Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość N.N.N

soczki

Polecane posty

Gość N.N.N

Jestesmy razem dlugo, jednak jak do tej pory zrobilam mu dobrze ustami do konca ... tylko 1 raz. I ten jeden raz bylo ok, natomiast przy drugiej probie mialam odruch wymiotny...Jego sperma nie byla niedobra, nie poczulam nawet jej smaku...natomiast jej zapach nie jest dla mnie ok. Domyslam sie, ze chodzi o moje nastawienie psychiczne, jednak nie wiem jak to zmienic. Podobnie rzecz sie ma kiedy np. WIDZE (gorzej jak przypadkiem zjem...) "skorupke" na goracym mleku lub zjem nierozmieszane kulki z maki w budyniu. Mowie powaznie :). Chcialabym dac mu te przyjemnosc, jednak nie mam pojecia co zrobic, zeby sie przemoc, zeby mnie nie odrzucalo. Prosze tylko o powazne rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopin
trochę waty do nosa i będzie OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość N.N.N.
Nie to nie w tym rzecz ;-) Przy 'połykaniu' nie czuć zapachu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a cos TY myslala..ze to cukierki.. sperma nigdy nie byla i nie bedzie smaczna..;/ mi tez nie smakuje.. ale robie to bo kocham Mojego.. przemoc sie i juz. moja rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek bez odbytu
ja bym z tymi "skorupkami" na mleku zaczął. To kwestia przełamania się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie myslalam ze to cukierki, nie wiem po co ta ironia. Ja chce sie przemoc i chce to robic... ale jak to zrobic skoro mam odruch wymiotny? Tak jest mimo, ze nawet w tym momencie nie czuje smaku ani zapachu. Nie mam pojecia jak to wyeliminowac... A moze mam sobie wmowic, ze to cukierki? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ja też kiedyś sie brzydziłam, ale teraz mi przeszło, bo nie patrze i szybko połykam :) czasem są gorsze dni to wtedy mowie mu ze chce zobaczyć jak jego wspaniałe soczki tryskaja na moje piersi i on sie wtedy cieszy jak dziecko bo robie mu loda a na koniec ma piękne przedstawienie, a ja mam spokooj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czlowiek bez odbytu: Jejq to by byla meczarnia...ale moze masz racje, jesli pokonam kożuch na mleku, świat jest moj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaula
Ja też się nie mogę przemóc, kocham mojego faceta, ale po prostu nie mogę, mam odruch wymiotny i tyle. Chyba lepiej tego nie robić, niż puścić pawia prosto nafaceta:( Zresztą są inne sposoby by faecet czuł się nie ziemsko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość litka
jeśli nie poraficie to nigdy się nie przymuszajcie, przecież możecie dojść do momentu aż już jest blisko i dokończyć ręką a jak się będzie burzył to następnym raze dajcie mu do spróbowania, niech sobie łyknie i zobaczy jak to jest nic na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje, ze jakos to w koncu pokonam. Choc domyslam sie, ze gdyby zauwazyl, co sie ze mna dzialo ostatnim razem, poprosilby zebym tego nie robila. Na szczescie nie zauwazyl, bo byloby mi glupio..nie chce, zeby myslal ze sie go brzydze, bo to nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaula
litka masz rację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami tak bywa oj bywa
nooo, ja od 6 lat się przemóc nie mogę, ale znalazam własne rozwiązanie :P po prostu "po" idę do łazienki i to wypluwam :P albo w parę chusteczek przygotowanych zawczasu. Jak dla mnie to też obrzydliwie pachnie :o no i sam cukier, tyle kalorii ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, w buzi już na pewno bym nie dała rady utrzymac tak, zeby potem wypluc, nie ma mowy :) bezpieczniej polknac.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami tak bywa oj bywa
widać, różne są problemy:) mi poza zapachem nie pasuje konsystencja - jakbym miala to świństwo łykać, to byłoby więcej soczków do zdrapywania z łóżka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ;-) Moze zastosujmy autosugestie "To jest pyszne!" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami tak bywa oj bywa
Nie da rady :o od dzieciństwa, tak jakTy, nie mogę tknąć korzucha na mleku :o a jak czuję zapach podorbów (obojętnie, jak robionych) to mnie normalnie "naciąga" :o nie toleruję też paru innych rzeczy. Podobno wynika to z faktu, że jestem smakoszem i mam bardzo duże zagęszczenie kubeczków smakowych :P Najbardziej nie rozumiem, że mój facet autentycznie lubi moje "soczki", uwielbia ich zapach itd. No, ale on nie jest takim smakoszem - w końcu, biedak, wychowywał się na kuchni swojej mamusi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa teoria. Mnie wzbiera na sam widok kożuszka, na widok wlosa w jedzeniu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem... skoro jakas dziewczynka nie lubi spermy ( no bo nie oszukujmy sie, nie jest to cos pysznego;/ ) to jak moze to trzymac w buzi tyle czasu zeby biec do lazienki i wypluć??? masakra... ja juz wole połknąć, szybciej jest i nie mysli sie za dlugo o tym, zaraz przepic jakas herbatką czy czyms co stoi w pobliżu i jest ok :D podobał mi sie sposob ten ze spuszczaniem na cycuszki :D i ostatnie zdanie ze facet ma na koniec przedstawienie a kobitka świety spokoj :D a co do kozuszka na mleku.... ja tez sie nie moge przełamac... ;/ jak przypadkiem sie wmiesza w mleko i przy piciu mi wpadnie a ja go wyczuje to mną rzuca... ;/ dlatego zazwyczaj pije kako, bo nawet jak tam sie kozuch zdarzy to nie jest taki obrzydliwy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 80 latka
Poczytajcie Tao sypialni ,moze sie okazać .ze Twój odruch jest właściwy,mężczyzni nie powinni ejakulować na zewnatrz ;-) A soczek i owszem ale to oni powinni wam pić,ten z podniecenia.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ładnie. Ja wiem, że miłość miedzy innymi polega na poświeceniu, ale w morde.....kobiety...troche poszanowania własnego ciała i własnego dobrego samopoczucia. Jak czegos nie lubie, nie sprawia mi to przyjemnosci, to tego nie robie. Czy to q-wa nie jest proste jak włosy po prostownicy? Ręce mi opadają, jak czytam wasze wylewane żale pt: jem spermę, bo trzeba:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami tak bywa oj bywa
to proste - pamiętaj,m że zmysł smaku opiera się na powonieniu. Jeżeli idąc do łazienki nie nabieram powietrza, nie czuję smaku. Wypluwam, przepłukuję usta dokładnie wodą, i idę łyknąć sobie czegoś smacznego. Tyle. Wieszcie mi, nie czuć. Przy połykaniu to by nie przeszło, bo zaraz po połknięciu musisz zorbić wdech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdro nie \"bo tak trzeba\"...nie wiem skad ten wniosek? Napisałam, że chcę, a nie, że muszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×