie ;) po prostu za ktoryms razem nie pozwolilam juz wrocic.. ale bylam głuuuuuupia!!! ze tyle czasu na to pozwalalam! glupia i zakochana, slepo zakochana :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senaaaaaaaaaaa
demomax - rozwin temat prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet, który odchodzi, a potem chce wracać nie wytrzymuje próby czasu i odchodzi ponownie. Po co więc Ci ktoś, kto Cię nie szanuje, i nie pragnie tego, czego Ty pragniesz ? Szczęśliwe powroty zdarzają się tylko tym, którzy zrozumieli, że tak naprawdę te odejścia i powroty nie mogą trwać wiecznie bo życie jest za krótkie, żeby je w ten sposób paskudzić i drwić z uczuć. A na te wszystkie pytania odpowiedź jest jedna: nie łudź się, że ktoś kocha, kiedy Cię zostawia, a potem chce wracać. To nie jest miłość ale brak szacunku i wyobraźni. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj szukal pretekstow, zeby zerwac. tak typowo. no a co, a potem wracal na darmowy sex, albo jak mu z innymi nie wyszlo bleee jezu jak mi wstyd za siebie wtedy, jaka ja bylam zalosna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demomax
hmm... rozwiń temat.... wiesz co powiem Ci tak. Odkąd pamietam u mnie w związku były kwasy. Często sie rostawalismy a to ja zwerwalam a to on.ale to było takie chwilowe na kilka dni-taki wkurzanie sie nawzajem. W koncu w lutym on zerwal raz a dobrze-zwyzywał mnie powiedział że mnie nie kocha, ze nigdy nie kochał,że to był błąd że ze soba bylismy, że załuje ze ze mna był, ze jestem pojebana itp.ze nie pasujemy do siebie. Po 2,5 m-ca chciał wrócic-obiecywał cudawianki. Miesiąc temu historia sie powtórzyła-powiedział ze jednak zmienił zdnie, ze nie kocha, ze nie pasujemy do sibie, że popelnił najwiekszy bład w swoim zyciu wracając do mnie, ze to ja chciała do niego wrócić-co oczywiście było nie prawdą,że mu zmarnowałam zycie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja cos od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
demomax - a co TY na to? (na to co mowil i jak sie zachowywal)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demomax
a ja ja oczywiscie błagałam,żeby mnie nie zostawiła, ponizałam się itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senaaaaaaaaaaa
ja mam tak ze po wielkich problemach on odszedl, powiedzial ze nic nie czuje, ze to nie wyjdzie, ze go zameczylam. Minelo kilka dni ja umieram, on sie odzywa, tez go to boli ale zastanawiam sie czy jest szansa. I oczywiscie staly tekst "zostanmy przyjaciolmi" czy jest szansa ze on zateskni? Nasze problemy byly do rozwiazania, gdyby tylko dal nam szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja cos od siebie
U mnie bylo tak: Chodzilam z moim 4 miesiace,po czym sie rozstalismy-niezgodnosc charakterow,klotnie,zazdrosc itd,po roku czasu bycia single obustronnie(oczywiscie bawilismy sie niezle przez ten rok,ale kazdy we wlasnym gronie)postanowilismy sprobowac jeszcze raz(dodam,ze nadal go kochalam a on mnie),wiec sprobowalismy i tak juz zostalo,dzis jestesmy 6 miesiecy po slubie. Jestem z nim b.szczesliwa,no i zaczelismy sie swietnie rozumiec.Przysiegam Wam ze nikt nie dawal nam szans,ile cierpienia,placzu to tylko ja wiem,az czasem nie chce mi sie wierzyc ze tak szczesliwie to sie skonczylo. Wg mnie warto sprobowac powrotu jezeli uczucia nie wygasly,ja jestem tego przykladem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senaaaaaaaaaaa
agrat nie widzisz szans dla mnie? dlaczego? czy takie sytuacje nie maja szansy juz? skad wiesz ze to definitywne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistka28
Ja bylam w związku w sumie 8 lat,po 6 latach rozeszlismy sie-bo on tego chcial,po 3 miesiącach wrociliśmy do siebie i byliśmy jeszcze nie cale 2 lata,ale i tak to się skończyło,jestem teraz sama od miesiąca i powoli staram się ułożyć sobie życie na nowo bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senaaaaaaaaaaa
czy ktos moglby mi doradzic jak mam sie teraz zachowywac? unikac kontaktu? czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demomax
unikaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×