Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iskierka ego

Ja nerwica

Polecane posty

Gość M*AGDA
Ja tez miałam ojca alkoholika i słyszałam ze często dzieciństwo jest powodem nerwicy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka ego
Grozi Ci ale alkoholizm;) nie no poważnie jeśli coś nie utrudnia Ci życia jeśli własna psychika nie działa czasem wbrew Tobie to jesteś bezpieczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M*AGDA
Staram sie zyc normalnie tym bardziej ze mam małe dziecko a za chwile na swiat przyjdzie drugie.Mój mąż nie wie o moich lękach, chyba by nie zrozumiał, ludzie często nie starają sie zrozumiec nerwicowców. Dla nich, tych bez lęków są to psychicznie chorzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKKK454545
ten lek który mi towarzyszy na prawde mnie wkurza czuje duzy dyskonfort

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M*AGDA
Ja wiem ze to TYLKO psychika ale mimo wszystko lęk jest silniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka ego
Ja mam dość niespotykane lęki bo są one połączone z syndromem DDA kiedyś miałam straszne kompleksy których powody sama wymyślałam dopiero gdy zaczęłam słuchać a nie"słuchać" komplementów zrozumiałam że to nie z moim wyglądem jest coś nie tak tylko ze mną...nadal wiary w siebie często mi brakuje ale co lęków to mam lęk przede wszystkim przed ludźmi..po prostu.Nie potrafię inaczej tego określić ale mogę opisać otóż gdy idę ulicą mam wrażenie że wszyscy się na mnie patrzą bardzo się stresuje momentalnie paraliż staram się jak mogę nie wychodzić sama z domu..boje się,nie lubię nie wiem.Zawsze proszę kogoś żeby poszedł ze mną coś załatwić czy do lekarza nigdy nie wiem co miałam bym powiedzieć myślę że sobie nie poradzę najem się wstydu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M*AGDA
Iskierka rozumiem Cie. Ja tez mam lęk przed ludzmi, nie lubie tłumów,źle sie w nim czuje i zaraz jestem cała napieta czekajac nie wiadomo na co (czyt. na atak) Najgorsze jest to ze wiem ze to ze mną jest coś nie tak i nic z tym nie robie.Nie chce brac zadnych lekarstw bo na dłuższą mete wcale nie pomagaja, chyba czas przejść sie z tym problemem do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka ego
ja sobie radze z chorobą jeśli chodzi o tło społeczne mam "prace"każdy wie i traktuje mnie normalnie,koledzy,koleżanki wszyscy wiedzą gdy im powiedziałam o tym byli szczerze zaskoczeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M*AGDA
Ja nic nie mówie nikomu bo boje sie ze nikt tego nie zrozumie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka ego
M*AGDA psycholog Ci pomoże na 100% tak jak mi tylko nie gódź się na leki ja sprawdziłam i z czystym sumieniem mogę stwierdzić że to nic skutecznego;niezbędnego.W dodatku dostałam leki po których pół litra wódki oznaczał samobójstwo a małe spożycie alkoholu kończyło się pulsowaniem skroni,zawrotami głowy itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka ego
Ci "prawdziwi" zrozumieją i za akceptują musisz im po prostu to wytłumaczyć czego się boisz i na czym to wszystko polega wiesz że ludzie gdy czegoś nie rozumieją boją się tego,mają bez pod stawne uprzedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M*AGDA
Iskierka ja tez kiedys brałam leki i one naprawde nie pomagaja, ewentualnie zamulą cie na jakis czas. U mnie doszło do tego ze byłam od nich psychicznie uzależniona, nie ruszałam sie bez nich z domu. Ja wiem ze wazne jest poznac przyczyne nerwicy a efekty dadzą jedynie wizyty u psychologa. Zalezy tez na jakiego sie trafi. Boje sie teraz tego ze po porodzie wpadnę w depresję, pamietam ze po pierwszym porodzie tak było, nerwica się pogłebiła. Mam nadzieje ze teraz tak nie będzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka ego
no widzisz po prostu jeśli samej dla siebie Ci sie nie chcę odkładasz,zwlekasz to zrób to dla rodziny pójdź do psychologa bo na co przydasz się w domu przy dziecku gdy nie będziesz się do niego uśmiechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M*AGDA
Iskierka a u Ciebie jak sie objawia nerwica? Czy miewasz lub miewałaś ataki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka ego
ja mam ataki dość dziwne sama ich nie rozumiem czasem np.dostaje ataku duszności szczególnie w sytuacjach z którymi sobie nie radze wiesz..tak jakbym chciała dać sobie czas nie wiem jakbym tym sposobem chciała z oprawcy zrobić z siebie ofiarę.Te ataki są moją psychiczną obraną którą chce zawsze powstrzymać ale nie umiem może tak na prawde nie chce podświadomi bo wiem że to skupienie uwagi wszystkich na biednej iskierce mi pomoże rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka ego
inne ataki to ataki lęków obrazowych.Gdy ktoś się kłóci,gdy ktoś jest po spożyciu alkoholu,krzyczy,zachowuje się agresywnie,podnosi na mnie rękę wtedy zwijam się w kłębek nic nie mówię jestem w amoku czasem tylko płacze lub szepce że się boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka ego
wyglądam wtedy jak sierota...jest jeszcze jeden charakteryzujący mnie atak nazywam go białą gorączką to niesamowity amok dopiero ale do tego ktoś musi mnie na prawdę porządnie sprowokować wtedy rzucam się na niego bije wszystkim i wszędzie jedyna myśl w danej chwili to bić do końca-aż zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M*AGDA
te ataki duszności rozumiem, sama je miewam:( U mnie jest z kolei tak ze boje sie ze zemdleje w miejscu publicznym i skupie na sobie uwage ludzi czego sie boje. A co na te ataki mówi Twój psycholog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka ego
Ciężko z tym życ czasem przyznaje ale przyzwyczaić się do myśli i starać leczyć też można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka ego
to proste..wspomnienia z dzieciństwa obrazy przemocy wywołują we mnie takie lęki..no i miałam faceta który uderzył mnie kilka razy to wszystko sprawiło że się pogrążyłam w tej chorobie a ta przygoda z narkotykami nie pomogła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M*AGDA
Dobrze ze próbujesz z tym walczyc i wizyty u psychologa przynoszą efekty :) Bo nie mozemy sie poddac i trzeba walczyc z tą chorobą bo ona siedzi w naszej głowie, nie w ciele:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak was czytam....i sie zastanawiam czy sama nie mam czegos na ksztalt nericy..ale to racze zwiazane z natrectwami jest..tez wszystko licze ,mam takie rozne zachowania dziwne.np nie potrafie przejsc spokojnie kolo niedomknietych drzwi, po prostu nie daja mi one spokoju...musze miec usypane rowne luzeczki cukru :) i wiele innych..czy to coś zwiaznaego z neriwca??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M*AGDA
Idę spac Trzymam kciuki za Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M*AGDA
Skoota ja swego czasu czytałam duzo na ten temat i to jest nerwica. Jest to bardzo uciążliwe. Ja zawsze sprawdzam kilka razy przed wyjściem z domu czy - gaz jest wyłaczony, kurki zakręcone :) - drzwi na pewno zamknięte I zawsze licze do trzech zanim dokładnie to wszystko sprawdze hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M*AGDA
Nie lubie cyfr nieparzystych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie jest to uciazliwe..nie moge np uwolnic sie od liczenia wszystkiego...no jak kroje cokoliwke to zawsze wiem ile mam kawalkow:P a jak mi liczba nie pasuje to musze jakos wyrownac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka ego
Na razie M*AGDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M*AGDA
z tymi liczbami to tez tak mam:) Kiedys z tym walczyłam, teraz przestałam bo za duzo czasu mi to zajmowało i byłam juz tym zmeczona. U mnie wszystko musi byc nieparzyście i tez jakos wyrównuje jak jest inaczej. Niezbyt to madre ale silniejsze ode mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M*AGDA
Trzymajcie się dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka ego
skoota musisz iść do psychologa i wyjaśnić to bo to mogą być jedne z wielu objawów tylko możesz jedynie te dostrzegać sugerując się tym co wymieniłyśmy powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×